prosze o rade

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 18, 2007 10:30 prosze o rade

Witam

Mam od niedawna kota, teraz ma okolo 8 tyg. Robi pieknie w kuwete, dostaje najlepsze zarcie, slowem niczego mu nie brakuje. Ma swoje kojo w ktorym regularnie i nawet nieuczony spał. Az tu nagle, jakis tydzien temu i w zasadzie pod moim nosem nasikal do swojego kojca... Kojec wypralem, chociaz od wikliny chyb troche jechało, gowniarz zirytowal mnie strasznie. No ale trudno, moze mały wiec sie zdarza. Oczywiscie pozniej nie spal w nim tylko ładował mi sie do wyrka ....Niestety wczoraj i tez gdy byłem w domu nasikal i zwalil kupsko w ten sam kojec. Kojec juz wywalilem na balkon. Kociak , nie ukrywam wkurzyl mnie strasznie. Było to juz kolo polnocy wiec wzialem jego i drapak do duzego pokoju a sam zamknalem sie w malym by nie spac z posrancem. Nie trwalo to dlugo bo za kilku minut miauczał mi pod drzwiami. Wpuscilem go, emocje opadly ale czuje ze jak odwali ten sam numer na moim lozku chyba wywale gnoja przez okno. Byc moze nie nadaje sie jednak do mieszkania z kotem. Bardzo prosilbym o nie komentowanie mojego zachowania lecz porade co robic, moze ktos wie jaka jest przyczyna.
pozdrawiam

Rob

 
Posty: 29
Od: Sob sie 18, 2007 9:16

Post » Sob sie 18, 2007 10:33

Po co piszesz o swoim zachowaniu skoro prosisz o jego niekomentowanie?

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Sob sie 18, 2007 10:35

Może zabierz sioo do badania. Trzebaby sprawdzić, czy wszystko jest ok.
Z kojca musisz pozbyć się zapachu odchodów (np. popsikać jakimś neutralizatorem zapachów), bo do czasu, aż będzie ten zapach czuć, bardzo prawdopodobne, że nadal będzie się tam załatwiał.
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Sob sie 18, 2007 10:43

Kot nie jest gnojem ani posrancem. 8 tygodniowy kociak do koci dzieciak, ktory powinien byc jeszcze z matka i od niej uczyc sie prawidlowych zachowan. Moze nie zdazac do kuwety, moze jeszcze zapominac, gdzie stoi.
Dostaw mu jeszcze jedna kuwetke w tym malym pokoju - moze byc prowizoryczna, z pudelka (tylko podloz folie pod pudelko) i wstawiaj kociaka do kuwety po kazdym jedzeniu, spaniu, po zabawie, w trakcie zabawy i za kazdym razem, kiedy zaczyna sie podejrzanie krecic, przykucac itd.

Rozumiem, ze mozna sie wkurzyc i stracic panowanie nad soba, majac po raz kolejny nasikane gdzie nie powinno. Pamietaj jednak, ze w przyszlosci sikaniem czy kupa poza kuweta kot moze dac znac, ze cos jest nie tak z jego zdrowiem. Moze tez posikiwac po mjieszkaniu jak zacznie dojrzewac. Wtedy trzeba wykastrowac. A najlepiej kastrowac zanim zacznie sikac ;) Kociczki w wieku ok 5 miesiecy, kocurki - 7 ;)

BTW - wiklinowe poslanie wyszoruj dobrze woda z mydlem, wyplukaj, wysusz i natrzyj np. olejem, parafina lub specjalnymi srodkami przeznaczonymi do konserwacji wikliny. Kocyki/reczniki/materacyk wypierz w pralce. I chwilowo kociowi do spania nie dawaj ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob sie 18, 2007 10:45

to jeszcze dziecko... niestety zdarzaja sie takie wpadki :roll:
a badanie przydaloby sie zrobic
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 18, 2007 10:50

Kotek powinien być zabrany od matki dopiero teraz w wieku 8-12 tygodni. To, że się załatwia nie do kuwety może sugerować jakieś stany emocjonalne. Być może kotu brakuje matki, ciepła i manifestuje w taki sposób, że jest mu źle. Poza tym to mały kot i może mu się jeszcze zdarzyć sikanie nie tam, gdzie powinien.

Może kuweta jest za daleko? Spróbuj ustawić ją tam, gdzie był koszyk.Może kupisz drugą? taki maluch może nie zdąrzyć biec do daleko położonej kuwety i bardziej mu po drodze do kojca.

Musisz próbować i uzbroić się w cierpliwość. To dziecko. :wink: Surowe kary, brak kontaktu z Tobą mogą nasilić objawy, a nie je zlikwidować.

Okazuj mu dużo czułości, wysadzaj często do kuwety. Nauczy się czystości.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob sie 18, 2007 10:52

czyżby kolejny troll,prowokacja? :evil:
Obrazek
24.05.2011 [*]

Tess 1610

 
Posty: 760
Od: Nie mar 19, 2006 1:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob sie 18, 2007 10:52

dzieki wielkie

Byłem juz z nim u weta, co prawda badania moczu nie robił ale powiedzial ze kot jest w znakomitej kondycji. Co do dodatkowej kuwety, ja bym to wszystko rozumial gdyby od samego poczatku byly jakies problemy. Rzecz w tym ze on nawet z konca mieszkania biegnie do kuwety i tam robi regularnie. Zostaje na dlugi czas sam w domu i jak przychodze z pracy mieszkanie bez zarzutu. Dziwi wiec fakt ze robi to w zasadzie mi pod nosem bo kojec jest blisko biurka przy ktorym wtedy siedzialem. Co do kuwety na samym poczatku gdy zrobil kupsko nie zasypywal, teraz widze ze zasypuje (nieudolnie ale jednak) i nikt go tego nie uczył.

p.s. kavala , chyba jasno napisalem, wszyscy zrozumieli, w czym Ty masz problem?

Rob

 
Posty: 29
Od: Sob sie 18, 2007 9:16

Post » Sob sie 18, 2007 10:56

Rob pisze:dzieki wielkie

Byłem juz z nim u weta, co prawda badania moczu nie robił ale powiedzial ze kot jest w znakomitej kondycji. Co do dodatkowej kuwety, ja bym to wszystko rozumial gdyby od samego poczatku byly jakies problemy. Rzecz w tym ze on nawet z konca mieszkania biegnie do kuwety i tam robi regularnie. Zostaje na dlugi czas sam w domu i jak przychodze z pracy mieszkanie bez zarzutu. Dziwi wiec fakt ze robi to w zasadzie mi pod nosem bo kojec jest blisko biurka przy ktorym wtedy siedzialem. Co do kuwety na samym poczatku gdy zrobil kupsko nie zasypywal, teraz widze ze zasypuje (nieudolnie ale jednak) i nikt go tego nie uczył.

p.s. kavala , chyba jasno napisalem, wszyscy zrozumieli, w czym Ty masz problem?

Może chce zwrócić na siebie Twoją uwagę, żebyś go poprzytulał, wygłaskał.
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Sob sie 18, 2007 10:56

...
Ostatnio edytowano Sob sie 18, 2007 10:57 przez Rob, łącznie edytowano 1 raz

Rob

 
Posty: 29
Od: Sob sie 18, 2007 9:16

Post » Sob sie 18, 2007 10:56

Zakocona pisze:Może kuweta jest za daleko? Spróbuj ustawić ją tam, gdzie był koszyk.Może kupisz drugą? taki maluch może nie zdąrzyć biec do daleko położonej kuwety i bardziej mu po drodze do kojca.


nie, kuweta stoi w kuchni, nie ma do niej daleko, z drugiej strony nie wyobrazam sobie postawienie kuwety w pokoju w ktorym spie...

Mam jeszcze jedno pytanie. Radzicie zeby oddal mocz do badania. No ale jak to zrobic? Przeciez nie nasika mi do sloika? Mam zaniesc zwirek obsikany?
pozdrawiam

Rob

 
Posty: 29
Od: Sob sie 18, 2007 9:16

Post » Sob sie 18, 2007 10:57

a więc jednak nie troll i nie prowokacja?! bardzo sie ciesze,ze sie pomyliłam :wink:
Obrazek
24.05.2011 [*]

Tess 1610

 
Posty: 760
Od: Nie mar 19, 2006 1:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob sie 18, 2007 11:05

Rob pisze:
Zakocona pisze:Może kuweta jest za daleko? Spróbuj ustawić ją tam, gdzie był koszyk.Może kupisz drugą? taki maluch może nie zdąrzyć biec do daleko położonej kuwety i bardziej mu po drodze do kojca.


nie, kuweta stoi w kuchni, nie ma do niej daleko, z drugiej strony nie wyobrazam sobie postawienie kuwety w pokoju w ktorym spie...

Mam jeszcze jedno pytanie. Radzicie zeby oddal mocz do badania. No ale jak to zrobic? Przeciez nie nasika mi do sloika? Mam zaniesc zwirek obsikany?
pozdrawiam

Spróbuj złapać do małej chochelki. Jak zacznie siusiać, to podnieś ogonek do góry i podetknij chochlę. Potem możesz to przelać do pojemniczka na mocz (takiego ludzkiego, do kupienia w aptece).
Ewentualnie możesz spróbować, czy będzie chciał siusiać do pustej kuwety (bez żwirku).
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Sob sie 18, 2007 11:11

Rob pisze:
Zakocona pisze:Może kuweta jest za daleko? Spróbuj ustawić ją tam, gdzie był koszyk.Może kupisz drugą? taki maluch może nie zdąrzyć biec do daleko położonej kuwety i bardziej mu po drodze do kojca.


nie, kuweta stoi w kuchni, nie ma do niej daleko, z drugiej strony nie wyobrazam sobie postawienie kuwety w pokoju w ktorym spie...

To, co dla Ciebie blisko, dla malucha kawal drogi ;) Pamietaj, ze ma znacznie krotsze nozki.

W czym Ci przeszkadza kuweta w pokoju? Sprzatana na biezaco smierdzi mniej, niz nasrane w poscieli. Jakby nie patrzej. A i nie przykrywasz sie nia, jak koldra. Ani pod glowe jako poduszki nie uzywasz.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob sie 18, 2007 11:34

Jak ktoś pisał wcześniej może nie poświęcasz mu za dużo czasu, może na niego krzyczysz i kot się mści nie wiem ale to też może być podwód.

cavalierka

 
Posty: 24
Od: Śro sie 01, 2007 7:43
Lokalizacja: Siemiatycze

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 69 gości