Kropek & Laki- Plamek już w nowym domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 10, 2007 19:38

Ja wcale nie chce mowic do czego masz prawo a do czego nie - tak samo ja. Nie o tym to bylo.
Chodzilo mi jedynie o to zeby za wczesnie nie wyciagac wnioskow w takiej sytuacji.
A sama piszesz ze Twoja babcia (pewnie przez sam fakt bycia babcia tez nie najmlodsza) jest schorowana, czesto lezy dlugo w szpitalu, teraz znowu dzieje sie cos zlego ze musi na dwa tygodnie w nim wyladowac.

To nie jest tak ze sobie kwitnie i nagle jej sie koty znudzily.
A ja akurat wiem jakie sie mysli ma gdy to i owo w oczy zaglada.
Wiem tez jak starsi ludzie postrzegaja schroniska.

Moze na poczatek zabierz babcie do jakiegos okolicznego - niech zobaczy w jakich warunkach tam zwierzeta zyja?

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt sie 10, 2007 20:35

Wiesz, moja babcia lubi zwierzęta ale czasem dziwnie ma podejście. Np. kiedy jej kot został przejechany przez samochód, to nie chciało jej się iść go zabrać z ulicy, tylko czekała kilka godzin aż moja mama przyjedzie i go zabierze i zakopie...
Moja babcia ma niecałe 60 lat.. Myślę że aż taka stara nie jest..

Poza tym to wątek kotów babci, a nie wątek o niej. Ale przecież musialam napsiać jaka jest sytuacja.
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt sie 10, 2007 21:11

Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt sie 10, 2007 21:27

Za gromadke :ok:

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Pt sie 10, 2007 21:30

Pozostaje mi tylko podnieść.

Osoby starsze często niestety tak mają, otaczają się zwierzętami, a potem . . . "umrzeć, tego nie robi się kotu" --> bardzo mądre słowa. I tak dobrze, że starsza Pani zawczasu pomyślała o kotach, może i schronisko to nie najlepszy pomysł, ale zawsze lepsze to, niż (bez uraz dla nikogo, ale są takie przypadki) rodzina zanosząca zdrowe, młode koty do uśpienia, bo "nie ma co z nimi zrobić, a głupio zawieźć do schroniska" . . .

Nie fajna sytuacja fakt, ale nie tragiczna.
Obrazek
"To err is human, to purr is feline."

Catness

 
Posty: 80
Od: Nie lut 26, 2006 11:59
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt sie 10, 2007 21:34

Catness pisze:Pozostaje mi tylko podnieść.

Osoby starsze często niestety tak mają, otaczają się zwierzętami, a potem . . . "umrzeć, tego nie robi się kotu" --> bardzo mądre słowa. I tak dobrze, że starsza Pani zawczasu pomyślała o kotach, może i schronisko to nie najlepszy pomysł, ale zawsze lepsze to, niż (bez uraz dla nikogo, ale są takie przypadki) rodzina zanosząca zdrowe, młode koty do uśpienia, bo "nie ma co z nimi zrobić, a głupio zawieźć do schroniska" . . .

Nie fajna sytuacja fakt, ale nie tragiczna.

Też myślę, że nie tragiczna. Są na tym forum o wiele gorsze przypadki. Mam nadzieje, że babcia posłucha wnuczki :)
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt sie 10, 2007 22:57

Podnosze bo sprawa jest pilna! :D

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Sob sie 11, 2007 11:15

Moim zdaniem, to wlaśnie jest tak, że starsza pani myśli tylko o swojej chorobie i zagrożeniu, jakie ją może spotkać! Nie sądzę, żeby los kotów ją zbytnio obchodzil. W tej chwili interesuje ją tylko jej stan zdrowia , a koty ma gdzieś, niech się inni nimi przejmują. Ludzie, którzy kochają swoje zwierzęta i zależy im na ich dobru, przede wszystkim starają się zapewnić im opiekę, gdy sami jum nie mają sil. Znam takie przypadki i te na minus i te na plus! Wielu forumowiczów pewnie się oburzy , ale nic to!!!!!
Kocham koty slowo honoru!!!

kotofan

 
Posty: 51
Od: Czw lip 19, 2007 15:56
Lokalizacja: Sulkowice k.Myślenic

Post » Sob sie 11, 2007 11:21

Kciuki za domki.

60 lat to nie jest starsza pani. Moja Mama ma tyle a jest sprawniejsza fizycznie ode mnie. Opiekuje się moim dzieckiem które wymaga niezłej kondycji fizycznej. A też choruje bo ma od lat bolerioze, reumatyzm i kilka innych dolegliwości. Nie podważam sytuacji Babci Kasi tylko jak zobaczyłam wiek to się zdziwiłam. Gdyby moja Mama usłyszała o sobie starsza pani to by była w szoku.
Wiem, że jedni starsi są sprawniejsi od młodszych ale starsze osoby dla mnie to takie po 70. Ja sama będę mieć 60 jak moje dziecko pójdzie na studia.
Ostatnio edytowano Sob sie 11, 2007 11:29 przez Alina1971, łącznie edytowano 3 razy
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Sob sie 11, 2007 11:23

Ok, ale może to być osoba bardzo schorowana i zamiast oceniać ludzi, pomyślmy co możemy zrobić, aby pomóc kotom, bo to w tej chwili priorytet.

Puste gadki i domysły nic nie dadzą!
Obrazek
"To err is human, to purr is feline."

Catness

 
Posty: 80
Od: Nie lut 26, 2006 11:59
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob sie 11, 2007 11:26

Alina1971 pisze:60 lat to nie jest starsza pani. ;) Moja Mama ma tyle a jest sprawniejsza fizycznie ode mnie. Opiekuje się moim dzieckiem które wymaga niezłej kondycji fizycznej. A też choruje bo ma od lat bolerioze, reumatyzm i kilka innych dolegliwości. Nie podważam sytuacji Babci Kasi tylko jak zobaczyłam wiek to się zdziwiłam. Gdyby moja Mama usłyszała o sobie starsza pani to by była w szoku.
Wiem, że jedni starsi są sprawniejsi od młodszych ale starsze osoby dla mnie to takie po 70. Ja sama będę mieć 60 jak moje dziecko pójdzie na studia.

Też tak mówię :) Tylko że moja babcia zbyt sprawna nie jest :(
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sie 11, 2007 11:28

Chciałabym podziękować fili, która znalazła ogłoszenie dla mnie :) Na razie nie wiadomo co z tego wyniknie, ale cieszę się, bo zawsze trzeba mieć nadzieję:)
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sie 11, 2007 11:31

Domyślam się Kasiu. Ja miałam na myśli określenie starszy wiek. Bo dziś ta granica trochę się przesunęła. Później zakładamy rodziny, później rodzimy dzieci.

Trzymam kciuki za znalezienie dobrych domków. :ok:
I zdrowia dla Babci.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Sob sie 11, 2007 11:34

Dziękuję wszystkim za kciuki i podnoszenie wątku :D
Po raz pierwszy mam okazję przekonać się, że forumowicze pomagają sobie nawzajem :D Gdyby nie wy, to pewnie bym się załamała..
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sie 11, 2007 18:08

Jest nadzieja na domek dla Kiki :) :wink:

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości