Łatek - odszedł :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro sie 08, 2007 13:05

jopop pisze:Wydaje mi się, że on na tych ostatnich zdjęciach trochę lepiej wygląda, to prawda?

Chyba trochę lepiej. Częściej się myje, rano trochę spaceruje. Teraz leży i drzemie, ale jest straszny upał. Martwi mnie jego widoczna migotka. Może to być z powodu tasiemczycy. Kilka dni temu nie wiedziałam jeszcze co i jak, ale chyba widziałam u niego człon tasiemca przyklejony do sierści. Teraz trochę poczytałam i pokojarzyłam fakty.

jopop pisze:Badania krwi na pewno warto zrobić, to starszy kot, prawie na pewno COŚ ma nie w porządku.

Na pewno i to nie jedno. :( Wetka po cichu obawia się białaczki. Zrobię badanie krwi jak Łatek troche ciałka nabierze.
jopop pisze:Na pewno warto go zachęcać do picia, to chyba nigdy nikomu nie zaszkodziło. Czy on chętnie pije wodę?

Nie ma z tym problemu, popija od czasu do czasu.

beheta pisze:a Łatek pod krzakiem odpoczywał i chronił się przed upałem. a więc już jest wasz na 100%.

Co do tego nie ma wątpliwości. :D
Już mam kocie drzwiczki, czekam tylko na fachowca, żeby je zamontował w kotłowni. Mam tylko nadzieję, że Łatek zaakceptuje nowe mieszkanko i nauczy się korzystać z drzwiczek.

Dzieki za zainteresowanie. :D

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Śro sie 08, 2007 16:59

:dance2: :catmilk:
Dodam, że w ramach pokarmowych eksperymentów dałam mu właśnie surową wątróbkę drobiową (wiem, że nie wolno często) i jadł aż mu się uszy trzęsły, musiałam mu dać dokładkę. Teraz już nie wiem czy faktycznie nie miał apetytu, czy z początku nie trafiłam w jego gusta pokarmowe.

Ile dziennie powinien taki kot jeść? Nie chce mu wydzielać, ale też boję się żeby się czymś nie obżarł i żeby mu nie zaszkodziło.

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Śro sie 08, 2007 18:11

kavala pisze:Dodam, że w ramach pokarmowych eksperymentów dałam mu właśnie surową wątróbkę drobiową (wiem, że nie wolno często) i jadł aż mu się uszy trzęsły, musiałam mu dać dokładkę.


to swietnie! :D
jezeli kot wychudzony, to watrobka jest genialnym pomyslem.
faktycznie nie mozna jej zbyt duzo... ale zbyt duzo oznacza np. karmienie wylacznie watrobka :wink: a problem z watrobka jest taki, ze w nadmiarze prowadzi do hiperwitaminozy witA. ale podejrzewam, ze Łatek ma raczej niedobory witaminowe, wiec jakakolwiek hiperwitaminoza mu na razie raczej nie grozi :wink:

pozdrawiam!

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Śro sie 08, 2007 19:21

super!
może to akurat moja wersja połączona z nietrafionymi gustami Łatka - z jednej strony po tym jak antybiotyki przestały działać kocio odzyskał apetyt, z derugiej strony dostał też coś co mu bardziej smakuje. mam wrażenie że ta wersja jest najbardziej prawdopodobna. szczególnie że u mnie było identycznie. jak tylko odstawiliśmy antybiotyki Behemot nagle z ciężko chorego kota stał się szalejącym stworem z wielkim apetytem. niestety podejrzewam, że właśnie te antybiotyki tak niefortunnie wpłynęły na jego nerki - że teraz mamy kurację nerkową (antybiotyki były w kwietniu, czyli z trzy i pół miesiąca temu).
tak więc rzeczywiście chyba lepiej dla Łatka będzie odstresowanie go od weterynarzy, a za dwa tygodnie dopiero badania krwi. w międzyczasie podtuczenie go też się przyda ;-)
oczywiście czekam na kolejne relacje z tego co robi, co je, jak się zachowuje Łatek, a przede wszystkim na zdjęcia.

beheta

 
Posty: 133
Od: Czw lis 02, 2006 21:46
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 09, 2007 13:10

ja też czekam 8)

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw sie 09, 2007 13:36

Dam zdjęcia jak kocio bardziej wypięknieje i wypełnią mu się zapadnięte boczki. A jest na dobrej drodze ku temu. :D Dopiero połowa dnia minęła a on od rana już wszamał: puszka tuńczyka sheby 80g (chyba ulubiona z puszek), miseczka śmietanki z domiesznym mlekiem kocim whiskasa (nie wiem czy warto go kupować, czy zostać przy śmietance, Łatek uwielbia mleko), garść suchej RC, a na obiad kawałek surowej piersi kurczaka zmieszanej z mokrą Hillsa dla nerkowców (skrzętnie wybrał surowe pozostawiając resztę :evil: ).
Zachowuje się też inaczej. Zaczął polować na nornice, które mają norki pod tarasem. Czasami zachowuje się jak pies, łazi za mną gdziekolwiek się ruszę. No i ma ogromną ochotę zwiedzać dom, bo drzwi na taras są cały czas otwarte. Mam tylko nadzieję, że nie będzie znaczył. Teraz już jest gorąco więc śpi. A, i migotka już prawie dziś niewidoczna była. :D
Wszystko wskazuje na to, że zdrowieje. Pewno antybiotyk i choroba wpłynęła na brak apetytu.
Mam jeszcze jedno pytanie. Mam receptę na biostyminę. Jak ją mu podawać? Można mieszać z mlekiem? Bo dzieciom to trzeba na czczo.
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie rady! Nawet sobie nie wyobrażacie jak się strasznie się cieszę. :mrgreen:

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Czw sie 09, 2007 13:49

Kavala :1luvu: - nawet sobie nie wyobrażasz jak ja się cieszę czytając historię Twojego :D Łatka...

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw sie 09, 2007 17:45

No to czekamy na zdjęcia

Zmysł

 
Posty: 1795
Od: Czw lip 19, 2007 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 09, 2007 17:49

Zmysł pisze:No to czekamy na zdjęcia


Oooo,jesteś........ :mrgreen:

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Czw sie 09, 2007 17:50

Rennatta pisze:
Zmysł pisze:No to czekamy na zdjęcia


Oooo,jesteś........ :mrgreen:

Przyjąłem zaproszenie :D

Zmysł

 
Posty: 1795
Od: Czw lip 19, 2007 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 09, 2007 18:20

Zmysł pisze:
Rennatta pisze:
Zmysł pisze:No to czekamy na zdjęcia


Oooo,jesteś........ :mrgreen:

Przyjąłem zaproszenie :D

Jakie zaproszenia? :)

Muszę wam napisać jak tłumaczy moja 8 letnia córka swojemu młodszemu bratu, dlaczego kot się łasi o nogi. Podczytuje poradnik:
"Kot wyczuwa, że ktoś jest nieszczęśliwy i chce go pocieszyć. Ja nie jestem nieszczęśliwa, więc Łatek łasi się, żeby mnie jeszcze bardziej uszczęśliwić." :lol:

A Łatek je kolejną porcję suchego. :D

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Czw sie 09, 2007 18:39

No i pięknie, że kciuś ma apetyt! Wypięknieje szybko! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sie 09, 2007 18:40

Mam taką nadzieję. :D Znowu prosi o jedzenie, chyba muszę mu coś dać. Tylko nie wiem czy będzie jadł sam czy ze swoim tasiemcem. :?

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Pt sie 10, 2007 8:03

Apetycik! Moj kotek też ma taki i juz waży tonę.

Zmysł

 
Posty: 1795
Od: Czw lip 19, 2007 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 10, 2007 8:08

Zmysł pisze:Apetycik! Moj kotek też ma taki i juz waży tonę.


Ja myślę, że te z 5 kilo to jeszcze nie tona :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zinco i 822 gości