Kochany Miluś (Mińsk Maz)fotki s.16-19,22,24- ma już domek:)

[wibryska]

tak, mnie też się podoba

Miluś czeka na domek

[Mimisia]

Mama (Pysia) dymków (w tym Milusia) wczoraj została złapana i jest już u Pani Emili wraz ze swoją siostrą Lusią i mamą Mają. Czeka ją sterylka i szukanie domu. W ten sposób rodzinka rynkowa jest już bezpieczna...Współczuję tylko pani Emilce, bo ma na głowie te 3 kotki, swoje własne 2 i 4 duże psy...
I małe szanse na znalezienie domków tym kotkom, bo zainteresowanie nimi jest praktycznie zerowe. Nie wiedziałam, że tak ciężko znaleźć kotom dom. Wszyscy chcą małe, najlepiej rude lub kolorowe koty...Prawie Nikogo nie obchodzą krówki i pingwinki, a one też potrzebują miłości

[wibryska]

a może pomogłyby ogłoszenia ze zdjęciem w lecznicach weterynaryjnych
i w sklepach zoologicznych ?

Mimisiu, może załóż Milusiowi wątek na www.dogomania.pl w dziale inne zwierzęta w potrzebie (i jeszcze wspólny wątek Mai, Lusi i Pusi)

[Mimisia]

Grzebię w tej dogomanii i nie mogę znaleźć działu o innych zwierzętach w potrzebie

[wibryska]

jest w większym dziale: psy w potrzebie/psy do adopcji
na samym dole są Inne zwierzęta

jak już założysz Milusiowi wątek, to podaj proszę link (postaram się podrzucać, na dogomanii mam nick mulinka)

[Mimisia]

http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=77262

Udało się. Wkleiłam link z MIAU, bo nie mam czasu uczyć się wklejać tam zdjęcia, mam nadzieję, że regulamin dogomanii tego nie zabrania.

Lusi i Mai też założę wątek, ale nie teraz, bo mam dużo pracy.

[wibryska]

zdjęcia wklejasz dokładnie tak jak na miau a najlepiej znajdź post ze zdjęciami, kliknij na zmień, skopiuj adresy do zdjęć i wklej na dogomanię

[Mimisia]

Wkleiłam co się da:) Dziękuję...

[Mimisia]

Miluś mnie rozbraja Jeszcze trochę poczekamy na domek, a rozstanie z nim będzie najbardziej traumatycznym przeżyciem w moim życiu
Dzisiaj był taki stęskniony, że jak wieczorem wzięłam go na ręce, to się przy mizianiu aż uślinił z rozkoszy, udeptywał mnie gdzie się da, a najbardziej chciał po policzkach, szyi i biuście Trzymam go w ramionach jak niemowlę, a on patrzy mi czule w oczy, trochę nawet gada czasem!
Cały czas przy tym traktorzył. Siedziałam z nim z godzinę ku wzburzeniu moich zazdrosnych rezydentek. Kto dopieści Milusia? Ten dzieciak aż łaknie miłości, czułości i zainteresowania.

[dzidzia]

Milus do domku.

[graszka-gn]

hopsa !

[graszka-gn]

Jak nie ja to kto poskacze po Domek?

[Mimisia]

Dzisiaj Milutek był w doskonałym nastroju, bo cały ranek był w centrum uwagi. Biegał, szalał, ugniatał mi szyję jak go usypiałam (chyba zacznę nosić golf ) a na końcu, zmęczony ulokował się w ulubionym miejscu Ziutki , która to siedziała nieopodal z niezadowoloną miną...







zachęcam już zakocony domek do adopcji, Miluś będzie wspaniałym towarzyszem dla innego kotka. Oczywiście nie jest to warunek do oddania kotka. Ważne, żeby w nowym domku Miluś był kochany i bezpieczny (mam na myśli okna i balkon).

[dzidzia]

Milus hop po domek

[Mimisia]

Milus życzy wszystkim miłego dnia

Dzisiaj od rana domagał się wypuszczenia z małego pokoju, bo słyszał nasze głosy. Płakał żałośnie, aż go wypuściłam. Gdyby te moje kotki go nie goniły, to nie musiałabym go na cały dzień od nich izolować. Wypuszczam go na pokoje tylko czasem, jak jesteśmy w domu. W weekend często biegał po mieszkaniu i teraz nie mógł pojąć, czemu go zamknęłam...