Maleńka [*] Kaziu przed kolejną kuracją,"sposobem"

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 10, 2007 18:21

Jak kicia? :( może masz możliwość zabrania małej do siebie?
mamuśka
 

Post » Pt sie 10, 2007 18:29

Fredziolina, daj znać co u Was? ...dużo ciepłych myśli dla Ciebie i kici :1luvu:

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt sie 10, 2007 19:33

Maleńka w bardzo ciezkim stanie :cry:
Ledwo udało sie wkłuć w drobniutką żyłkę :(
Dostała dożylnie płyn rinigera, p.krwotoczne, wzmacniające, poprawiające prace nerek i wątroby, wapno... duzo tego było.
Wiesz Mamuśka nie mam juz mozliwości, ale przeciw zdrowemu rozsądkowi i wszystkiemu zabrałam kicię do łazienki.
Teraz spi na temoforze w koszyczku.
Może bedzie lepiej, nie wiem.
Rodzeństwo, tłuste kuleczki, radośnie bryka po altanie, tylko ona taka chora i nie ma gorączki, to najdziwniejsze 8O
Jej mama tez zdrowa.
Łazienkowa Czarno-biała tez zdrowa - jutro sciagam szwy i wypuszczam, dzisiaj nie dałam rady.
Głowę mam jak dzban, ciezki i pusty :(
Tak sie martwię o malutką, może ktoś coś doradzi :roll:
Ostatnio edytowano Pt sie 10, 2007 19:53 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sie 10, 2007 19:48

Fredziolinko - zrobiłaś co mogłaś...będzie co ma być...niestety nie na wszystko mamy wpływ :cry: Bardzo Cię podziwiam

[size=7]..wiem, to truizmy to co piszę...ale moim zdaniem do tego się wiele sytuacji sprowadza.. :cry:

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt sie 10, 2007 19:51

Fredziolino, strasznie mi przykro :cry: Biedna maleńka..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt sie 10, 2007 19:56

:cry: trzymam kciuki...
mamuśka
 

Post » Pt sie 10, 2007 20:01

a ja wierze ze mała wygra... :ok:

ja jestem oszołom co do odrobaczania..uważam że wiele malenstw ginie z winy robali...
teraz omało mi nie odeszła mała czarna..robale szły kazda stroną...wielokrotne odrobaczanie a wyniki dupowate... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 10, 2007 20:05

Biedne maleństwo.... :(
Najgorzej to chyba, gdy nie wiadomo, gdzie przyczyna....
Ale jak dostała tyle leków osłonowo, gdy leży na ciepłym termoforku, kiedy jesteś blisko, może się w nocy wszystko odwróci?
Bardzo mocne kciuki od nas, miejmy nadzieję, że pokona chorobę, teraz będą dwa dni wolniejsze od pracy, będziesz mogła częściej być koło maleńkiej.
Spokojnej nocy Jadziu, myślmy pozytywnie!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19191
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sie 10, 2007 20:44

Co wet mówi :?:
mamuśka
 

Post » Pt sie 10, 2007 21:01

mamuśka pisze:Co wet mówi :?:


Niewiele :( Moze to byc jakaś wiązana infekcja, nie wiadomo.
Moja wet była po prawie całodziennym dyżurze, ledwo zywa, a ja wpadłam na sygnale. Było mnóstwo zwierzaków w cieżkim stanie.
Weta dwa razy łaczyła kroplówkę z lekami, bo sie pomyliła.
Teraz kicia sie odkryła i lezy tylko na termoforze.

Dziewczyny bardzo Wam dziekuję i ja wierze że sie uda. Musi byc dobrze.
Nie ma innej alternatywy.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sie 10, 2007 21:04

Mocne kciuki za malutką i za lepszy jutrzejszy dzień :ok:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Sob sie 11, 2007 8:54

Jadziu, i jak maluśka?
Zakładam, że brak wiadomości, to dobre wiadomości.....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19191
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob sie 11, 2007 9:32

Trzymam kciuki za malutkaą.
I za Ciebie Fredziolino, żebyś dała radę z tym wszystkim.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3174
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sie 11, 2007 9:44

fili pisze:Trzymam kciuki za malutkaą.
I za Ciebie Fredziolino, żebyś dała radę z tym wszystkim.

..i ja też

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Sob sie 11, 2007 10:48

Ja też bardzo czekam na poprawę. Stan nadal bardzo cięzki.
W nocy miała krwawy wyciek z odbytu i rano zwymiotowała, wodą.
Jest po kroplówce i lekach.
Nadal czekamy.
Lezy na termoforze.
Wieczorem mam jej podac 30 ml dozylnie.
:(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 74 gości