dylemat moralny- FIP- kiedy sie pożegnać?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 13, 2007 19:20

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=18 ... p&start=30

Czytałaś może ten wątek? Mowa w nim m. in. o miarodajnych testach na FIPa, i nie tylko. Kciuki za kotę i trzymajcie się.

megan72

 
Posty: 3507
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Sob lip 14, 2007 8:52

megan72 pisze:Aniu, aby zmienić tytuł musisz wejść do swojego pierwszego postu i go zmienic tam.
Dobrze, że kota lepiej.

Wejdź w pierwszy post, w prawym górnym rogu masz "przyciski" - naciśnij "zmień" i wtedy możesz wejść i poprawić.
Ściskam mocno kciuki za Twoją Kicię, stosuj się do rad wetki, tyle na razie można zrobić.
Marcelibu
 

Post » Nie lip 15, 2007 11:04

Kocinka nic nie chce jeść, nie wiem co mam począć bo dziś zabieram ją do Wrocławia i ciągle biję się z myślami, czy jej tym nie dobiję. Ogólnioe wygląda dobrze, goni muchy jak się jakaś znajdzie, ale przez większość czasu leży sobie albo śpi. Na pęłną miskę patrzy, ale nie chjce jeść. Daję jej Convalesence strzykawką ale jak długo można?
Przedwczoraj wymiotowała nadtrawionym suchym, potem już nie chciała jeść.
A było tak dobrze.
Termometr elektroniczny chyba zepsułam i podaje błędne dane- kocia- 37,1? ja mam 35,6 więc to niemożliwe. Nawet nie wiem czy Lepcia ma gorączkę.

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2007 8:02

Ania, co u Was słychać?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro lip 25, 2007 11:28

Aniu,poszukaj na kocim ABC(część II)Kciuki za kotkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Łatek98

 
Posty: 227
Od: Wto lip 17, 2007 8:07
Lokalizacja: Gdzieś,nad kanałem La Manche...:D

Post » Śro sie 15, 2007 11:39

Dlugo nas nie bylo, a teraz bieda az piszczy...
Bylam z kociasta we Wroclawiu, kiedy ja wyjechalam na tydzien, bardzo jej sie pogorszylo- nic nie jadla choc moja mamusia robila co mogla...
Na powitanie wyszedl maly szkielecik, tylko brzuszek jej zostal.
Badania w kierunku FIP zrobione, w plynie wirusa nie wykazalo ale w surowicy wynik jest posredni, trzeba powtorzyc- miano 100 (++). Bylo polepszenie apetyt, dobry nastroj kociczki. Ale znow jest zle. Przestrzegano mnie przed tym- hustawka gora dol, az w koncu bedzie tylko dol...
Jest mi tak strasznie zal....
Znow przestala jesc, brzuszek nadal duzy, na razie nie ma dusznosci... Ale spi, cos tam pociamka z wielkim wysilkiem, widac ze cos zabki zaczynaja szwankowac, kupka sluzowata, z jednej strony zaczela jej zwisac dolna warga, mozliwe ze to moja wina, bo karmilam ja strzykawka...
Tylko patrzy na mnie tymi swoimi ogromnymi oczkami a ja nie wiem, czy sie juz z nia mam pozegnac i pozwolic jej odejsc....
Kiedy wiadomo, ze to juz? Kiedy jej ulzyc? Kiedy sie poddac i wierzyc ze tak mialo byc? Jak podjac sluszna decyzje?
Jest ogromne prawdopodobienstwo, ze to FIP, plyn paskudny...

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 15, 2007 12:44

To bardzo trudny czas dla Was obu :( .
Trudne pytania, na które nie ma odpowiedzi, niestety :cry:

Nie zawsze pojawiają się duszności. U mojego Olka ich nie było. Odszedł w tydzień po pojawianieu się płynu i po pierwszym pobraniu. Odszedł sam, chociaż podjęłam decyzję, że to już. Mieliśmy pożegnać się wieczorem. Nie doczekał tego momentu. To nie była lekka śmierć. Gdy go znalazłam, wszystko we mnie krzyczało, że nigdy więcej nie będę czekać. Dzisiaj już patrzę na to inaczej.
I nie umiem nic doradzić :( .
Przy FIPie nie ma 100% pewności-tak usłyszałam od lekarza dzień przed śmiercią Olka.
Niestety musisz sama.... :(

Bardzo, bardzo mi przykro :cry:
Obrazek

ona szalona

 
Posty: 371
Od: Czw mar 24, 2005 12:45
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 75 gości