Muszę chyba ruszyć na zakupy

Bo jak tu oddać zamolonego kota do nowego domku

Generalnie PłucoSernik to kot składający się z samych wad- zaczepia wszystkie koty i się ich nie boi, bawi się o dziwacznych porach przy czym zabawy te polegają na biegach na pełen gaz i wpadaniu na coś co hałasuje, je 527058728751 razy dziennie po jednym kęsie bo nie ma czasu na więcej, nie myje nosa i ja muszę za nią wygrzebywać resztki galaretki z futra i ropy z oczu, uczestniczy WE WSZYSTKICH czynnościach. Niby nic takiego- wewnętrzna komórka audytu działała już wcześniej ale Sernik to nowa jakość- przy zamiataniu siedzi na szufelce, przy zmywaniu- w zlewie, przy praniu w pralce albo w siatce na brudy. Nie ma szans zrobić czegokolwiek bez odsuwania ofoootrzonego tyłka

Śpi na człowieku i się nie przesuwa przy przekręcaniu się na boki. A kiedy już idę z morderczymi instynktami (uduszę Stwora) to Sernik śpi jak aniołek z wielkimi szczurzymi piętami, długaśnym ogonem i blizną na chudym brzuszku...... Minka taka, że zaraz się rozczulam i zaczyna się od nowa

A teraz jeszcze doszły mole i zażółcenia
Aniołek (z brudnym, krzywym nochalem i ropami w oczach)

Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.
Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker