awi - nieustraszony pogromca sznurków! nowe fotki

[nerwen]

ech rodzice mnie strasza, ze to za duza odpowiedzialnosc, ze potem ani wyjechac na wakacje, ani nic... oczywiscie tlumacze sobie, ze koty sie lepiej w dwupaku chowaja, ze hotele dla zwierzakow, ze brat z dlugiem wdziecznosci jakby co ... ale jestem tak bombardowana wroga propaganda, ze troche stracilam rezon chociaz i jednego kota mi odradzali, a jak stwierdzili, ze sprawa "przegrana" to zaczely sie mamine wyznania, ze ona takiego bidulka slicznego to sama by wziela i nikomu nie oddala - i badz tu madry
Siean, mama i tak piguly na serducho bierze, moze lepiej nie, lazienka z polka na koty robi naprawde silne wrazenie

(za 3 godzinki!!! )

[Siean]

Hmmm,... co do wakacji, to teraz chodzę do znajomej, karmić jej sześć kotów. Niedaleko jest, więc to żaden kłopot.
A koty w dwupaku i się lepiej chowają, i zabawy z nimi więcej
A co do serca mamy - no cóż.... półka rzeczywiście robi wrażenie A jeszcze te wszystkie śpiące futra na szafkach i blatach... Ale to przykład, że można mieć naprawdę więcej kotów

[nerwen]

jestesmy! Awik w drodze aniol, wachamy i zwiedzamy, obszerniejszy raport jak sie pani naje

[Siean]

to czekamy

[agacior_ek]

Nerwen, baaaaaardzo się cieszę, że Awi jest w domku!
Jakby na początku płakał i wyraźnie pokazywał tęsknotę za poprzednią Dużą, nie martw sie... daj mu czas.
Przyjadę we wrześniu, to go poznam..
a co do mamy... naprawdę nie poznaję koleżanki!
Dwa koty to naprawdę dobry pomysł. Nie rozumiem różnicy w opiece w czasie wakacji między 1 a 2 kotami
W przypadku Awika dokocenie może stymulować jego rehabilitację. Jest z kim pobiegać, bić się przy misce
A poza tym, poczytaj ile biedulin siedzi w łódzkim schronie.. ile maluchów szuka domu..
uch..
ja bym się nie wahała

[nerwen]

Agatko, zapraszam! i Siean tez

z dokoceniem tak: mysle, ze zrobimi to malymi kroczkami, na razie damy Awikowi/rodzicom czas na przywykniecie. zreszta, jak sie kociu chowal z 3 innymi kotami, to mu samemu lyso bedzie... w sumie trudno mowic o rehabilitacji, z lapek korzysta bardzo sprytnie, ale poprawic mu sie nie poprawi... moze za pare lat weci cos madrego na to odkryja, na razie dajemy mu spokoj (moze zlikwiduje progi w mieszkaniu, choc radzi sobie pieknie).

a teraz opowiesc:
jak przjechalismy do p. Teresy czyli hodowli Blueskotka*Pl, to wszystkie po kolei kotki wyprobowaly transporter awikowy, a sam zainteresowany... byl niezainteresowany na koniec i on wszedl i to byl sygnal do odjazdu. dostalismy hojny posag (pieknie dziekujemy!), w tym rowniez ulubione legowisko awikowe, ktore tenze wlasnie lekcewazy - spodobal sie transporterek podczas drogi kociu byl zaskakujaco grzeczny, pomarudzil troche na temat stanu wroclawskich drog, ale drapanie za uszkiem uspokajalo, a nawet usypialo (absolutnie rozkosznie przytulil sie do moich paluchow i tak lulal).

jak dojechalismy z ogonkiem na sztorc obejrzal cale mieszkanko, zajrzal pod wszystkie kanapy, moje zachecanie do jedzonka lub skorzystania z kuwety zlekcewazyl i tylko troche mleczka wychleptal, ale to podobno normalne, wiec sie nie stresze na zapas. teraz wyleguje sie w transporterku, a ja sie ciesze jak glupia, ze juz ze mna zamienil slow pare nawet wiec z jednej strny wykazuje cierpliwosc wobec koniecznosci kociej aklimatyzacji, a z drugiej wydaje mi sie, ze z jego charakterem moze nam to pojsc nawet dosc szybko - na razie jest pozytywnie.

oczywiscie jestem juz dokumentnie zakochana i jego

[nerwen]

juz mruczy! wywala sie na bok do drapania i mruczy jak motorek!!!

[Siean]

Gratulacje
Rzeczywiście to dobry pomysł, dać mu chwile na oswojenie się z nowym domem, a rodzicom z kotem Jednak drugi kot... towarzysz.... Może Awi będzie tęsknił za kolegami....
Wielkie mizianki dla cudeńka
A co do kotów... we Wrocławiu tez mnostwo kotów szuka domków...

[nerwen]

pierwsza noc za nami, zaskakujaco spokojnie (troche miauczenia, ale nic ponad norme), kuweta zostala podbita, jedzonko spozyte, dostalam juz buzi w nos, bylam przekonywana, ze kota naprawde nie nalezy czesac (wredna pani sie nie dala przekonac ), a w afekcie rozmruczania pare razy delikatnie zlapal mnie zabkami za reke. dobrze nam...

[nerwen]

agatka mnie kazali, wiec nie mam wyjscia, oto porcja fotek szparkowo-trawiastych i awikowo-poscielowo-brykajacych krzywolapek dzielny jak dostaje w swoje szpony pileczke to kompletnie zapomina o tym, ze inwalida, podobnie jak szparka o swoich 12 latach na karku, kiedy uwidzi w ogrodzie cme...

[agacior_ek]

Dwa cuuuuuuuuuudddddddddddaaaaaaaaa!!!!

Szpareńka nie ma zapędów eksploratorskich? Nie wychodzi poza ogród?

Malutki booooooooski...

Mam nadzieję, że tym razem z tobą w mieszkanku będzie mieszkał kot, który gości będzie uważał za dodatkowe ręce do głaskania a nie za intruzów w uporządkowanym kocim królestwie

to Norweg prawda?

[nerwen]

norweg oryginalny i z metka z tego co widze jest kotkiem bardzo proludzkim, a juz na pewno propieszczotliwym.

co do szparkowych zapedow, to staramy sie je skutecznie ograniczac dobrze, ze juz starsza pani przez plot nie przelezie, bo u sasiadow jest kotozerna (podobno) bernardynka... ale nie wychodzi bez nadzoru tak czy inaczej.

[agacior_ek]

Masz nieaktualny podpis

[San]

Ja się tylko chciałam trochę pozachwycać : cuuuuuudneeeeeeeee koty Czarna kicia - piękność, a Awi to mnie po prostu rozłożył na łopatki
Pozdrawiam wszystkich

[nerwen]

dziekujemy za zachwyty, zachecamy do nastepnych!
- koty