Jola_K pisze:kociaki zawiozlam do kliniki
jesli wierzyc pani z personelu schroniska, to sa to dziewczynki - ja w pospiechu nie popatrzylam pod ogonki
kotki dostaly imiona Molly i Nelly
zostaly przyniesione przez jakis chlopakow, kociaki sa trzy, ale ta trzecia ma oczka normalne
wstepne ogledziny potwierdzily brak oka u jednej z kotek, nazwalam ja Molly, druga - Nelly ma oczko niedorozwiniete, podanie antybiotykow i podleczenie pokaze, czy bedzie na nie w ogole widziala
Molly czeka amputacja resztek oka, koszt zabiegu z narkoza to ok 340zl
do tego dojdzie koszt hospitalizacji i podawania odpowiednich lekow
obie maja swierzbowca, zostana tez odrobaczone... lekarze postaraja sie doprowadzic do zdrowia
oto zdjcia z kich klatki w izolatce
Molly (z prawej z tyłu i Nelly-ciut blizej)
Molly
Nelly
jeszcze smutne ale wierze ze za jakis czas beda to radosne kociaki w swoich domach, moze w jednym?
ktokolwiek moze wesprzec nas w pokryciu kosztow leczenia - to z gory dziekuje
wplaty mozna kierowac na moje prywatne konto, lub poprzez jakas fundacje - w tej kwestii nie jest istotne kto jest platnikiem
Ja mam tylko jedna prosbe.
Ta metalowa klatka wyglada koszmarnie. ja wiem, ze to pewnie ze wzgledu na mozliwosc dezynfekcji. Ale moze mozna dac choc pudelko, zeby mialy sie gdzie schowac.
Opiekuje sie teraz czworka schroniskowych. I widze jak strasznie im jest potrzebna choc namiastka przytulnosci.
Rudemu pomoglo niezbyt duze pudelko. Czworce, przedluzenie klatki z pudla.
Moze mozna tam choc kawalek wykladziny polozyc, albo wlasnie pudelko z kawalkoem czegos miekkiego.
napewno pomoze to malenkim szybciej zdrowiec.