Nowa osoba w rodzinie :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 09, 2007 12:49

Czy można tak młodego kota zostawić bez opieki? i być pewnym ze wróci np dać go na ogród odejsć na pewien czas i kota juz nie będzie? lecz on wie że tu jest jego miejsce i gdy obada teren wróci na miejsce?

Tweety909

 
Posty: 18
Od: Śro sie 08, 2007 17:43

Post » Czw sie 09, 2007 13:30

Twoja koteczka wyglada na taką prawie dorosłą do rozrodu. Jeśli na dodatek jest wychodząca, to trzeba by ją jak najszybciej wysterylizować, zeby nie urodziła kolejnych maluchów, które powiększą grono bezdomnych. Jeśli więc chcesz ją zatrzymać, to koniecznie musisz o to zadbać. A nawet jeśli nie, to też dobrze by było to dla niej zrobić. Być może miasto ma jakieś fundusze na sterylizację bezdomnych kotów. Jesli jest u Ciebie jakieś Towarzystwo Ochrony Zwierząt, zadzwoń i dowiedz się.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw sie 09, 2007 14:07

Z tego co wiem to niestety nie ma takiego ośrodka bądź fundacji w moim mieście niestety... sterelizować? "prawie" dziecko? ehhh życie brutalne jest ale jak sie ma dobrych znajomych którzy na pewno sie zaopiekują młodym kociakiem... to dlaczego nie wartało by spróbować? każdy z okolicy by miał swojego małego pupila... z resztą jak wcześniej forumowicz wspomniał za wszystko się płaci... szczególnie za takie typu zabiegi...(zapewne)

Jeśli można zapytać.... wy macie wysterylizowane czy nie? i dlaczego akurat tak :)

http://img411.imageshack.us/my.php?image=zgadnijmi0.jpg
http://img392.imageshack.us/img392/1301/zgadnij1os4.jpg
http://img371.imageshack.us/img371/9913/zgadnij2kg3.jpg

Oto następna seria zdjęc :)

Tweety909

 
Posty: 18
Od: Śro sie 08, 2007 17:43

Post » Czw sie 09, 2007 14:17

Myslę, że nie przesadzę jak napiszę, że 99% kotów na forum jest wysterylizowanych (poza hodowlanymi rasowymi i tymi, które są chore i zabieg będą miały w przyszłości).
O zabiegu przeczytasz fachowo tutraj: http://www.vetserwis.pl/sterylizacja_kot.html
Obrazek

Ayane

 
Posty: 1381
Od: Pon lis 27, 2006 20:14
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw sie 09, 2007 14:22

Jak forumowicz wcześniej wspomniał kotka ma na oko 5 miesięcy... nie jest to za wcześnie? 5 miesięcy a 15 lat....... ehhh a przewidywany koszt sterylizacji jaki może być tak na oko? Niestety na tej stronie pisze że optymalna data to 5,6 miesiąc

Tweety909

 
Posty: 18
Od: Śro sie 08, 2007 17:43

Post » Czw sie 09, 2007 16:18

Możesz po pierwszej rujce-moja tak była. Czyli jakieś 7-8 miesięcy. Koszty sterylki są rózne- od 120zł. Kastrując kicię, oszczęedzasz jej dwóch groźnych chorób-rak sutka, i ropomacicze. I jak napisał już ktoś -nie ma więcej bezdomniaczków... Dlatego warto jak najwcześniej zadbać o kastrację.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sie 09, 2007 17:54

Oj jojj strasznie drogo jak na człowieka który kasą nie szaleje pewnie nie tylko ja :wink:

http://img114.imageshack.us/img114/7829/dsc00246fn5.jpg
Czy kot ma to normalne czy sobie zrobił ała? - dziś miałczał i wyjątkowo nie mruczał hmm

ciekawe co kot o godzinie wpół do 18 tej robił?
http://img122.imageshack.us/img122/4883/dsc00247bm9.jpg

W razie czego jakie mogą być objawy ciąży? spanie? hehe

koty to leniuszki żyją 15-20 lat a połowe życia przesypują bądź się relaksują :)

Kot lubi gdy się go przenosi? nosi? zmienia położenie? czy tego kotek nie lubi?

O! właśnie kotek wstał i maszeruje obok kory (lubi się nią bawić :) )

Tweety909

 
Posty: 18
Od: Śro sie 08, 2007 17:43

Post » Czw sie 09, 2007 18:04

No cóż, zapewniam Cię, że w razie komplikacji w czasie porodu zapłacisz wetowi o wiele więcej, niż by Cię kosztowała sterylizacja kotki. No chyba że z oszczędności nie weźmiesz jej do weta w czasie ciąży.
Niestety, świat jest tak skonstruowany, że nie ma nic darmo, a podejmując się opieki nad istotą żywą, która jest w 100% od ciebie zależna odpowiedzialny człowiek stara się by ta opieka była jak najlepsza. A to oznacza w przypadku kota PRZYNAJMNIEJ regularne odrobaczanie i odpchlanie, szczepienia zwłaszcza jeśli zamierzasz kotkę wypuszczać i OBOWIĄZKOWĄ sterylizację, bo na świecie jest już i tak zbyt wiele bezdomnych kotów. Jeśli chcesz zakocić znajomych, to poleć im jakiegoś kota z forum.
Jeśli więc jesteś odpowiedzialnym człowiekiem, który chce zapewnić dobrą opiekę swojej koteczce, to weź sobie do serca, rady, których ci w tym wątku udzielono. Zabierz ją do weterynarza, odrobacz, zaszczep i wysterylizuj. Kup lepsze jedzenie (które wbrew pozorom wcale nie jest dużo droższe niż Whiskas czy KiteKat), przestań dawać mleko i nie wypuszczaj jej.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw sie 09, 2007 18:06

Tweety909 pisze:Z tego co wiem to niestety nie ma takiego ośrodka bądź fundacji w moim mieście niestety... sterelizować? "prawie" dziecko? ehhh życie brutalne jest ale jak sie ma dobrych znajomych którzy na pewno sie zaopiekują młodym kociakiem... to dlaczego nie wartało by spróbować? każdy z okolicy by miał swojego małego pupila... z resztą jak wcześniej forumowicz wspomniał za wszystko się płaci... szczególnie za takie typu zabiegi...(zapewne)

Jeśli można zapytać.... wy macie wysterylizowane czy nie? i dlaczego akurat tak :)

http://img411.imageshack.us/my.php?image=zgadnijmi0.jpg
http://img392.imageshack.us/img392/1301/zgadnij1os4.jpg
http://img371.imageshack.us/img371/9913/zgadnij2kg3.jpg

Oto następna seria zdjęc :)


Ile kotów jesteś w stanie rozdać znajomym? Bo kotka może ich urodzić baaardzo dużo...
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw sie 09, 2007 18:14

Tweety909 pisze:ale jak sie ma dobrych znajomych którzy na pewno sie zaopiekują młodym kociakiem... to dlaczego nie wartało by spróbować? każdy z okolicy by miał swojego małego pupila...

To lepiej kotkę wykastrować, a znajomych namawiać na zaadoptowanie tych już narodzonych biedactw, których pełno jest na forum.

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Czw sie 09, 2007 19:52

kavala pisze:
Tweety909 pisze:ale jak sie ma dobrych znajomych którzy na pewno sie zaopiekują młodym kociakiem... to dlaczego nie wartało by spróbować? każdy z okolicy by miał swojego małego pupila...

To lepiej kotkę wykastrować, a znajomych namawiać na zaadoptowanie tych już narodzonych biedactw, których pełno jest na forum.


A jeśli koteczka urodzi 6 kociątek? I za nastepne 5-6 miesięcy nastepne 6? A w za kilka miesięcy jej dorastajace córeczki (załóżmy, że będzie ich miała 3) też urodzą po 6....... itd.... Ilu masz znajomych chętnych na kotka? A co zrobisz z tymi, na które nie znajdzie się chętny?......
Wystarczy przejrzec kilka wątków na forum, wejść na stronę jakiejś kociej fundacji, schroniska, by zobaczyć, że niestety o wiele, wiele więcej jest kotów potrzebujących człowieka, niż ludzi potrzebujących kota :roll:

PS: Wczoraj wyłowiliśmy z rzeki 5 kociątek w reklamówce- szóste juz nie żyło :cry:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw sie 09, 2007 21:06

Jeeejuuu :/ masakra to życie kotka :( No taki brutalny to nie jestem by do rzeki wrzucać :/ jak już to dam na jakąś ulice w mieście czy gdzies kazdego kotka i potem ktoś możliwe ze isę nim zaopiekuje jak to się stało z tym... ale będe przestrzegać kotka przed innym kotkiem i dopilnowywać by nie wychodził za daleko (jeśli się tak da) narazie jest śpioch więc nic się nie dzieje znajomych chetnych takim ładnym kotkiem jest ok 10 domów... są w nim zwolennicy i niestety przeciwnicy :) ale da się pogodzić np dziadek polubił kota ponieważ złapał mu myszy których on nie cierpi ;)

Tweety909

 
Posty: 18
Od: Śro sie 08, 2007 17:43

Post » Pt sie 10, 2007 17:43

Dobry :) Dziś kot jest całkowicie inny

wg. mnie są trzy powody zmiany

1. Pogoda - dziś nie ma takiego gorąca jakie były 2 dni temu

2. Myszy - pewnie były ciężko strawne :wink: i kot był zmęczony

3. Jedzenie - Dziś podałem kotu jedzenie ze sklepu suche i "Wiskas" z Drobiem które bardzo wcinał :) tamto mu nie za bardzo podchodziło

Był pełen energii do godziny 17 :) choć nie kręciły się wokół bezpańskie koty (oraz inne choć praktycznie ich tutaj nie ma) cały czas był na ogródku i pod czujnymi oczyma ;)

Kot bardzo lubi tam przebywać
http://img180.imageshack.us/img180/5469/kotvh2.jpg

Czyżby na coś polował :>
http://img253.imageshack.us/img253/6206/kot1ew8.jpg


Heeemmm praktycznie jedno z ladniejszych zdjęc :)
http://img512.imageshack.us/img512/9959/kot2ai7.jpg

Kotek i jedzenie
http://img512.imageshack.us/img512/7890/kot3rr2.jpg

Aktualnie pada deszcz więc kotek odpoczywa
Cieszę się że wróciła mu forma ;)
Mam nadzieje że będzie tak z każdym dniem

Tweety909

 
Posty: 18
Od: Śro sie 08, 2007 17:43

Post » Pt sie 10, 2007 18:01

Tweety909 pisze:ale będe przestrzegać kotka przed innym kotkiem i dopilnowywać by nie wychodził za daleko (jeśli się tak da)

Jeśli będzie kotem wychodzącym, to będzie to bardzo trudne.

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Pt sie 10, 2007 18:05

Aktualnie najdalej gdzie wyszedł to ok 4m za płot sasiadki by jej zrobić dziurę w ziemi :lol: narazie musi "wybadać teren" zwierzęta oraz ludzi :)

Tweety909

 
Posty: 18
Od: Śro sie 08, 2007 17:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asoio, kasiek1510, Paula05 i 48 gości