Sonia i Otis cz. III - trzy lata z Sonią s.96

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sie 17, 2007 16:51

Zastanawiam sie teraz, jakie powinno być "normalne" pH moczu kota? Jak wiecie, to powiedzcie 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt sie 17, 2007 16:54

Słabo kwaśne..
ale nie wiem, ile to wychodzi w cyferkach.. :roll:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 17, 2007 17:01

Ph ma skalę od 1 do 14; 7 to obojętne, więc 6.5 - lekko kwaśne...ale jak lekko :?:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt sie 17, 2007 18:17

A nie mozesz sie weta zapytac albo skontaktuj sie na pw z bellowen albo Blue albo z Beata.One sa biegle w interpretacji wynikow.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt sie 17, 2007 19:00

Nie będę się naprzykrzać, tak tylko, chciałam ciekawość zaspokoić...to badanie to też tak z ciekawości :oops:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt sie 17, 2007 19:12

Uff, trafiłam do 3 części :) Zdrówka dla Otisa!
Beliowen podawała kiedyś prawidłowe wyniki moczu:
pH 5,0-6,5
reszta tu:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=25 ... c&start=15

Mojemu Frycowi przy pH 6,5 kryształy poszły sobie precz.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 17, 2007 20:24

Monostra pisze:Uff, trafiłam do 3 części :) Zdrówka dla Otisa!
Beliowen podawała kiedyś prawidłowe wyniki moczu:
pH 5,0-6,5
reszta tu:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=25 ... c&start=15

Mojemu Frycowi przy pH 6,5 kryształy poszły sobie precz.


Dzięki za namiary i napawasz mnie optymizmem...jeśli po dwóch tygodniach diety mamy już dobre pH - to tylko się cieszyć...bo to znaczy, że idziemy w dobrym kierunku :lol: Sprawdziłam...według norm niepokojące mogą być tylko pasma śluzu - tylko nie wiem, co to oznacza...nieważne...najważniejsze pH :!:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt sie 17, 2007 20:54

To po 2 opakowaniach karmy tak się poprawiło 8O
Tylko, żebyś nie przesadziła z pH i żeby nie wyszło zakwaśne ;)
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 19, 2007 17:05

Aniołek_ pisze:To po 2 opakowaniach karmy tak się poprawiło 8O


No na to wygląda, ale karmimy dalej...wydaje mi się, że stosując karmę leczniczą - nie można za bardzo zakwasić 8) skarmię do końca i zobaczymy, czy po odstawieniu - dalej będzie dobrze.

I - dzięki Wojtkowi - wielkie dzięki - mam wszystkie trzy części w podpisie :dance:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie sie 19, 2007 17:20

Będzie dobrze :ok:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 19, 2007 17:46

tez mysle ze bedzie dobrze :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie sie 19, 2007 19:09

Tutaj mnie jeszcze nie było. :wink:
Pewnie, że będzie dobrze. :ok: 8)

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Nie sie 19, 2007 19:43

Byłam wczoraj w Ikei i kupiłam moim kociastym zabawkę - myszkę czy cóś podobnego...Sonia oszalała na jej punkcie...Otis - jak zwykle - olewa wszelkie rodzaje rozrywki, to jest kot nakolankowy i kropka. A dziś byliśmy na wycieczce rowerowej rodzinnej i wyobraźcie sobie przydarzyła się nam niecodzienna przygoda. Piotrek przebił oponę w rowerze 8O szkłem 8O Powietrze zeszło z koła w przeciągu minuty. Piotrek miał w foteliku Tyśkę...koniec jazdy. Byliśmy ponad 5 km od domu, a roweru nawet nie dało się prowadzić :( Tyle lat jeździmy na rowerach - jeszcze nigdy nic takiego nam się nie przytrafiło. Zadzwoniłam po mojego tatę i podjechał po nas dostawczym samochodem, wróciliśmy z rowerami na pace. A to dopiero była połowa zaplanowanej trasy :( I tak to się skończyła nasza wycieczka. A pogoda była dziś na rowery wymarzona :(

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie sie 19, 2007 19:50

Mnie sie tez to nigdy nie zdarzylo ale zawsze jest pierwszy raz :wink: My z JJ tez jezdzilismy na rodzinne wycieczki rowerowe tzn we dwoje ale teraz coraz mniej rzeczy nam sie chce, ktore wymagaja chociaz minimalnego wysilku. nie wiadomo czy smac sie czy plakać :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie sie 19, 2007 20:37

Wiesz Kasiu, my tak naprawdę pierwszy raz w tym sezonie...kiedyś nie do pomyślenia - jeździliśmy codziennie, maniacko...potem był szał na rolki, a w tym roku jakoś tak trochę rolek, sporo spacerów i nic więcej, potem ta kontuzja Piotrka...nasz rytm wypoczywania zależy w ogromnej mierze od pracy Piotrka i jej rytmu. Kiedy pracował w Cefarmie - był w domu już o 16.00, obiad, kawa i mnóstwo czasu wieczorami, ale wstawaliśmy rano o 5.45 8) Teraz wstajemy, jak ludzie, o 7.00, ale życie rodzinne zaczyna się po 18.00...dlatego wiele przyjemności zostawiamy sobie na weekend. Dziś akurat była swietna pogoda, a po wczorajszym zbieraniu kurek (potem była pyszna kolacja) Piotrka kostka była nadwyrężona i stwierdziliśmy, że rowery są w sam raz :) Zuzia zwsze chętna do sportów, Michała trudno wyrwać z domu, a Justysia, na wiele rzeczy jest jeszcze za mała...czasami myślę sobie, że gdyby nie dzieci - robilibyśmy dużo więcej...z drugiej strony...wkrótce urosną i z nimi lub bez...będziemy dalej się rozwijać 8) Moje koleżanki rodzą pierwsze dzieci, a ja mam syna prawie równego ze mną. Kiedy one zwiedzały świat, ja zmieniałam pieluchy...teraz ja mogę wyjść do teatru bez potrzeby wzywania niańki, a one karmią po nocach...każdy ma swój rytm...ja niczego nie żałuję :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, zuza i 124 gości