Maleńka [*] Kaziu przed kolejną kuracją,"sposobem"

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 17, 2007 21:04

Fredziolina pisze:Ola, lek na wzmocnienie odpornosći napewno przyda sie.
Własnie rozważam jego zakupienie i ile to bedzie trwało.
Malutki i Mama go potrzebują :(

Poza nim nic nie potrzebuję, zresztą nie mogę narażac Wimę, bo ona ma maluszki nieszczepione :( Dwa bereciki i dwa piekne marmurki.

Pisz co kupić i gdzie, ja kupię, Wima dowiezie, nie ma problemu.
A od Wimy chyba jeden maluszek jutro zniknie :D , domek kolejny pytał o Mamuśkę, więc wykorzystałam sytuację 8)
Jadziu, jak oceniasz stan chłopczyka, jest lepiej według Ciebie, niż wczoraj?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19191
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sie 17, 2007 21:07

Lepiej, bo: połyka płyny, zrobił kupkę o kolorze i zapachu identycznym co Tri.
Natomiast jest bradzo słaby, wręcz wiotki :( i to mnie martwi.

Ola zakupiłabym TFX, czy u Ciebie w aptekach idzie dostać? oczywiscie na receptę.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sie 17, 2007 21:09

czitka pisze:
Fredziolina pisze:Ola, lek na wzmocnienie odpornosći napewno przyda sie.
Własnie rozważam jego zakupienie i ile to bedzie trwało.
Malutki i Mama go potrzebują :(

Poza nim nic nie potrzebuję, zresztą nie mogę narażac Wimę, bo ona ma maluszki nieszczepione :( Dwa bereciki i dwa piekne marmurki.

Pisz co kupić i gdzie, ja kupię, Wima dowiezie, nie ma problemu.
A od Wimy chyba jeden maluszek jutro zniknie :D , domek kolejny pytał o Mamuśkę, więc wykorzystałam sytuację 8)
Jadziu, jak oceniasz stan chłopczyka, jest lepiej według Ciebie, niż wczoraj?


Super! bardzo sie cieszę :D

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sie 17, 2007 21:15

Nie mam pojęcia jak z tym TFX, i skąd receptę, gdyby co. A to lek "ludzki", czy weterynaryjny? Dzwonić do klinik rano?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19191
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sie 17, 2007 23:38

Witam,
TFX to lek ludzki, można go kupić na receptę ludzką lub weterynaryjną, jest produkowany więc można go zamówić, jeśli nie ma w aptece.
Przechowuje się w chłodzie, w lodówce, dobrze by było też go tak transportować. Ja używam do tego zamrożone wkłady do lodówek turystycznych i opakowanie ze styropianu.
Niestety wielu weterynarzy nie wie o jego skuteczności i opiera się przed zastosowaniem. Niestety jak wynika z moich obserwacji wielu nie umie też leczyć panleukopenii.
Pozdrawiam, Juliusz.

p.s.
Na biegunkę podajemy dodatkowo taninę ( taninal ), po pół tabletki na dużego kota, ćwierć na takiego 3-4 kg, dla maluszków odpowiednio mniej, początkowo dwa razy dziennie. Odpowiednią ilość rozkrusza się, zwilża wodą i miesza z kleikiem z siemienia lnianego. Koty siemię przeważnie lubią i chętnie to łykają. Tanina jest łagodnym ludzkim lekiem przeciwbiegunkowym, działa ściągająco i przeciwkrwotocznie na jelita, ogranicza utratę wody, pochłania toksyny. Nie może zaszkodzić.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 18, 2007 8:09

jul-kot, TFX to lek juz dosc stary jak sie okazalo gdy po rozmowie z Toba poprosilam wetow o jego zakup. kiedys go stosowano czesto, potem zaniechano, bo podobno nie udowodniono wprost jego dzialania

moi weci go jak sie okazalo znali, tylko ostatnio przez kilka lat nie stosowali

3mamy kciuki za powrot do zdrowia maluchow

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Sob sie 18, 2007 8:20

jul-kot pisze:Przechowuje się w chłodzie, w lodówce, dobrze by było też go tak transportować. Ja używam do tego zamrożone wkłady do lodówek turystycznych i opakowanie ze styropianu.

Mogę kupić, nie a problemu, ale martwię się o warunki transportu :? 8O . Może lepiej, żeby Czitka kupiła, bo to bliżej. Napiszcie Dziewczynki, co mam robić.
Marcelibu
 

Post » Sob sie 18, 2007 8:36

Monika za chwile lece do wetki, poprosze o receptę i zamówię na miejscu, a moze nawet apteka obok lecznicy (zawsze b.dobrze zaopatrzona) ma w sprzedaży, zobaczymy.


Jul-kot, dziekuję za podpowiedź, zakupię taninę i podam mamie.

Sytuacja jest następująca:

Tri sama zajada miesce conv, chce sie bawic ale nie ma z kim :(

Malutkiego o 6 rano pokarmiłam, potem o 8.
Dostał podskórne płyny.
Jest słaby. Ciepły. Lezy na ciepłej butli.
To już 5 dzień od podania surowicy, wiec ja żyję nadzieją,ze w końcu wtanie na chudziutkie nóżki :(
W wekeend bedzie karmiony często conv, wiec jeśli choroba już za nim , musi odżyć :!:

Mama wymiotowała, podam p.wymiotny. Temp podwyższona, nie zbijam.
Karmiłam ją strzykawką, dostała płyny.
Sika i biegunkuje :(

W domu tymczasy szaleją, oby tak dalej.

U rezydentów nie widzę zmiany w zachowaniu.
Przy szczepieniu temp i brzuszki, węzły oki.
Chrupią, zajadają saszetki i co wpadnie do michy.


Kłapouchy jako pierwszy zaszczepiony.
W niego mogę 100 zastrzyków zawalić, ani dygnie. Kochany senior :love:
Pozostałe koty z działki, które trudno mi wybrać :( zaszczepię z Jurkiem po południu, sama nie dam rady.

Czarnobiałą, ostatnio wyciętą zaszczepię, bo ona była w łazience po zabiegu, dziś wieczorem. Matko! oby zarazy nie przeniosłą na osiedle :(
Widziałam ją czuje sie b. dobrze, apetyt ma niestamowity.

Jak na złość, teraz kiedy u mnie pp. dwie osiedlowe kocice burobiałe (pisałam o nich na watku cięcia) gdy mnie widzą miauczą za mną, chcą sie ocierać o nogi, a ja uciekam przed nimi :( Mogłabym je wyciąc, ale nie mogę :( :( :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob sie 18, 2007 8:51

Mam nadzieję, że u Chłopczyka to już przesilenie, skoro qooopa już była normalniejsza, tylko, że jest słabiutki po ciężkiej chorobie. Myślę ciągle też o Twoich Footrach... Na pewno wszystko będzie dobrze, tylko Ty straasznie zmęczona :( . Okropnie dużo wszystkiego Ciebie to kosztowało...
Marcelibu
 

Post » Sob sie 18, 2007 8:59

Jestem zmęczona, ręce mnie bolą, bo zataszczyć 5-iu rezydentów, którzy razem ważą 32 kg, to robota dla siłacza 8O
Najważniejsze, aby zatrzymać tę piekielną chorobę, by Malutki z mamą z niej wyszedł :( Boje sie o nich :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob sie 18, 2007 10:28

Nieustająco trzymam kciuki i wierzę, ze surowica została podana w porę.

A w ogóle to jestem zakochana w Mamuci kociątek. Koty są naparawdę jak uzaleznienie, tylko resztki zdrowego rozsadku trzymaja mnie w pionie. A jak rozsądek opuści mnie do reszty to wierzę Jadziu w Twój :P

No i jeszcze jedno. Przypominam, że mam jeszcze chwilkę wakacji. Jesli będzie taka potrzeba chętnie zostanę kurieem Wrocław - Lubin. Niestety teraz juz tylko tak mogę pomóc :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2843
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Sob sie 18, 2007 10:35

Gutek pisze: Koty są naparawdę jak uzaleznienie, tylko resztki zdrowego rozsadku trzymaja mnie w pionie. A jak rozsądek opuści mnie do reszty to wierzę Jadziu w Twój :P

Ja wczoraj wieczorem złapana przez moją matkę na Forum dostałam od ... psycholi :?
Marcelibu
 

Post » Sob sie 18, 2007 10:38

Ja na szczęście mieszkam z Gutkiem, Buraniem i Tekusiem tylko, oni mnie rozumieją :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2843
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Sob sie 18, 2007 10:42

Gutek pisze:Ja na szczęście mieszkam z Gutkiem, Buraniem i Tekusiem tylko, oni mnie rozumieją :lol:

Ja, niestety :evil: , mam inny układ... I dlatego mam tylko jednego kota :cry:
Marcelibu
 

Post » Sob sie 18, 2007 12:11

Kochani, potrzeba jest pomoc Wrocławian w zakupie TFX. Czitka jest w stanie to kupić i przerzucić z Wimą do Jadzi. Czitka podała mi adres swojej kliniki weterynaryjnej, dzwoniłam wystawią receptę. Problem jest w znalezieniu apteki czynnej dziś dłużej, lub jutro rano (w niedzielę), w której jest TFX. W AR podano mi dwie apteki duże, w których może być TFX. Na ul. Kościuszki są 3 apteki, dzwoniłam, jest TFX, ale w jednej i czynnej dziś tylko do godz. 15 :? (a Czitka nie może się ruszyć z chałupy do wieczora). Jest możliwość "bycia" TFX w aptece na ul. Zaporo(w)skiej (?), ale nie mogę jej złapać (zdalnie) przez internet. Czy ktoś może pomóc?
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, squid i 60 gości