Azja i Malutka, kociaki z lasu szukają pilnie domku!str.13

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 10, 2007 9:17

Właściwie - to już nie powinnam mieć nadzieji, że się uda. Pośpiech jest złym doradcą, ale dla tych kociaków , czekanie przybliża je do punktu wyjścia, czyli do lasu, głodu i zdziczenia. W przyszłym tygodniu część będzie zaszczepiona to przynajmniej daje im szanse, że nie zachorują ponownie :( .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt sie 10, 2007 9:23

Kciuki za domki dla kotków :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt sie 10, 2007 12:50

Pilna sprawa, gdzie te domki, chociaż tymczasy :( .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt sie 10, 2007 22:28

Piątek sie kończy, domków nie ma. Jest duża szansa, że się załamię i wywiozą mnie do wariatkowa i nie będzie kto miał kotom dać jeść. Problem się rozwiąże sam. Trudno :evil: .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob sie 11, 2007 10:13

Nie mów tak ,jesteś im potrzebna :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Sob sie 11, 2007 14:45

Basiu, nie wariuj, bo to nic nie da. Już prawie połowa sierpnia, robi się chłodniej - może strych nada się na tymczas. Domki też się objawią, jak ludzie powracają z wakacji. Wiem, że dobrze mi radzić, ale tylko tyle mogę - no i watek przy okazji podniosę.
Trzymaj się jakoś

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 11, 2007 16:18

Miałam telefon w sprawie kociaczków.Podałam namiary.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Sob sie 11, 2007 16:27

:ok:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 11, 2007 17:56

w górę kociaczki!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sie 11, 2007 21:33

jolab pisze:Miałam telefon w sprawie kociaczków.Podałam namiary.


Dziękuję. Dziewczyna dzwoniła i może - trzymajcie kciuki. Jak się zdecyduje to będzie po kotka lub dwa kotki za dwa tygodnie. Mam nadzieję, że jeszcze zadzwoni, bo zrobiła na mnie dobre wrażenie.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob sie 11, 2007 21:58

Chyba jednak zwariowałam, bo posprzątałam dziś strych i schudłam z 3 kg w tej saunie. Koteczki maja przygotowany pokoik na strychu. Pomieszczenie jest osiatkowane, więc sie nie rozejdą / jeżeli siatki nie przegryzą/. Są dwie wykładziny, żeby sąsiadowi nie tupały nad głową. Niestety dalej jest tam gorąco, co nie wiem jak na kociaki wpłynie. Jutro przeprowadzka.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob sie 11, 2007 22:04

:ok: za ochłodzenie. A dla kotków to i tak lepsze niż powrót do lasu. Zostaw im dużo wody, może też płaskie duże naczynia z wodą, żeby nawilżałą powietrze.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 11, 2007 22:07

Też tak myślę, ale ochłodzić by się mogło. Na pewno moja prośba nie podoba sie tym co maja wakacje i są na urlopach. Przepraszam - cel wyższy :wink: .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob sie 11, 2007 22:51

:cat3:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob sie 11, 2007 23:08

Basiu wklej to w pierwszym poście:

Barbara Horz pisze:Krótko napiszę jeszcze raz ich historię, jak by się komuś nie chciało szukać w tamtym wątku.
Opiekuję się koatmi w Bytomsko - Miechowickim lesie. Koty żyja tam wolno ale trzymają się warsztatu, który znajduje się prawie w środku lasu. Opiekuję się doraźnie tzn. w niedzielę, bo w tygodniu nie jestem w stanie tam dotrzeć. Zostawiam jedzenie na cały tydzień w lodówce a pracownicy zakładu dają kotom jeść ale zazwyczaj jak im się przypomni. Dorosłe koty sobie tam świetnie radzą ale kociaki same rady sobie nie dadzą. W tym roku wyłapałam tam prawie wszystkie kotki i są już po sterylkach. Została mi tylko jedna ale za to najbardziej cwana. Na nią mam zamiar ponownie zapolować w sobotnią noc /mam nadzieję, że tego nie przeczyta :D /. Kociaki miały kk i mimo leczenia trzech pierwszych chorych na Miechowicach, kk wrócił. Zaraziły pozostałe i musiałam zabrać je wszystkie do DT na leczenie. Niestety leczenie się przeciągło, a żeby bezpiecznie zaszczepić kociaki muszą od momentu wyleczenia odczekać miesiąc. W tym czasi ponownie kilka kociąt / w sumie trzy/ znowu miały objawy kk. Wszystko trwa za długo i po pierwsze kociaki się bardzo udomowiły i nie sądzę, żeby dały sobie teraz razdę w lesie, a po drugie kończy mi się możliwość przetrzymywania kociąt w DT . Do niedzieli muszą opuścić to lokum, bo przyjeżdża z za granicy córka właściciela mieszkania z rodziną, a mieszkanie małe. tak więc wpadłam w panikę i pilnie poszukuję domków. Ja nie mogę do siebie zabrać kociąt z różnych względów. Przede wszystkim mam niepełnosprawną mamę i siedem kociaków + moje trzy dorosłe + moje dwa maluchy to za dużo pod jej nogami. Pozatym mnie cały dzień nie ma, bo pracuję i w sumie kociaki byłyby na jej głowie. Daltego bardzo proszę o domki dla tych kociąt i wszystkim bardzo dziękuję za pomoc w ich szukaniu. Ja nie wiem co robię nie tak ale na moje ogłoszenia nikt nie odpowiada :( .


i zmień tytuł wątku (ślicznych kociaków jest kilkaset na miau,a historia leśnych kotków i to wcale nie norweskich ;) jest wyjątkowa

napisz może tak: Bytom-kocięta z lasu-czy będą musiały tam wrócić?Potrzebne domki!!!
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 30 gości