Półdługowłosy, cudny Książę Pan ma dom!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 19, 2007 14:23

Puss, zaciskam wiec kciuki, zeby znalazl sie dobry dom.

Kaszkaa, nie bardzo moge Ci pomoc, bo nie wiem jak to wyglada z dlugowlosim kotem. Wiem, ze na forum sa dziewczyny, ktore sie znaja, napewno cos Ci doradza.

Marcik

 
Posty: 259
Od: Wto lut 06, 2007 20:31

Post » Nie sie 19, 2007 15:04

Jestem prawie zdecydowana, rozmawiałam z panią Ewą i we wtorek podjadę zobaczyć kotka. Wtedy zdecyduję, czy dam radę, czy też będę się bała...

Kaszkaa

 
Posty: 71
Od: Nie sie 19, 2007 1:41

Post » Nie sie 19, 2007 15:34

Mocno trzymam za domek Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie sie 19, 2007 16:07

trochę mi smutno,że nie jestem brana pod uwagę jako dom dla Księcia,bo milarka odpowiedziała niezobowiązująco,
ale bardzo będę się cieszyc jeśli znajdzie lepszy niż mój
choc mając długowłose koty -nie brałabym wogóle pod uwagę wychodzenia,długie futerko niepielęgnowane codziennie,może zmoczone deszczem,piaskiem czy trawą w nieprawdopodobnie krótkim czasie jest skołtunione,a jak wygląda skóra pod filcem można poglądowo zobaczyc na wątku aamms
kciuki za najlepszy domek dla Księcia :ok:
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Nie sie 19, 2007 16:47

Może i masz rację. Ja też nie wiem , czy jestem brana pod uwagę do końca, zresztą tak jak już pisałam - nie do końca jestem zdecydowana. Znam długowłose koty wychodzące - wyglądają ok, tyle że może nie zdaję sobie sprawy ile pracy jest w to włożone. Na razie z podekscytowaniem czekam na wtorek :)

Kaszkaa

 
Posty: 71
Od: Nie sie 19, 2007 1:41

Post » Nie sie 19, 2007 18:01

Mam persowatego, drugiego w życiu, wychodzącego na posesję pod kontrolą. Tyle mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, jak było u mnie aby utrzymać kota na poziomie "minimalnym" (!).
- Niewychodzący, spędzający czas leniwie - można odpuścić i czesać co drugi dzień.
- Niewychodzący, ruchliwy - czesanie konieczne codziennie.
- Wychodzący - czesanie codziennie, a często kilka razy dziennie.
... i nie można sobie odpuścić !

Bywa tak, że kot z wierzchu wygląda OK a przy skórze niepostrzeżenie tworzy się filc - przy braku wprawy łatwo to przeoczyć nawet w trakcie czesania, szczególnie jeśli delikwent nie lubi się czesać i się wyrywa. I po kilku dniach pozostaje tylko rozcinanie kołtuna, wycinanie go... ryzyko pokaleczenia... można znów wylądować u weta (na szczęście nigdy nie musiałam - tfutfu). Jest jeszcze sporo innych utrudnień w stosunku do hodowania kota krótkowłosego i dobrze by było się na nie przygotować - ale to wszystko z pewnością będzie poruszane w trakcie rozmów przedadopcyjnych.

Niemniej bardzo szybko popada się w "persocholizm" - a trudno o piękniejsze i przyjemniejsze uzależnienie :D
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Nie sie 19, 2007 18:59

Witam,
Książe Pan to moim zdaniem piękny i dorodny kot norweski a jeśli nawet nie jest rasowy, to ma bardzo dużo z norweskich kotów leśnych. Koty te potrzebują przestrzeni, najlepiej domu z ogrodem lub ogrodzonej siatką woliery na wolnym powietrzu. Dzięki temu są zdrowsze i łatwiej utrzymać ich futro w należytym stanie. Czesanie konieczne i nie żadko sprawiające dużo problemów właścicielowi, ponieważ kot nie za bardzo kwapi się do współpracy. Są to koty bardzo inteligentne, mądre i często indywidualiści.
pozdrawiam wszystkich kociarzy,
Basia : :wink:

pandaba

 
Posty: 3
Od: Czw cze 28, 2007 19:07

Post » Nie sie 19, 2007 19:30

Rety, rety, jakie cudo :!:
"Nie ma drogi prowadzącej do Pokoju - Pokój jest drogą."

Madziara :)

 
Posty: 153
Od: Pon maja 21, 2007 11:48
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sie 19, 2007 20:04

Widze ze Książe Pan dlugo na domek czekac nie bedzie :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie sie 19, 2007 21:43

" Kot nie za bardzo kwapi się do współpracy" - co to znaczy dokładniej?:) Czego można się spodziewać? Ucieczki czy aktywnej obrony (drapanie itp)? Patrząc na rozmiary Księcia, taka aktywna obrona mogłaby być dość niebezpieczna... Mam czas i chęci na czesanie, mam także sporą cierpliwość, ale... Może któraś z Was wie jakie są reakcje Księcia?

Kaszkaa

 
Posty: 71
Od: Nie sie 19, 2007 1:41

Post » Nie sie 19, 2007 22:44

nie wiem jak będzie z Księciem ale z moim było różnie, począwszy od ucieczek, chowania się pod meble a skończywszy na próbach destrukcji wszystkiego co "chciało wyczesać jego bujne futro".

pandaba

 
Posty: 3
Od: Czw cze 28, 2007 19:07

Post » Pon sie 20, 2007 8:34

niestety ,należy liczyc się również z "aktywną" obroną
wyczesywanie futerka z mini kołtunków,po prostu boli i np.moja Gejsza potrafi po prostu ugryśc ,czasem szczotkę lub grzebień obrotowy,a czasem ręce które ją trzymają,łatwiej było jej wyciąc skołtunione futerko kiedy do mnie z działek trafiła,niż teraz systematycznie pielęgnowac,oczywiście wiele zależy od kota-niektóre potrafią współpracowac jak ufają właścicielowi bo z pielęgnacją mojej Mimozy"syberyjskiej" nie mam żadnych problemów-mimo że jest kotem ogólnie agresywnym,ale np.mój mąż na pewno nie da rady jej wyczesac bez ran ciętych ,inne po prostu nie lubią wyczesywania i tak jak napisała wcześniej koleżanka mogą miec różne reakcje od ucieczki do gryzienia i drapania
naprawdę zajrzyj na wątek "moje kociska" aamms tam masz przegląd różnych reakcji jej długowłosych kociastych ,poważniejsza pielęgnacja jednak raczej na dwie pary rąk bo jedna sobie nie daje rady,a i tak plastry i woda utleniona jest na podorędziu, co jednak też nie znaczy że zawsze jest potrzebna,podejrzewan że nikt nie jest w stanie ci odpowiedziec jak będzie z Księciem
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon sie 20, 2007 15:58

Niestety, nie wezmę Księcia.. Dziś byłam w schronisku, nie mogłam się doczekać i chciałam się chociaż zapoznać. No i nie będę oszukiwać - boję się , że nie podołam pielęgnacji, że się przestraszę i tyle.. :( A przy rozmiarach Księcia ewentualna obrona mogłaby być dla mnie jak spotkanie z rysiem... Żałuję strasznie i jeszcze nie zrezygnowałam z kota długowłosego, ale raczej bardziej oswojonego.

Kaszkaa

 
Posty: 71
Od: Nie sie 19, 2007 1:41

Post » Pon sie 20, 2007 17:37

Mam dwa "persy' tez zdobyczne. Kaszmir jest raczej olbrzymi i niecierpi czesania :roll: to prawdziwe wyzwanie ale jakoś jeszcze mnie nie zeżarł :lol: więc bez przesady...
Ale moim zdaniem kot długowłosy absolutnie nie nadaje sie na kota wychodzącego chyba, że masz zamiar go ogolic :oops:

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pon sie 20, 2007 17:39

Kaszka jęzeli masz zamiar miec wychodzącego kota na wsi to persa raczej sobie odpuść :oops:

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, elmas, Google [Bot] i 104 gości