» Wto sie 21, 2007 11:14
hej, to ja - ola.
kociaki mają sie dobrze. maniek jest wystraszony, ale łaciata krówka miewa się świetnie. dziś w nocy buszowała po mieszkaniu zwiedzając każdy jego zakamarek (łącznie z szafkami i regałem). Maniek niestety jest strasznie płochliwy i będzie potrzebował dużo czasu, żeby się do nas przyzwyczaić. pierwszy raz mam tak płochliwego kotka (a miałam już w życiu 12)mam nadzieję,że da sie oswoić i kiedyś razem będziemy mogli spać wtuleni.
powiem szczerze, że nie wiedziałam o Emilu, teraz już nic nie zmienię (mój chłopak by sie już nie zgodził, no i mam za małe mieszkanie)
jeśli chodzi o wybór to zdecydowałam się na tę parę bo w swoim 23 letnim doświadczeniu z kotami, kotki wydają się być dość specyficzne w obyciu i wolałam kocurki. ta para jest super - mimo, ze trochę dzika, ale wiem jak dzikie koty z ulicy potrafią być wdzięczne za dom, choć wymaga to wile czasu, zaufania, cierpliwości i bezinteresownej miłości