
Ci ktorzy nas znaja mniej - wlasnie sie o tym dowiedzieli

W tej chwili, tak sie zlozylo - ze mamy jednoczesnie dwa kocieta - Skierke i Puszka.
Gdy w tym obecnym zalewie ogloszen o kociakach i kotach doroslych szukajacych domu, gdy czesto ten dom jest warunkiem przezycia - patrze na to moje stadko, a szczegolnie na oba kociaki ktore mimo iz juz doswiadczone przez los (szczegolnie Puszek, ktorego przeciez znalezlismy zaledwie kilka tygodni temu, ledwo zywego, przerazonego) - to sa tak zupelnie beztroskie, radosne - to az mi sie serce sciska ze wystarczylby maly zbieg okolicznosci, ktos akurat nie szedlby ta droga o tej porze, my bysmy wyjechali z OBI kilka minut pozniej lub wczesniej albo moja uwage odwrociloby cos po drugiej stronie jezdni - a te maluchy byc moze by zginely lub zasilily grono bezdomnych kotow (Puszek raczej nie - za kilka godzin prawdopodobnie umarlby z pragnienia, zreszta z jego rozwolnieniem walczylismy dwa tygodnie).
No ale maluchy mialy szczescie

Mam nadzieje ze wiele, wiele kociakow tez pozornie skazanych na smierc -bedzie mialo podobne szczescie - ze akurat ich droga przetnie sie w odpowiednim czasie z droga kogos kto zechce im pomoc.
Nasze kociaki spedzaja dnie na spaniu, jedzeniu ale glownie - na zabawach


Nasz Maly, dorosly kocurek ktory z calego serca pokochal Skierke jest troszke w tej sytuacji poszkodowany - poniewaz kociczka wybiera teraz do zabaw towarzystwo Puszka - kociaka w jej wieku, sprawnego i dorownujacego jej temperamentem. Maly - ze swoim niedowladem tylnych lapek po prostu nie nadaza w zabawie dwoch sprawnych kociakow

Szkoda mi go strasznie - bo on byl dla koteczki jak taki prawdziwy, troskliwy opiekun - zasypialy razem w objeciach, bawily sie calymi dniami. Gdy Skierka byla chora - opiekowal sie nia, chodzil wokol niej, sprawdzal co chwile czy wszystko jest w porzadku a gdy ona wbiegla na drzewko to sie prawie zaplul z radosci

A teraz wszystko sie zmienilo

Jednakze od kilku dni widzimy ze Maly probuje wlaczac sie w zabawy obu kociakow - prowokuje Puszka, uprawia znowu zapasy ze Skierka - wiec jest nadzieja ze po prostu beda tworzyc zgrana grupke - tym bardziej ze kocieta rosna i temperamencik im troszke zmaleje

No - tozem sobie pomarudzila o naszych kociakach

Upal dziala na mnie w ten sposob

A pod linkiem :
http://www.zwierzeta.cisza.pl/maluchy.html
mozna zobaczyc jak nasze pociechy wygladaja teraz
