Dawna Pigi- a teraz Azu w nowym domku

[czia]

ten sponsor to jedna osoba, bo kociaczki są w jednym, kochającym domku!. Ja też podaję jej B12 i antybiotyk tak na wszelki wypadek, namiary na buta poproszę tak na wszelki wypadek, ale ja mocno wierzę.... Musi być dobrze, no i mała już zostanie z nami, bo przecież kto ją będzie kochał bardziej od nas!
No chyba, że drugi taki domek jak są dwa poprzednie maluchy!!!

[Marcelibu]

namiary na buta poproszę tak na wszelki wypadek

Masz załatwione, ale to jeszcze nie teraz. Jak już mała zacznie chodzic, zobaczysz jak to będzie i czy but w ogóle potrzebny

[figa.]

[Tusinka]

Jakie biedactwo...

Trzymam mocne kciuki

[Marcelibu]

Piękne maleństwo!!! Na pewno wszystko będzie dobrze!!!

[Femka]

będzie dobrze, jestem pewna
kciuki trzymamy

[Anka]

Cudeńko
Trzymam kciuki za powrót do zdrowia

[Tusinka]

Co z koteczką?

[czia]

Pigi po mału wraca do równowagi czterech łap. Boli bo troszkę musi boleć, żeby nie forsowała, dostaje zastrzyki i leży jak królowa w transporterku z poduszką pod główką, jedzonko podają, do kuwetki noszą, więc brzusio rośnie i trzeba nosić jak niemowlaka i masować, zeby gazy szły i kupka była!
Jest bardzo ciekawska i towarzyska i wszędzie z tym tronem ją nosimy, musi nas wszystkich widzieć, główkę zadziera i obserwuje świat.

[CoToMa]

Jak się czuje maleńka?

[Katy]

Dopiero przeczytałam.

Śliczna mała, zdrowia dużo życzę!

[ania_]

właśnie przeczytałam
na wiosne mój melon miał śrubowane 2 łapy, weci sie zastanawiali jaki bwedzie efekt, nie dawali gwarancji, ze kot będzie w pełni sprawny
ale jest
cieszę sie ze znalazłaś sponsora, mi pomogło forum bardzo
napisz jeśli będziesz potrzebowała pieniedzy na dalsze leczenie (niestety baaardzo kosztowne jak wiem z doświadczenia) i na następny zabieg - wyciaganie gwozdzi
postaram sie wystawic coś na bazarek
mizianki dla malucha a tobie cierpliwości

[czia]

maleńka zaczyna wstawać na obie łapki, tą z porażonym nerwem układa jeszcze źle, ma podkurczone pazurki, zawinięte paluszki, ten bucik chyba będzie potrzebny jednak, ale i tak bardzo szybko wraca do zdrowia! Apetyt jej dopisuje, zaczyna zaczepiać przyrodnich braci i siostrzyczkę, chce biegać za nimi, ale niestety pilnujemy, żeby nie nadwyrężyła się.
Jutro jedziemy na ściągnięcie szwów i zobaczymy co powie lekarz!
Jak tylko pożyczę od kogoś aparat to zrobię aktualne zdjęcia!

[Marcelibu]

OK, dowiaduję się o but.

[czia]

wczoraj ściagnęliśmy szwy, operowana nóżka dobrze się goi, niestety lekarz jest zmartwiony tą drugą, twierdzi, że mięśnie zanikają i ona nie wróci do normy, myśli o amputacji!
Według mnie to z krótko, dopiero od kliku dni zaczęła ją podkurczać i ruszać, czucie ma. Będę masować i ćwiczyć, żeby wyrobić mięśnie, źle układa tą łąpkę- stoi na zaciśniętej "piąstce".
Proszę o namiary tego buta, lekarz nic nie słyszał o takich cudach.