
Więc znajoma zabrała maleństwo do siebie,bała się,że ktoś zrobi mu krzywdę.Nie wiadomo co było przyczyną śmierci matki,moim zdaniem ktoś ja podtruł.Bo nie było widac po kotce,że jest chora.Maluszek jest odrobaczony,zdrowy i czeka na domek.Kto przygarnie śliczna kuleczkę?






