DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 17, 2007 21:40

Najpierw proszę Grzywkę troszkę bardziej oswoić, nie bedę przecież ganiała za nim po krzakach. :D
A i po balkonach też nie będę się wspinała, bo starszej pani nie wypada .

Obiecuję, że odwiedzę. Nawet jeśli Grzywka okaże się niereformowalny :lol:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt sie 17, 2007 22:44

Amika6 pisze:Obiecuję, że odwiedzę. Nawet jeśli Grzywka okaże się niereformowalny :lol:


Serdecznie zapraszam :!:
Grzywkę będziemy podziwiać na odległość :D
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sie 18, 2007 16:23

Udało się...Znowu - na życzenie- Grzywka pojawił się w okolicy mojego balkonu:
Obrazek

Mam nawet 2 min filmik, ale nie potrafię go wrzucić na Youtube... :(
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sie 18, 2007 16:41

Niespodziewalam sie zobaczyc tutaj...dobrego znajomego..z netu.Pixie możesz byc z Grzywki dumna.Wyglada coraz bardziej jak macho, no i jeszcze ta wiadomość o dwóch 'zonach i perspektywach na przyszlość.Wyszedl kocisko na prostą. :D :D :D :D :D

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 18, 2007 17:43

:love: :love: :love:
Grzywka.....

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Sob sie 18, 2007 18:12

misia007 pisze:Niespodziewalam sie zobaczyc tutaj...dobrego znajomego..z netu.Pixie możesz byc z Grzywki dumna.Wyglada coraz bardziej jak macho, no i jeszcze ta wiadomość o dwóch 'zonach i perspektywach na przyszlość.Wyszedl kocisko na prostą. :D :D :D :D :D

No jak to, Misiu... :?: Grzywka ma tutaj swój wątek od samego początku (równolegle z "Kocim zakątkiem") i wierne grono Cioteczek/Fanek :D
Przed chwilą miałam okazję ... no, nie pogłaskać ale myźnąć uciekającego Grzywkę. Próbowałam złowić jedną z jego "żon" bo coś z nią nie tak...I jak pryskały z balkonu - w przelocie smyrnęłam po Grzywkowym grzbiecie...Dalej nie mogę zrozumieć jak to się stało, że ten kot przesiedział u mnie trzy tygodnie, bez awantur, demolowania chałupy, chodzenia po ścianach i takich tam...Rano chciałam mu zrobić fotkę z bliska, krótki filmik - zanęciłam mięskiem, ale udało mi się podejść na jakiś metr i Grzywka uciekł - może nie lubi się focić :? :!: Może ma dość po sesjach jakie mu urządzałam w łazience...Grzywka wygląda teraz dosyć śmiesznie - nabrał ciałka, tylko łapiny chuderlawe pozostały. Jak na Dziadunia z chorym kręgosłupem - dość żwawo się rusza :D
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sie 18, 2007 20:45

Dzięki GENIUSZOWI Cioteczki Gattary... :balony: :1luvu: :balony:

Udało się :!: :D I oto mogę zaprezentować jedną minutkę z życia Grzywki...
"Grzywka skradający się..."

http://www.youtube.com/watch?v=zgCfLqNi55U
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sie 18, 2007 20:51

Ale fotka :D . Grzywka wygląda pięknie. Aż trudno uwierzyć, że to ten sam kot.
Kiedy umawiamy się na kolejną sesję zdjęciową?

Jak nic robi podchody, skoro przyszedł pod Twój balkon, to pewnie piwnica go jednak nie zadowoli :lol: )
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob sie 18, 2007 20:55

Widziałam, widziałam :lol: :lol: chyba jestem pierwsza z ciotek.
szkoda, że nie dokończył jeść.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob sie 18, 2007 21:15

Amika6 pisze:Jak nic robi podchody, skoro przyszedł pod Twój balkon, to pewnie piwnica go jednak nie zadowoli :lol: )


Obawiam się, ale być może zbyt daleko brnę w "metafizykę", że Grzywka przyszedł poprosić o pomoc...dla swojej "żony"... :(
Koteczka jest chora, mieszka w piwnicy i na balkonie pani, u której przesiaduje Grzywka. Niestety, łapanka dzisiaj nie udała się...

Przepraszam za jakość "filmiku", ale aparat nie ma zooma, a do Grzywki - jak było widać - nie da się zbyt blisko podejść :? Poza tym po przesłaniu na youtube jakość jeszcze się pogorszyła...Będę ćwiczyć.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sie 18, 2007 21:35

Przyznam, że też o tym pomyślałam, przecież Grzywka jest niezwykłym kotem. Nie ma ochoty na bliższą znajomość ale wie ile dla niego zrobiłaś. Masz rację on teraz prosi o pomoc dla kotki
Może jutro się uda złapać kicię. Będę trzymała kciuki, żeby się udało i aby nie było to coś poważnego.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie sie 19, 2007 6:36

pixie65 pisze:Dzięki GENIUSZOWI Cioteczki Gattary... :balony: :1luvu: :balony:

Udało się :!: :D I oto mogę zaprezentować jedną minutkę z życia Grzywki...
"Grzywka skradający się..."

http://www.youtube.com/watch?v=zgCfLqNi55U


A ić :lol: , nie rób mi tak bo się w sobie zamknę ;)

Grzywka jest przepięknym facetem, nawet ładniejszym niż na fotkach :love:

Mam nadzieję że złapiesz jego "żonę" :ok: i nie okaże się że dolega jej coś poważnego.....
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie sie 19, 2007 13:28

Filmik z Grzywką w roli głównej dodałam do ulubionych i jest oglądany na równi z sąsiadującym z nim Paco de Lucią :D . Obydwaj dostojni, piękni w swej dojrzałości i....charyzmatyczni :!: A Paco przebiera paluszkami po strunach gitary z równą gracją jak umykający ze zdobyczą Grzywka :wink:

Wspaniały kotuch. I jeżeli pokazuje Ci swoją chorą "żonę" to tak, jakbyś dostała medal najwyższej kategorii w kocim świecie :aniolek:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Nie sie 19, 2007 17:07

Pixie jestem oczarowana Grzywka w akcji.To zupelnie inny niz go zapamietalam z pierwszych fotek.Trzymam kciuki za "żonke" :D :D :D

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 19, 2007 20:55

Bardzo jesteście miłe Cioteczki, ale wiem, że jakość filmiku na youtube jest koszmarna...Bardzo zaangażowanym mogę wysłać plik bezpośrednio :mrgreen:
Niestety...dzisiaj też nie udało się złapać koteczki. Pani "od balkonu" nie odezwała się - niewykluczone, że po wczorajszej próbie kotka gdzieś się zaszyła. Albo pani zrezygnowała... :(
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości