Bungo i Lusia - koniec części pierwszej, można zamknąć wątek

[Femka]

widzę, że na Femkę to się wygaduje już nawet w innych wątkach



A Ty Bungo wyjeżdżaj i to na 3 tygodnie. Daj pozyć tym biednym nieszczęśnikom

[Adrianapl]

widzę, że na Femkę to się wygaduje już nawet w innych wątkach

na Femke sie nie wygaduje ... za Femka sie teskni

[Femka]

widzę, że na Femkę to się wygaduje już nawet w innych wątkach

na Femke sie nie wygaduje ... za Femka sie teskni

Adrianapl





Bungo, ucz się

[Adrianapl]

[Bungo]

Ja wam potrolluję
Ale ogólnie, to się cieszę, że Famka żyje. Dobra zołza nie jest zła

[Femka]

Ja wam potrolluję
Ale ogólnie, to się cieszę, że Famka żyje. Dobra zołza nie jest zła

FOCH


a może tak chociaż raz:
dzień dobry droga Femko, jak samopoczucie dzisiaj?

dobrze, kochana Bungo, a jak tam u Ciebie ze zdrówkiem?

[Bungo]

Musze mieć czas na zmiany
Zacznę od jutra

[Femka]

Dzień dobry, droga Bungo
jak samopoczucie dzisiaj?

[Kociama]

Dzień dobry, droga Bungo
jak samopoczucie dzisiaj?

A tu jak zwykle śmiechu po pachy

[YBenni]

Dzień dobry, droga Bungo
jak samopoczucie dzisiaj?

A tu jak zwykle śmiechu po pachy

I dlatego uwielbiam Was dziewczyny i Wasze wątki. Choć czasu mało to warto tu zaglądać.

[Femka]

no tak, ale Bungo od rana zastanawia się, czy wyzwać mnie od wrednej zołzy (czyli normalnie), czy zaryzykować podobną uprzejmość

[Bungo]

Dobry wieczór Femciu
Czuję się dobrze, czego i Tobie życzę








Jestem zdechła, więc tylko u Ciebie się odezwałam i myślę o Pusi. Niech się uda! A Twoją furię rozumiem...

[Femka]

8O
Dobry wieczór Femciu
Czuję się dobrze, czego i Tobie życzę








Jestem zdechła, więc tylko u Ciebie się odezwałam i myślę o Pusi. Niech się uda! A Twoją furię rozumiem...

a jednak koniec świata...


dzięki wielkie Bungo. dopiero teraz wiem, co znaczy mieć mord w oczach

[Bungo]

Odgrzebałam się się sama z czeluści - jak zwykle z problemem, jak w tytule.
Wczoraj Lusia miała drugie szczepienie tricatem. Pierwsze przeszło bezbolesnie, była tylko przez jeden dzień osowiała. A po drugim - źle. Wczoraj do 16 jeszcze coś skubnęła, ale od tej pory nic nie je, nic nie pije i prawie się nie rusza, a jak już, to bardzo powoli, jakby ja coś bolało. Sioo było, kupka - wczoraj, na trasie do weta, bo strasznie była zeschizowana. Dziś byłam u wetki z Mijką - miała też być szczepiona, ale wylazł jakiś stan zapalny spojówek i zamiast szczepienia jest zakraplanie Tobrexem przez tydzień, czyli coś niewykonalnego, bo dostaje przy tym końskich sił - i usłyszałam, że stan Lusi jest normalny i dopeiro, jeśli do jutra jej nie przejdzie, to mam z nią przyjść.
Ale ona nie je i nie pije.... Czy próbować coś jej wcisnąć do pysia na siłę, czy dać spokój? Nie wiem... Starsznei biedniutka jest
Bunguś natomiast był uprzejmy wykichac wczoraj gluta podbarwionego krwią i też ma zalecony Tobrex do nosa. Poza tym raz dziennie ma napady kichawy - poza tym w świetnej formie.
A ja chyba za długo miałam spokój z kocimi chorobami

[Femka]

Bungo, w kwestii oczek i gluta z noska nie pomogę, bosię nie znam. A co do szczepienia, hmmm, wetem nie jestem, ale parę sztuk zdarzyło mi się już zakłuwać. Bywało różnie. Zdarzyło się też, że przez 3 dni miałam nieżywe koty. Nie jadły, nie piły, leżały i spały. Wiem, że po różnych szczepionkach są różne reakcje. Więc jeśli wetka mówi, że do jutra ma prawo tak reagować, to spokojnie poczekaj.