Kropek & Laki- Plamek już w nowym domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 16, 2007 23:40

Mama poszła z kotką, ja jestem przy maluchach... Oby to nie było powazne...
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw sie 16, 2007 23:54

Podobno mogło jej wszystko zaszkodzić, coś zjadła. tylko sama nie wiem co... :( Dostała 3 zastrzyki- przeciwzapalny, przeciwkrwotoczny i przeciwwymiotny... :cry: Oby już było ok....
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt sie 17, 2007 9:15

Już jest dobrze. Kicia pije dużo wody i w nocy nie wymiotowała :)
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt sie 17, 2007 14:24

:D

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Sob sie 18, 2007 10:57

Dziś przekonałam się, że u Molickiego naprawdę zdzierają kasę. Pojechałam z Kicią i Lakim do lecznicy na Kosmonautów. Laki rano wymiotował, prawdopodobnie przez zmianę karmy. Dostał 2 zastrzyki, dodatkowo jeszcze 2 dostałyśmy do domu jakby sie coś działo no i tabletkę w razie biegunki za 15 zł :!: A u Molickiego za 3 zastrzyki 60 zł :!: Wiem, że to było w nocy ale nawet przy podwójnej cenie i tak wychodzi o połowę drożej.
Kicia została obejrzana i zaszczepiona (45 zł).
Czyli 2 koty: 4 zastrzyki, tabletka, szczepienie- 60 zł. Jechałyśmy tam taxi za 15 zł.
A u Molickiego: 3 zastrzyki- 60 zł.. Aż sie boje pomyśleć ile bierze za szczepienie..
Nie mam słów...
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sie 18, 2007 11:11

Trochę się dziwię, że wet zaszczepił kota, który wymiotował i nie zdiagnozował choroby. To ryzykowne. Powinien zaczekać z tą szczepionką. Też widocznie chciał zarobić :evil: .

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob sie 18, 2007 11:16

Ale Kicia już jest po wymiotach. Przeszło jej po zaszczykach u Molickiego. To Laki wymiotował dziś i on nie został zaszczepiony.
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sie 18, 2007 11:20

Jeżeli to po nowej karmie to odstaw ją.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob sie 18, 2007 11:22

Zakocona pisze:Jeżeli to po nowej karmie to odstaw ją.

Jak możesz myśleć że nie odstawiłam :?:
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sie 18, 2007 11:48

Kasiu, niestety co gabinet to inne ceny. Spróbuj podawać kotom lakcid, wiesz taki w ampulkach, dokladnie tak jak się podaje dzieciom. To dziala oslonowo na żolądek i jelita. To przy biegunkach. Lakcid nie zaszkodzi.Do puszczków kocich podaj to strzykawka wlożoną między zęby a policzek - tak z tylu. Możesz dać jeszcze nifuroksazyd w zawiesinie, to taki lek dla dzieci, też dziala.
Kocham koty slowo honoru!!!

kotofan

 
Posty: 51
Od: Czw lip 19, 2007 15:56
Lokalizacja: Sulkowice k.Myślenic

Post » Sob sie 18, 2007 12:50

kotofan pisze:Kasiu, niestety co gabinet to inne ceny. Spróbuj podawać kotom lakcid, wiesz taki w ampulkach, dokladnie tak jak się podaje dzieciom. To dziala oslonowo na żolądek i jelita. To przy biegunkach. Lakcid nie zaszkodzi.Do puszczków kocich podaj to strzykawka wlożoną między zęby a policzek - tak z tylu. Możesz dać jeszcze nifuroksazyd w zawiesinie, to taki lek dla dzieci, też dziala.

Bardzo dziękuję :) Kupię na pewno. Mam nadzieje, że już "wymiatanie" sie nie powtórzy :D
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie sie 19, 2007 18:16

Kasiu!!!!!!!!!!! Odezwij się, co się dzieje z kotami. Mam nadzieje, że już lepiej???
Kocham koty slowo honoru!!!

kotofan

 
Posty: 51
Od: Czw lip 19, 2007 15:56
Lokalizacja: Sulkowice k.Myślenic

Post » Nie sie 19, 2007 19:26

kotofan pisze:Kasiu!!!!!!!!!!! Odezwij się, co się dzieje z kotami. Mam nadzieje, że już lepiej???

Kicia okey. Maluchy super.
Niestety moje własne kocio sie pochorowało...
Laki po zastrzykach nie może stawać na łapie bo dostał domięśniowo, dziś nad ranem zwymiotował jedzeniem mimo że poprzedniego dnia nic nie jadł. Potem jeszcze wymiotował jakby krwią.. Był znów u weta, dostał 3 zastrzyki ale tym razem podskórnie a nie domięśniowo. Nie chce jeść ani pić. Wciąż śpi. Jutro chyba go kroplówka czeka... A ja chyba zwariuję..
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie sie 19, 2007 22:21

Właśnie wróciłam od Molickiego. Laki miał rentgena i kroplówkę. Być może w jelicie ma kłaczek, zebrał się gaz. Jeśli w nocy pomimo niejedzenia zwymiotuje, to będzie miał usg, badanie krwi i badanie z użyciem kontrastu. Jak noc będzie spokojna, to rano troszke jedzonka, a potem po południu kontrola... Co się z tym moim kotkiem porobiło... Biedny Lakuniek, chodzi i trzepie łapką bo mu wenflon przeszkadza.. :crying:
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon sie 20, 2007 6:14

Witaj, dobrze, że cokolwiek się wyjaśnilo! Nie chcialam Cię bombardować moimi domyslami i podejrzeniami, bo jak kot jest pod opieką weta, to po co mieszać w glowie. Jeśli to tylko klaki to problem się skończy i kiciuś będzie biegal jak fryga!!! A swoją drogą, to dawaj kotom pastę na odklaczanie, albo karmę z odklaczaczem. Ale koty byly odrobaczone?
Kocham koty slowo honoru!!!

kotofan

 
Posty: 51
Od: Czw lip 19, 2007 15:56
Lokalizacja: Sulkowice k.Myślenic

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 65 gości