Hela jeszcze za przykazaniem DT znaczy Ushi siedzi dzis w nocy w łazience... Troszku miauczy bo chcialaby na pewno wyjsc i spac ze mna i marianem na lozku...
Marian chodzi za nia krok w krok, nie odstepuje na 5cm i sie skrada, chce ja chyba zdominowac i podnosi lapke na nia...tak jakby chcial wejsc.. Hela bawi sie w najlepsze, zapomina powoli że to "obcy kot", syczenie i fukanie jeszcze jest, ale znacznie mniejsze. Marian juz nie fuka na nia, raczej Hela, bojac sie go.
Marian mam wrazenie troszku jakby obrazony...musze go przekupic, juz bylam w TESCO, kupilam jakies jedzonko za kupe kasy pycha mniam mniam i zabawki...
musze wieczorem wysciskac tego mojego rudzielca, by sie nie czuł zagrożony..
monis pisze:Hela ma dosc separacji i łazienki...ale doszlo dzis do łapko-czynów wiec jeszcze troszke muszą pobyc oddzielnie...
jak jesteś w domu to daj im szansę niech się pobiją troszkę, bez krwi, bo muszą sobie wyjaśnić kto jest szefem w tym kocim tandemie
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..
Mam problem, a w zasadzie pytanie....
Troche martwi mnie zachowanie Mariana wzgledem Heli bowiem mam wrażenie że bardzo chce ją zdominować (włazi na nią,łapie zębami za sierść i probuje wepchnąć ją pod siebie...) co mam zrobic i czy w ogole mam cos robic w tej sytuacji?
hm a ile Marian ma? jak jest maluchem to jest to zabawa, jak jest dorosłym facetem( po kastracji) no to chce dominować jak nic ale póki Hela bardzo nie płacze, nie reaguj, bo poradzi sobie dziewczyna na pewno, jak na Twoje oko będzie przeginał , odganiaj go delikatnie
póki krew się nie leje jest git trzymam kciuki
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..
no to nie ma żadnej recepty, każde dokocenie ma swoją dynamikę i długość ale Hela jest młodziutka, więc będzie to trwało jeszcze chwilę nie ma się co zamartwiać, tylko bronić Heli i miziać Mariana
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..
Hela i Maniek znają się od środy . Więc sądzę, ze należy dac im jeszcze sporo czasu
Ad meritum: nieco pseudoartystycznych zdjęć Władzia na zaśmieconej podłodze na Mazurach, w promieniach porannego słońca . Sugeruję oglądać powiększenia, bo na miniaturkach jest ciemność