ostatni z braci się pojawił !!! bardzo potrzebny dt !!!!str9

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro sie 15, 2007 11:10 ostatni z braci się pojawił !!! bardzo potrzebny dt !!!!str9

ta trójka mieszkała przy biurze wśród desek i rożnych pozostałości budowlanych, dostawały jeść, ale była kwesta czasu kiedy komuś zaczną przeszkadzać, mama została zabrana na sterylkę, domniemamy taka wykastrowany i maluszki zostały złapana


są u mnie, mam nadzieje, ze osobą , która zna te okolicę sama się przyzna :wink:
czarny chłopaka ma na imie Mrozek, jest najbardziej lękliwy i bardzo mruczący, ale jak siedzi tyłem i nie widzi kto go mizia :lol: :lol: :wink:
Dyzio srebrno szary mały rozrabiaka to luzak i bardzo przytulaśny cudak, który wiecznie żąda uwagi
Zgredek moje małe cudo , który byl dziki najbardziej a teraz nas kocha bardzo

Chłopaki są u nas prawie trzy tygodnie, nie były dzikusami, były małymi przerażonymi maluszkami, które nie potrzebowały dużo czasu na polubienie nas: w końcu micha zawsze pełna :wink:

dwaj panowie są już gotowi do adopcji Dyzio i Zgredek :D
Mrozek potrzebuje czasu jeszcze


MROZ I DYZIO MAJĄ DOMY

Zgred ma dom
Ostatnio edytowano Pon gru 17, 2007 21:23 przez aga-lodge, łącznie edytowano 9 razy
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro sie 15, 2007 11:18

Klatka 6
Samotna około 7 tygodniowa koteńka. Przestraszona, ale tylko do momentu wzięcia na ręce. Wtedy przytula się i mruczy oraz ugniata łapeńkami. Obawiam się, że jej wystraszenie może zniechęcać ludzi, bo kiedy podejdzie się do klatki, to mała kładzie uszka po sobie i wciska się w kącik.

Obrazek
mała jest u nas już chwilę :) na początku była tylko pod szafką w kuchni, bała się wszystkiego i wszystkich
mamy mały postęp mała zwana Lalą leje chłopaków aż dudni :wink: :lol:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro sie 15, 2007 11:33

No w końcu słodkie maluchy mają swój wąteczek.
Kociaki sa piękne. Zdrowiutkie, grubiutkie i puchate. Schroniskowa Lala trocę drobnijesza, ale nadrabia charakterkiem :twisted:
Moim absolutnym faworytem jest pan Mrozek, bo:
jest najpiękniejszy
jest najbardziej uparty
ma słodką gębulkę
twardo udaje że nie wie o co chodzi z mizianiem
mruczy jak traktor
ma na imię tak jak ja na nazwisko :twisted:

Trzymam kciuki za bobaski. Szukamy domku.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 15, 2007 11:41

CoolCaty pisze:No w końcu słodkie maluchy mają swój wąteczek.
Kociaki sa piękne. Zdrowiutkie, grubiutkie i puchate. Schroniskowa Lala trocę drobnijesza, ale nadrabia charakterkiem :twisted:
Moim absolutnym faworytem jest pan Mrozek, bo:
jest najpiękniejszy
jest najbardziej uparty
ma słodką gębulkę
twardo udaje że nie wie o co chodzi z mizianiem
mruczy jak traktor
ma na imię tak jak ja na nazwisko :twisted:

Trzymam kciuki za bobaski. Szukamy domku.


no miejmy nadzieje, że będzie jak imienniczka :wink: :lol:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro sie 15, 2007 12:37

Śliczne, a ta mała drobinka jest bossska :D
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 15, 2007 12:38

aga-lodge pisze:
Klatka 6
Samotna około 7 tygodniowa koteńka. Przestraszona, ale tylko do momentu wzięcia na ręce. Wtedy przytula się i mruczy oraz ugniata łapeńkami. Obawiam się, że jej wystraszenie może zniechęcać ludzi, bo kiedy podejdzie się do klatki, to mała kładzie uszka po sobie i wciska się w kącik.

Obrazek
mała jest u nas już chwilę :) na początku była tylko pod szafką w kuchni, bała się wszystkiego i wszystkich
mamy mały postęp mała zwana Lalą leje chłopaków aż dudni :wink: :lol:


Dokładnie taki sam charakterek miał Miluś z mojego bannerka. Do tego strasznie fuczał, skulony w sobie. Na kolanach mruczał :) Po kilku dniach w domu rozkwitł, sam ładuje się na kolana, łasi się. Żeby ktoś dał tej kici szansę, to w domu się momentalnie oswoi.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro sie 15, 2007 15:04

o to Dyzio
Obrazek

to chłop jak dąb :D
był u nas jako pierwszy, całą noc płakał, więc spędziliśmy ją razem w łazience :wink:
gadaliśmy sobie, ja mu opowiadałam jak będzie fajnie , ale zupełnie nie był przekonany :D teraz już wie , że mam rację :lol: :wink:
jest bardzo kochany, bardzo gadatliwy i bardzo absorbujący , ciągle chce być z nami i wiesza się na drzwiach, aby osiągnąć swoje
już wie, że jak miauczy to ja rzucam wszystko i biegnę :wink: :lol: :lol:
Obrazek
jest strasznym luzakiem :lol: :lol:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro sie 15, 2007 16:11

Jakie ładne zdjęcia! A obiekty... też ładne 8)

Trzymam kciuki za domki 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro sie 15, 2007 19:40

drugi przybył czarnul :) z nim było łatwiej :wink: bo był spacyfikowany brat :lol: :lol:
Obrazek
powiem szczerze że na początku myślałam, ze to będzie ten co raz dwa trzy się oswoi :oops: ale dziś wiem, że jemu idzie najwolniej, już przed nami nie ucieka , jak się zapomni daje się głaskać :wink: i pięknie głośno mruczy :D
jedna ciocia się nim zachwyciła jak przybyliśmy z wizyta , chyba za dzikość :wink: i stąd imię,
jest piękny, ale oswaja się powoli , ale na pewno będzie mruczącym kotem , bo aż cały chodzi od mruczenia jak się zapomni :wink:
Obrazek
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro sie 15, 2007 19:47

trzeci przyszedł Zgred :D a właściwe jedna taka :wink: go przywiozła i :wink: sama sie przyzna myślę :lol: :lol:

Obrazek
jak go nie kochać :oops: :oops:
Zgred był wściekły i nieszczęśliwy, syczał i bił nas jak tylko miał okazję 8) :lol: no ale my byliśmy twardzi :lol: :lol: ja go przekupiłam :oops: :oops: i teraz to mój najlepszy przyjaciel :D :D
jest odważny , jest ciekawski , jest bardzo kochany i jest moim kotem :lol: :lol: twarzyszy mi zawsze jak jestem w jego części mieszkania :wink:
Obrazek
Ostatnio edytowano Śro sie 15, 2007 20:05 przez aga-lodge, łącznie edytowano 2 razy
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro sie 15, 2007 19:54

Chłopaki piękne, ale Mrozek to normalnie :1luvu: :love: :love: :1luvu:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 15, 2007 20:04

z Lalą była tak , że była zupełnie nieplanowana :oops: :oops:
pojechałam z Anią do schronu i na wejściu mówię nic nie biorę :!: :!:
weszłyśmy , porobiłyśmy dużo, zwłaszcza Ania :king: i było to małe coś,
darło się w klatce strasznie, podchodzę, syczy , ale głaszcze , a to mruczy jak szalone :D no ja chodzę i bije się z myślami : wziąć, nie wziąć ;
trzech dorodnych chłopa w domu,a jak jej krzywdę zrobią , a jak jest chora :oops: i mi je pozaraża czymś :oops:,
ale wygrał rozsądek ( mój TŻ inaczej to nazywa :lol: ) mówię do niej bądź cicho zabieram Cię :D do domu,
no chyba nie dotarło do niej bo darła się dalej :lol: :lol:

przez dwa dni widzieliśmy ją tylko tak :
Obrazek

ale teraz jest o niebo lepiej , mizia się , leje chłopaków :lol: 8O 8O :lol: i krzyczy na nich :lol: :lol:
dogadała się z nimi bardzo, śpią razem i się bawią,
bardzo jest kochana :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Ostatnio edytowano Śro sie 15, 2007 20:14 przez aga-lodge, łącznie edytowano 1 raz
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro sie 15, 2007 20:12

tu ze Zgredem :lol: :lol: razem są funfle straszne , choć leją się okropnie :lol:
Obrazek

tu z Mrozkiem i Dyziem

Obrazek
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro sie 15, 2007 20:33

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 15, 2007 20:36

CoolCaty pisze:zrobiłam chłopakom allegro: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=226473210

Ania dzięki wielkie :king:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości