Mysza, bada sie grupe krwi u dachowcow, tzn robi chyba probe krzyzowa o ile dobrze pamietam ale glownie, zeby wykluczyc krew ktoregos typu (jako pozostalosc po jakichs przodkach rasowych) ale nie chyba jesli krew jednego z kotow jest jakiejs tam grupy - a przynajmniej jeden z kotow Ariel, ten, ktory moze byc dawca krwi przy p., mial juz ja badana przy ktorychs moich kociakach...
To bardzo boli, i nic mądrego nie da się w takich razach napisać. Kochaliście je i walczyliście o nie z całych sił, nie odeszły w zapomnieniu... Jeśli to p. to takie kruszyny prawie nie mają szans