Waler i Konik (i gratisy).W dupę jeża :/ Przed operacją

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 13, 2007 18:53

:lol: :lol: :lol:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Pon sie 13, 2007 20:05

Sie smieja z biednych kotow :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon sie 13, 2007 20:19

Dorota pisze:Sie smieja z biednych kotow :twisted:

to nie koty są tutaj najbiedniejsze :twisted:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 13, 2007 20:25

Amidalka pisze:
Dorota pisze:Sie smieja z biednych kotow :twisted:

to nie koty są tutaj najbiedniejsze :twisted:


No tak :lol:
Jedni 2 godz. w bezruchu,
inni musieli pod szafa sprzatac.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon sie 13, 2007 21:19

Koty dalej w szafie.
Mam nadzieje, ze sie rozkrecą.

Troche jestem juz spanikowana, wiec zmykam, cos mi kiepsko idzie pakowanie.

Zegnamy sie tymczasem.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie wrz 16, 2007 13:09

Naszło mnie na podniesienie wątku i wychodzi na to, że zaczynam w nim pisać, kiedy się pakuję...

Koty w czwartek znowu wylądują u moich Rodziców, tym razem na dłużej, bo mi się więcej wyjazdów zrobiło niż planowałam, a jak już wrócę to czeka mnie koniec świata w postaci wymiany pionów sanitarnych, rur wodnych i gazowych, coś tam ma się dziać z przewodami kominowymi, a po tym wszystkim będę wreszcie robić oczekiwany od lat remont.

Zwierzyna chyba czuje coś, bo straszliwie przytulaste towarzystwo się zrobiło (albo im zimno, bo u nas jeszcze nie grzeją), Koń się właśnie przytula pysiem do mojego policzka.
Walery spał ze mną pod kołdrą, mrucząc jak szalony.
Nie chce mi się nigdzie jechać, w związku z tym...

Koniowi nadal paskudzą się oczy, chyba ukradnę panu dr czystą receptę i sama wypiszę terapię zastrzykową, on się upiera przy kropelkach, ale Koniowi po nich gorzej :(.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro wrz 19, 2007 19:46

Mamy bloga, będziemy mieć fotobloga ;).
Pozyczylam aparat (pentax w sprzedazy od 24 wrzesnia).

no to pokaze Wam jakie mam cuda :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro wrz 19, 2007 20:26

Kociostan bossski!

Jaki blog?
Przegapilam adres? :oops:
U skosnookich kotow juz bylas?

Jak ten swiat galopuje :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 20, 2007 8:58

Nie nie, bloga mamy, bo nikt do nas długo nie zaglądał i pisałam sama do siebie ;).
Kociaste dziękują za komplementy, śpią sobie błogo i nie wiedzą, że dziś jadą na dłuższy pobyt u moich Rodziców - ja do skośmych kotów wylatuję jutro, a potem kolejny wyjazd i po powrocie wielki remont. Aaa.

Oj, stresuję się.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw wrz 20, 2007 9:00

Sie trzymaj! :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 20, 2007 10:40

Się staram :)
Ale koty nie pomagają: co chwila któryś się przychodzi tulić, a Koń od rana wymiotował już 3 razy.

Pan doktor twierdzi, że to obżarstwo.
Koń?
Gdzie tam.
:roll:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw wrz 20, 2007 10:51

Sib, koty wyczuwają nasze wyjazdy i robią wszystko, żeby je storpedować.

Już trzy razy nie wyjechałam, bo Klony mi się gluciły. Dziś wyjeżdżam na trzy dni i co? Morsik ma gluty do pasa :( Ale będę twarda tym razem :roll:

Miłego wyjazdu!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 20, 2007 12:45

Gdzie do skośnookich kotów jedziesz? Przegapiłam miejsce, tylko zanotowałam w mózgu, że wyjeżdżasz. Ja też chcę :crying:

Foty super, nareszcie można było pooglądać obrazki :mrgreen:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw wrz 20, 2007 13:35

sibia pisze:Nie nie, bloga mamy, bo nikt do nas długo nie zaglądał i pisałam sama do siebie

Marudzisz. :twisted:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Czw wrz 20, 2007 14:10

Koty pojechały :(

Ale pustka...

Okropność.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości