Koty cukrzycowe- ABC- cudny słodziak szuka domu str.86

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie sie 12, 2007 13:36

Pinguino...zaczynam sie ciebie obawiac....bede teraz pisala bardzo wywazone posty, majac swiadomosc wiecznej inwigilacji psychologicznej....az sie boje jaki moglby wyjsc moj portret psychologiczny...hahah dobrze, ze nie robisz na formum testow rorschacha;)

a ten kot punk jest straszny...hmm..ciekawe jak zatem wygladaja jego wlasciciele :/

Dziewczyny, czy wasze cukrzycowe Kotki sa apatyczne, ospale, smutne i ciagle spia?
Moj Mirmur swoja aktywnosc ogranicza do zmiany boku na ktorym spi lub miejsca w ktorym spi...no i oczywiscie wyprawy do kuwety i jedzenia...jakis taki strasznie apatyczny i osowialy jest.
Strasznie mi go zal.
Kot Mirmur cukrzyk od niedawna,oraz jego opiekunka Agata :)

yenx

 
Posty: 28
Od: Śro sie 08, 2007 15:13
Lokalizacja: Łodź

Post » Nie sie 12, 2007 14:04

Pinguino...zaczynam sie ciebie obawiac....bede teraz pisala bardzo wywazone posty, majac swiadomosc wiecznej inwigilacji psychologicznej....az sie boje jaki moglby wyjsc moj portret psychologiczny.

nastawianie budzika co 15 minut to chyba nerwica natrectw by byla :twisted: :lol: :wink:

moja tez spi po cainsulinie. wogole duzo spi. chyba ze wyjdzie na ogrodek to siedzi tak przez 2-3 godziny i sie patrzy, ale prawie nie chodzi. bawi sie z pol godzinki wieczorem i jeszcze rano zanim wstane to sie robi bardzo aktywna zebym wreszcie wstala. jak wstane i dam jej jesc to sie aktywnosc konczy i kota idzie spac.

wiec twoj Mirmur nie jest wyjatkiem. Pamietaj ze organizm bez insuliny nie przyswaja cukrow (stad jest w krwi i moczu) a jak wiadomo cukry daja nam energie do aktywnosci. Dodatkowo czesto jak jest wysoki poziom cukru we krwi to kotom jest goraco (moja np. na wtedy bardzo cieple uszka i lapki i idzie spac na kamienna, zimna podloge) a nikomu sie nie chce biegac jak mu goraco. wraz z postepem opanowywania cukrzycy twoj kot powinien sie troche rozbudzic- z moja tak bylo. staram sie jej wynalezc tez jakies fajne zabawki bo 13 lat to juz nie kociak,zeby sie sama z siebie chciala bawic. choc fakt ze cainsulina chyba troche przymula.

pinguino

 
Posty: 36
Od: Pt lip 20, 2007 19:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 12, 2007 21:31

Indeks glikemiczny, wskaźnik glikemiczny (ang. glycemic index, GI) - klasyfikacja produktów żywnościowych na podstawie ich wpływu na poziom glukozy we krwi w 2-3 godziny po ich spożyciu (glikemia poposiłkowa).

Indeks glikemiczny jest definiowany jako średni, procentowy wzrost stężenia glukozy we krwi po spożyciu przez reprezentatywną statystycznie próbkę ludzi porcję produktu zawierającą 50 gramów przyswajalnych węglowodanów. Wzrost poziomu cukru we krwi w przypadku spożycia 50 gramów glukozy przyjęto jako podstawę skali (100%).


Aby wyznaczyć indeks glikemiczny, należy podać produkt w ilości zawierającej 50 gramów przyswajalnych węglowodanów grupie osób kontrolnych. Następnie przez dwie godziny, co 15 minut dokonuje się badania poziomu cukru we krwi. Stwierdzono, że wartość średnia jest powtarzalna, a badania wykonane w różnych grupach ochotników dają zbliżone wyniki. Wyniki u osób chorych na cukrzycę są porównywalne z wynikami uzyskanymi u osób zdrowych.

Indeks glikemiczny dotyczy tylko węglowodanów, ponieważ tłuszcze i białka nie powodują wysokiego wzrostu poziomu glukozy. Indeks glikemiczny może być używany do planowania diety odchudzającej, jednak w przeciwieństwie do takich współczynników jak ilość kalorii czy zawartość tłuszczu różni się znacznie w podobnych produktach (np. różnych odmianach ryżu) i podlega ogromnym zmianom w procesie obróbki, a więc jest trudny w stosowaniu.

Im wyższa wartość IG danego produktu, tym wyższy poziom cukru we krwi po spożyciu tego produktu. Produkty o wysokim indeksie powodują zarówno wysoki szczytowy poziom cukru we krwi, jak i utrzymanie się podwyższonego poziomu cukru przez dłuższy czas.
Powolne przyswajanie i stopniowy wzrost oraz spadek poziomu cukru we krwi po spożyciu produktów o niskim indeksie glikemicznym, ułatwia kontrolę poziomu cukru we krwi u osób chorych na cukrzycę. Jest to również zalecane dla osób zdrowych, ponieważ powoduje mniejsze wydzielanie hormonu insuliny. Wolne przyswajanie pozwala ograniczyć napady głodu. Najkorzystniejsze do spożycia są produkty, których IG nie przekracza 60. Różne źródła podają różne wartości IG w zależności od warunków badań testowych.

Spożywając posiłek zawierający różne produkty zwierające węglowodany należy obliczyć wypadkowy indeks glikemiczny posiłku. W tym celu należy zsumować węglowodany zawarte w poszczególnych produktach. Następnie obliczyć procentowy udział węglowodanów z tych produktów w węglowodanach całego posiłku. Potem pomnożyć te udziały odpowiednio przez indeksy glikemiczne poszczególnych produktów. Sumując otrzymane iloczyny obliczymy indeks glikemiczny posiłku.
Kot Mirmur cukrzyk od niedawna,oraz jego opiekunka Agata :)

yenx

 
Posty: 28
Od: Śro sie 08, 2007 15:13
Lokalizacja: Łodź

Post » Nie sie 12, 2007 21:36 INDEKS GLIKEMICZNY

INDEKS GLIKEMICZNY

Niski indeks glikemiczny to wartość 55 lub mniej
Średni indeks glikemiczy ma wartość pomiędzy 56 - 69
Wysoki indeks glikemiczny to wartość powyżej 70


Jogurt 0% tłuszczu 27
Jogurt czysty bez cukru 15
Jogurt naturalny 36
Makaron 65
Marchewka długo gotowana 85
Marchewka świeża 30
Mleko odtłuszczone 32
Mleko pełne 3% tłuszczu 27
Płatki ryżowe 80
Ryż Basmati gotowany 60
Ryż biały gotowany 70
Ryż brązowy (naturalny) gotowany 55
Ryż długoziarnisty gotowany 56
Kot Mirmur cukrzyk od niedawna,oraz jego opiekunka Agata :)

yenx

 
Posty: 28
Od: Śro sie 08, 2007 15:13
Lokalizacja: Łodź

Post » Pon sie 13, 2007 4:58

Agata brawo :ok: dobra robota.
Juz na kilku produktach widzialam te indeksy tylko sie nie moglam zmusic zeby poszukac w necie do ilu jest ok.

Marchewka gotowana mnie zaskoczyla,ze to az tyle wiecej. Poszukalam indeksu dla pomidorow (15) i bobu (80) bo sie kot strasznie domaga - ma sie te smaczki :wink: pomidorek cacy nawet

pinguino

 
Posty: 36
Od: Pt lip 20, 2007 19:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 13, 2007 7:00

nareszcie cos drgnelo
spadla nam cukier:) z +++ na ++ :)
zasługa:kurczak parzony 110g 2 X dziennie i 0 suchego

Rzeczywiscie sucha RC Diabetic, ktora Kocuek dotychczas dostawal, powoduje duze skoki cukru.
Po zmianie na kurę, Mirmr wypil o 1/2 wody mniej niz zwykle, no i ten cukier;)
Dzis pobiegne kupic pelnowartosciowa mokra zeby mi sie chlopak nie "odwitaminowal" :)
Kot Mirmur cukrzyk od niedawna,oraz jego opiekunka Agata :)

yenx

 
Posty: 28
Od: Śro sie 08, 2007 15:13
Lokalizacja: Łodź

Post » Pon sie 13, 2007 16:46

Hi dzielne dziewczyny !
Pinguino witam w klubie wampirków. :ok:
Flores w zasadzie napisała prawie wszystko co chciałam i ja napisać.
Trzeba podejść do sprawy metodycznie. :idea:
Zacząć mierzyć poziom cukru przed podaniem insuliny. Pełną krzywą cukru w przypadku insuliny caninsuline i lente z Tarchomina robi się PRE (przed jedzeniem i porannym zastrzykiem), +2 (dwie godziny po dawce insuliny), +4, +6, +8, +10 (+10 można ale niekoniecznie), PRE (przed jedzeniem i wieczornym zastrzykiem). W takich porach sprawdza się jak szybko spada poziom cukru i kiedy jest NADIR. O decyzji zmiany w dawce insuliny głównie decyduje poziom NADIR-u. Niektóre koty mają tendencję do kontrregulacji. Kiedy poziom cukru spada następuje "paniczna reakcja wątroby" która zaczyna powodować wzrost poziomu cukru. Mam wrażenie ,że moja Matylda jest tego przykładem. Skróconą krzywą można robić PRE rano, +3, +6, +9, PRE wieczór. Ale to po conajmniej kilku tygodniach. Po zmianie w ilości dawki trzeba zwyczajnie odczekać conajmniej tydzień, żeby organizm przyzwyczaił się do nowych warunków. I dopiero wtedy zrobić nową krzywą. Nie jest potrzebne robienie krzywej w nocy - szkoda męczyć kota. :( Insulina caninsuline i lente nie działają 24 godziny, podaję się ją 2 razy dziennie co 12h. Dawka poranna i wieczorna powinny być takie same, aczkolwiek niektórzy weci np. mój wet-diabetolog zaleca aby dawka wieczorna była o ok. 25% mniejsza od porannej. Według niego koty szczególnie niewychodzące z mieszkania dostosowują się do rytmu życia właściciela i zwyczajnie są mniej aktywne w nocy, a poza tym tak jak u ludzi w nocy może dopaść je niedocukrzenie. Nie mam swojego zdania na ten temat. :?

Pastę odkłaczjącą, która ma cukier podaję Matyldzie bo zwyczajnie zakłacza się i po wyjściu moim do pracy potrafi wyrzucić zawartość żołądka, no i co insulina w brzuchu, a żołądek pusty i hipoglikemia gotowa. Pasty (Vetoquinol bezo-pet i Gimpet malt soft extra) jak i puszki Animondy i Leonardo kupuję na www.animalia.pl - mają naprawdę niskie ceny, dużo promocji, możliwość odbioru osobistego, dostawę kurierską na terenie Warszawy i okolic za jedyne 5 zł i możliwość zapłacenia przy odbiorze. :wink:
Pinguino, jeśli nie znasz jeszcze tego sklepu zajrzyj na tą stronę.
W karmach dla kotów cukrzyków nie powinno być ani ryżu ani kukurydzy, buraczków czy marchwi. Wydaje mi się że podane wyżej wskaźniki glikemiczne są dla ludzi, dla kotów są niższe - nie więcej niż 20% (karma sucha RC diabetic ma 24%).
Jeśli chodzi o dietę to w artykułach, które przeczytałam piszą, że jeśli pomimo prób kot nie chce jeść wskazanej dla niego karmy, to należy pozwolić jeść tą którą lubi i jest do niej przyzwyczajony, najważniejsze jest by przy podawaniu insuliny jadł.
Ucałowania w słodkie futerka

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pon sie 13, 2007 18:54

Kociara, znam ten adres ale gdybym nie znala to bym napewno byla wdzieczna za polecenie :)

Naprawde sadzisz ze nie warto meczyc kota w nocy? Bo moja kota ma zupelnie inna diete w nocy (sucha) niz w dzien (kurczak) wiec i krzywe beda rozne.

Witam jako wampirek. Jutro bede miala paski chyba bo dostalam recepte :D :D :D I'm so happy !!!!!! Podziekowania dla Groobego ktory forum nie czyta ale mu sie podziekowania naleza.

pinguino

 
Posty: 36
Od: Pt lip 20, 2007 19:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 13, 2007 20:07

Hi Dziewczyny,

odwiedzilam dzis Mirmura i Agate. Oboje sa cudowni. Mirmur byl troche zaskoczony, jak dorwalam mu sie do ucha, ale nie mial szans :D . Troche sie na mnie obrazil, przekupilam go jednak nagroda w postaci kilku kawaleczkow piersi z kurczaka, no i mi wybaczyl.

Pozdrawiam cieplo wszystkie slodkie futerka i nie tylko :D :D :D

PS: Wyjazd do Passau przesunelismy na srode.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon sie 13, 2007 22:32

hahaha no i Tinka07 mnie ubiegla :/

wreszcie siadlam do komputera by pochwalic sie dzisiejszym spotkaniem :) bowiem mialam okazje i wielka przyjemnosc poznac jedną z pomyslodawczyn naszego forum, czyli Tinke we wlasniej osobie.
Jest przesympatyczna, ciepla i bardzo wesola dziewczyna, ktorej wiedza w dziedzinie opieki nad kotami, nie tylko cukrzykami, jest tak ogromna,ze wrecz przytlaczajaca ;)
Poswiecila Mirmurkowi i mnie caly swoj dzien, podzielila sie swoja wiedza i wyjasnila wiele watpliwosci a takze pokazala jak uzywac glukometru (z czego Mirmur nie byl zadowolony...ale wybaczyl;))
Jestem Ci bardzo wdziaczna Tinko i jeszcze raz dziekuje za wszystko :)
Kot Mirmur cukrzyk od niedawna,oraz jego opiekunka Agata :)

yenx

 
Posty: 28
Od: Śro sie 08, 2007 15:13
Lokalizacja: Łodź

Post » Pon sie 13, 2007 22:36

Tinka07 pisze:Hi Dziewczyny,

odwiedzilam dzis Mirmura i Agate. Oboje sa cudowni. Mirmur byl troche zaskoczony, jak dorwalam mu sie do ucha, ale nie mial szans :D . Troche sie na mnie obrazil, przekupilam go jednak nagroda w postaci kilku kawaleczkow piersi z kurczaka, no i mi wybaczyl.

Pozdrawiam cieplo wszystkie slodkie futerka i nie tylko :D :D :D

PS: Wyjazd do Passau przesunelismy na srode.

zostańcie do przyszłej, ja wracam we wtorek, to zrobimy spotkanie, yenx dopiero teraz doczytałam, ze jesteś z Łodzi, pozdrawiam
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto sie 14, 2007 16:47

pinguino pisze:podsumuje wyniki:
insulina + indyk
(+ 45 minut) : 250 (kawaleczek indyka z nagrode)
(+3,5 godz) : 218 (znowu troche indyka)
(+5) kot podjada indyka i troche chrupek
(+8 ) : 356 (!!!!!) pasek nie wykazuje ketonow oraz cos pomiedzy ++ a +++ (czyli pomiedzy 500 a 1000 mg/dl)
koszmarnie :( ma bardzo cieple lapki i wogole jej chyba goraca. robi sie marudna (domaga sie insuliny???)


Witaj Pinguino
Z tego zestawienia wnioskuję, że nie zrobiłaś pomiaru PRE tzn. przed podaniem posiłku i zastrzyku, a także po 5 godzinach od zastrzyku (+5), więc tak naprawdę nie wiadomo jaki był spadek w ciągu 12 godzin. :( Insulina caninsuline działa po 1,5 - 2 godzinach po zastrzyku, a szczyt tzn. NADIR osiąga 4-5 godzin po zastrzyku. Nie wiadomo też, czy wynik ( +8 ) 356 mg/dl nie był efektem kontrregulacji z powodu zbyt dużej być może dawki insuliny (nie zbyt dokładnie wyczytałam - ile aktualnie podajesz insuliny na strzykawce U-40 z Polfy Lublin ?).
Tak, potwierdzam co wcześniej napisałam, żeby sprawdzić działanie insuliny wystarczy zrobić krzywą w dzień PRE rano, +2 (sprawdzamy spadek), pomiędzy {+4}i{+5} (szukamy nadiru), +6 (sprawdzamy wzrost), +8, PRE wieczór przed posiłkiem i zastrzykiem. Można też zrobić pomiar nocny +4-5. Dzienne poziomy cukru z dnia na dzień będą się od siebie różniły bowiem jest to uzależnione od wielu czynników takich jak: pogoda, stress, ilość i rodzaj zjedzonej karmy, ewentualnych infekcji, chwilowej niestrawności, złego samopoczucia - depresjii, nudy itp. Zaleca się by kot przed podaniem insuliny (rano i wieczór) zjadł posiłek w miarę o tej samej kaloryczności. Ja daję Matyldzie po 100-120 gr ten sam rodzaj puszki rano i wieczór np. dziś z wołowiną, jutro z kurczakiem. W ciągu dnia stoi suche obesity albo diabetic.
Insulina caninsuline była pierwotnie przeznaczona dla psów, dopiero od niedawna została dopuszczona przy terapii kotów, ale na koty działa krócej i powoduje w 90% bardzo duże spadki, przez co kot zwyczajnie źle się czuje, dużo śpi i brak mu chęci do życia i zabawy. To prawda, że nie tylko w Polsce, weci najpierw sprawdzają działanie insuliny caninsuline i kiedy nie ma zadowalających efektów, przepisują inne np. lente z Tarchomina. Dlaczego lente, a nie inne, które są stosowane na przykład w Niemczech: PZI, Lantus, Levemir - bo chodzi prawdopodobnie o ochronę polskiego rynku i brak wiedzy o działaniu innych insulin. Nawet klinika weterynaryjna przy SGGW leczy koty insulinami z Tarchomina. Moje osobiste źródło do którego dotarłam wręcz mówi: nie leczą koty insuliną caninsuline.
Piszesz, że kot czasami jest cały gorący. Otóż ja od dłuższego czasu obserwuję Matyldę. Dotykam jej łapek, uszek, noska, i nie jestem w stanie stwierdzić czy ma niedocukrzenie czy za dużo cukru. Ma gorące uszy, sprawdzam glukometrem raz jest dużo cukru (330 mg/dl) a raz mało (poniżej 100 mg/dl). Jedynie jak raz miała 36 mg/dl zauważyłam, że kołacze jej serce.

Ucałowania w słodkie futerko
PS. Przy komputerze będę we czwartek.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Wto sie 14, 2007 17:42

Hi Dziewczyny,

chciałabym krótko odnieść się do postu Pinguino z ubiegłej soboty, związanego z rozmową z panią weterynarz.

pani wet absolutnie sie nie zgadza ze wyniki z moczy sa niemiarodajne ze wzgledu na to ze mocz zbiera sie w pecherzu przez kilka godzin. cukier szybko przechodzi do moczu a wyniki maja ta zalete ze nie dochodzi do nich czynnik stresu, ktory moze zawyzyc wyniki przy glukometrze.

Wyniki glukozy mierzone paskami w moczu są naprawdę niemiarodajne i mało przydatne, gdy chcemy monitorować chorobę i pragniemy wyrównać poziom glukozy u naszego cukrzycowego futrzaka. Takie testy mogą być tylko uzupełnieniem monitoringu glukometrem. Muszę przyznać, że monitoring paskami do moczu stosowałam bardzo rzadko. Jest to zupełnie logiczne, bo taki wynik to tylko średnia od siusiania do siusiania. Nie mówi on nic o poziomie glukozy w danej chwili. Wyobraź sobie, Pinguino, że na pasku nie będzie nawet śladu glukozy. Co ten wynik Ci powie? Nic, absolutnie nic, bo poziom stężenia glukozy we krwi u Twojego kociaka może wynosić w tym momencie 40, 80 lub np.150. Próg nerkowy u kota jest dużo wyższy niż u człowieka i nawet u psa, a cukier przechodzi tylko wtedy szybko do moczu, gdy ten próg zostanie przekroczony (> 220). Stosowanie wyłącznie takiej metody jest bardzo ryzykowne. Jeśli chodzi o czynnik stresu, to masz rację. Przy metodzie z moczem oczywiście czynnik ten odpada, ale mierząc poziom glukozy we krwi glukometrem w domu, nie narażasz swojego futrzaka na jakikolwiek stres, a to wielka zaleta. Mierzenie poziomu glukozy we krwi u weta nie mam moim zdaniem też najmniejszego sensu (czynnik stresu, o którym wspomniała pani wet). Najbardziej miarodajne wyniki z kilku ostatnich kilku tygodni daje badanie fruktozaminy, które również robi się w Polsce. Dwa tygodnie temu spotkałam się z przemiłym weterynarzem w Łodzi, który to potwierdził. Pokazał mi też ofertę i cennik niemieckiego laboratorium „Laboklin”, które przeprowadza w Polsce badania morfologiczne i biochemiczne tylko dla zwierząt. Jest to również wielką zaletą, bo takie wyniki ją o wiele bardziej miarodajne, niż te z laboratoriów ludzkich.

Moja propozycja przy monitoringu to przede wszystkim regularne mierzenie stężenia glukozy we krwi glukometrem w domu. Jeśli ktoś chce używać dodatkowo pasków do testowania moczu na obecność cukru, nic nie stoi temu na przeszkodzie. Jako badanie uzupełniające i dające miarodajne wyniki polecam co kilka miesięcy badania fruktozaminy.

najlepiej miec i wyniki z moczu i krzywa z glukometru zeby dobrac dobrze insuline

To nie wystarczy. Krzywych trzeba zrobić kilka, badać powinno się też poziom glukozy we krwi glukometrem przed każdorazowym podaniem insuliny. Z ryzykiem hipoglikemii nie ma żartów.

nieprawda jest ze insulina ta niesprawdza sie dla kotow- jest wiele przypadkow ze sie sprawdza. jak nie to zazwyczaj sprawdza sie wtedy chos chyba ze dochodza problemy z ketonami to wtedy jakas jeszcze inna ktorej nazwe zapomnialam niestety

Caninsulina produkowana przez firmę Intervet przystosowana jest przede wszystkim dla organizmu psów chorych na cukrzycę (różni się w swojej budowie tylko jednym aminokwasem od własnej insuliny psa). Dopiero po pewnym czasie dopuszczono ją również dla kotów, choć tu różnica w budowie własnej insuliny kota a caninsuliny jest dużo większa (3 aminokwasy). To jeden z powodów, dlaczego większość kotów cukrzycowych źle toleruje caninsulinę.

cainsulina powinna dzialac 24h. jak moj kot po 8 godzinach ma wynik ponad 250 (konkretnie to moj ma 356) to znaczy ze nie dziala na niego jak powinna

Tylko u psa insulina ta może działać 24 h. Koty metabolizują insulinę dużo szybciej, dlatego w insulinoterapii u kota stosuje się każdą insulinę prawie wyłącznie 2 razy dziennie. Canisulina jest wprawdzie insuliną o przedłużonym czasie działania, ale najczęściej nie wystarcza kociakowi nawet na 12 godzin. Przy większej dawce Canisuliny dochodzi w wielu przypadkach do tzw. kontrregulacji i w tedy krzywe cukrowe wyglądają jak Alpy. Jest również mało przypadków (niestety), co potwierdzają badania naukowe w Ameryce, żeby kociaki cukrzycowe, u których stosowało się przez dłuższy czas Caninulinę, doznały szczęścia remisji choroby. O wiele częstsze przypadki remisji choroby zanotowano przy podawaniu insulin wołowych i insuliny Lantus (insulina ludzka).
A insulina stosowana przy ketonach to insulina o krótkim czasie działania mająca w nazwie handlowej najczęściej leksem „rapid”.

karma sucha jest zalecana zeby kot mial dostarczone wszystkie niezbedne skladniki ktorych sam drob moglby nie dostarczyc
karmy mokre gotowe moge dolaczyc do jadlospisu jesli rzeczywiscie maja malo weglowodanow

Karma mokra jest lepsza, bo zawiera o dużo mniej węglowodanów niż karma sucha. Gdy podajemy ok. 20% dziennej porcji w postaci surowego, sparzonego bądź gotowanego mięsa (kurczak, wołowina), nie potrzebujemy w zasadzie uzupełniać składników mineralnych i witamin. Dopiero przechodząc na karmę domową, musimy pamiętać o regularnym dostarczaniu tych składników.
Listę karm mokrych, które mają mało węglowodanów, nie zawierają cukru, i przy których podawaniu nie zaobserwowano ujemnego wpływu na poziom glukozy, zamieściłam na 1. stronie naszego wątku.

z tym co ja nazywam przysmakami/witaminkami (chodzi mi o takie te wszystkie drazetki jakby- na zabki, na klaczki, albo na nic tyle ze dobrze smakuja) to jest raczej marnie bo mleczne sa slodzone (niemleczne czesto tez) te na klaczki tez slodzone- moge szukac ale pani nic sie nie kojarzy

Są też inne możliwości zamiast past odkłaczających, które rzeczywiście chyba wszystkie zawierają cukier. Przy nadmiernym wypadaniu sierści skuteczne są środki homeopatyczne. Właśnie otworzyłam swoją książkę o homeopatii dla kotów. Dr. Wolff zaleca w takich przypadkach Acidum phosphoricum D 6 (2 x dziennie przez 2 tygodnie) lub Thallium D 10 (takie samo dawkowanie). Niestety nie mam pod ręką nazwy handlowej w Polsce, ale może uda się Wam jeden z tych środków odnaleźć. Są to kuleczki, które najlepiej rozpuścić w małej ilości wody (3 do 5 kuleczek) i podawać strzykawką do pyszczka. Środków homeopatycznych nie podaje się razem z jedzeniem Należy odczekać co najmniej 15 minut przed lub po jedzeniu, lepiej nawet pół godziny. Dobre efekty przynosi również oliwka z łososia.


Pinguino, pytasz, co robić. Przede wszystkim nie panikować. Ustalić w miarę jednakową dietę rano i wieczorem, mierzyć przed podaniem insuliny glukometrem poziom stężenia glukozy we krwi, odczekać tydzień, zrobić krzywą cukrową (wystarczy przez 12 godzin co dwie godziny), podwyższyć dawkę insuliny najlepiej tylko o 0,25 jednostki, jeśli wyniki krzywej cukrowej będą niezadowalające. Powtarzać tę procedurę tak długo, aż nastąpi przełom. Jeśli przełom nie nastąpi, co przy caninsulinie dosyć często się zdarza, będziesz musiała porozmawiać z wetem o zmianie insuliny.

Widzę, że powoli wracam do formy, bo znów wyszedł mi elaborat.

Pozdrawiam ciepło


PS: Magicmada, bardzo chetnie, ale niestety nic z tego nie wyjdzie.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto sie 14, 2007 17:43

Przepraszam, wyszlo podwojnie.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro sie 15, 2007 7:24

Hej dziewczyny!

Witam Tinko!!!

U nas jakby postaremu. Maxi ciągle ostatno śpi, wstaje tylko do jedzenia i na dodatek w tak dzinych pozycjach, że czasami muszę sprawdzać czy oddycha.
Wet. zaproponowała mi abym podawała jej tylko 2 razy dziennie jedzenie i przy tym insulinę. Tak zrobiłam i zastanawiam się jakie mogą być tego rezultaty. Nie mogę jej badać teraz krwi tak często (mam kilka pasków w rezerwie ). czekam na paski.
ostatnie wynika Maxi przed zmianą podawania jedzenia to:
03.08 godz. 20.59 357
08.08 godz. 20.26 108
11.08 godz. 12.09 200
P.S. Maxi dostaje 4 kreski U100
pozdrawiam ciepło
paulinkaminka

paulinkaminka

 
Posty: 112
Od: Nie mar 18, 2007 9:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości