Myszkin i spółka - Koci mobbing... Jędrek na manewrach...

» Nie sie 12, 2007 8:53

CoToMa pisze:Teraz ja nadchodzę, czyli dziki Gryzzli

O, taki groźny jestem

Gryzzli największą grozę budzi z wywalonym do góry brzuchem :smiech3:

» Nie sie 12, 2007 8:54

Femka pisze:
CoToMa pisze:Teraz ja nadchodzę, czyli dziki Gryzzli

O, taki groźny jestem

Gryzzli największą grozę budzi z wywalonym do góry brzuchem

On tym wielkim brzucholem postrach sieje :twisted:

» Nie sie 12, 2007 8:55

ależ mają cudnie Twoje koty. biegają sobie po ogrodzie, brykają po trawce... to jest życie.
a moje biedactwa na 40 metrach w mieszkaniu

» Nie sie 12, 2007 8:56

Femka pisze:ależ mają cudnie Twoje koty. biegają sobie po ogrodzie, brykają po trawce... to jest życie.
a moje biedactwa na 40 metrach w mieszkaniu

ale ile mnie to nerwów kosztuje :evil:

» Nie sie 12, 2007 9:02

Wiem. Jak spędzałam całe lato na wsi (ostatnio dwa lata temu), zawsze drżę o Femkę, która jest wyjątkową łajzą i nigdy nie wiadomo, co jej strzeli do łba.
ale jak patrzę na futra wyciągnięte na trawie, w cieniu pod drzewem śpiące słodko...

» Nie sie 12, 2007 9:04

Wczorajsza poobiednia drzemka Kajtula, Leniwca i Filozofa

» Nie sie 12, 2007 9:08

o jesoooooo :love:

» Pon sie 13, 2007 9:32

CoToMa pisze:Wczorajsza poobiednia drzemka Kajtula, Leniwca i Filozofa

Ale cudne Fotki

» Pon sie 13, 2007 11:43

Była dzisiaj u mnie właścicielka persa. Przybłąkały się do niej dwa kociaki i myślała, ze to może ode mnie, bo ja mam koty :twisted:

Ona tych kociaków wziąć na stałe nie może, bo mieszka u teściów.
Ustaliłyśmy, że zdobędę szczepionki i jak najszybciej je zaszczepię. Ona po szczepieniu przetrzyma je jeszcze dwa tygodnie.
Przy okazji dowiedziałam się, że pers został wykastrowany i wczoraj miał robione badania krwi. No i teraz jest pięknie wystrzyżony na lwa (to widziałam na własne oczy) :twisted:

Pers opiekuje się tymi kociakami, maluchy nawet próbują go ssać.

» Pon sie 13, 2007 11:57

CoToMa pisze:Przy okazji dowiedziałam się, że pers został wykastrowany i wczoraj miał robione badania krwi. No i teraz jest pięknie wystrzyżony na lwa (to widziałam na własne oczy)
Pers opiekuje się tymi kociakami, maluchy nawet próbują go ssać.

Kamień z serca.. uff..

Strasznie sie martwilam o tego kicia..

» Pon sie 13, 2007 12:05

aamms pisze:
CoToMa pisze:Przy okazji dowiedziałam się, że pers został wykastrowany i wczoraj miał robione badania krwi. No i teraz jest pięknie wystrzyżony na lwa (to widziałam na własne oczy)
Pers opiekuje się tymi kociakami, maluchy nawet próbują go ssać.

Kamień z serca.. uff..
Strasznie sie martwilam o tego kicia..

Też się ciesze

Ale z tych kociaków to juz tak sie niestety nie cieszę...

» Wto sie 14, 2007 8:45

No faktycznie...znów masz kłopot.....
A jak mój Myszaczek?

» Wto sie 14, 2007 8:48

Myszaczek ma się nieźle, tylko w nocy trochę świruje. Nad ranem zasypia, ale wtedy króliczycy zaczyna odbijać. Łapie zębami pręty od klatki i wali nią na boki. Zastanawiam się, kiedy TŻ się wścieknie :roll:

» Wto sie 14, 2007 8:56

CoToMa pisze:Myszaczek ma się nieźle, tylko w nocy trochę świruje. Nad ranem zasypia, ale wtedy króliczycy zaczyna odbijać. Łapie zębami pręty od klatki i wali nią na boki. Zastanawiam się, kiedy TŻ się wścieknie

I tak masz z nim dobrze ,że wytrzymuje....u mnie to wygląda inaczej...wczoraj obiecał,że je potruje.... :twisted:

» Wto sie 14, 2007 9:00

iwona_35 pisze:
CoToMa pisze:Myszaczek ma się nieźle, tylko w nocy trochę świruje. Nad ranem zasypia, ale wtedy króliczycy zaczyna odbijać. Łapie zębami pręty od klatki i wali nią na boki. Zastanawiam się, kiedy TŻ się wścieknie

I tak masz z nim dobrze ,że wytrzymuje....u mnie to wygląda inaczej...wczoraj obiecał,że je potruje....

Wcale nie mam dobrze. Jak myślisz, dlaczego pozostałe koty nocują w garażu? :evil:

Myszkin i spółka - Koci mobbing... Jędrek na manewrach...

Kto przegląda forum