FFA - klasyczny polski kot - bezłapek Miś

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 02, 2007 12:45

Mam to samo, Misiek hipnotyzuje spojrzeniem.. czasami jak wywali swoje ślepia to serducho mi zaczyna mocniej walić...

Madziaa

 
Posty: 111
Od: Czw cze 28, 2007 15:28
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post » Czw sie 02, 2007 12:53

Mrauka cudem unikneła amputacji łapki, ale jej nie używa, sporo przeszła w swoim krótkim życiu. Pewnie długo potrwa aż zaufa wpełni człowiekowi. Myślę że było by jej łatwiej gdy by była jedynym kotem w domu, wszystkie głaski, przysmaki i przytulanki tylko dla niej.
Ona chodzi za mna po pokoju, miałcze, ociera się o nogi, ale ogon cały czas nerwowo się porusza.

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Czw sie 02, 2007 14:46

Mam jeszcze takie pytanie... Kotki mogą jeść zupę? Lucek i Lulu chcą się zabić o pomidorową z ryżem np! Wczoraj Misiek nie chcial jeść, to mu dałam troszkę zupki pomidorowej ze strzykawki... Nawet się za mocno nie opierał.. Chyba mu zasmakowała bo wyciągał pysio po jeszcze...


ja jeśli mam być szczera jestem zdecydowanym przeciwnikiem karmienia kotów jedzeniem dla ludzi, jasne zdarza się, że coś lubią i tak sobie biorą ( patrz piją kawę czy inne napoje :) ) ale sama bym nie uczyła, że dostanie takie jedzenie ode mnie, bo po pierwsze ma swoje jedzenie w miseczce, które mogą kontrolować ile zjadł itp,
po drugie wiem, że moje przyprawy nie są zbyt dobre dla zwierząt ( sól, pieprz itp),
po trzecie bardzo łatwo nauczyć kota żebrania o jedzenie ( moje tymczasy wszystkie tak mają :oops: :oops: choć moje własne koty nie mają tego w zwyczaju ) a oduczyć trudno
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pt sie 03, 2007 7:24

Do żebrania jestem przyzwyczajona, mam psa w domku, który podczas kazdego posiłku siedzi tylko przy mnie... Nie przeszkadza mi to za bardzo, tyle że nie chciałabym, aby Kotki wchodziły mi do talerza. Kotki na razie nie są obecne przy posiłkach :)
Mam dobre wieści.. Misiek wczoraj w miarę swobodnie przemieszczał się po mieszkaniu :D :D . Ja siedziałam na podłodze i nawet do mnie podszedł.. Co prawda pierze ogonem tak, że ja się czasem odsuwam, zeby nim nie dostać, ale cieszę się, ze wczoraj opuścił swoje łoże :D
Wczoraj tradycyjnie dostałam łapką od Miśka... Bo wsadził ogon do swojej wody, chciałam mu go wyciągnąc i dostałam... Na szczescie juz bez pazurów... Jest coraz lepiej...

Madziaa

 
Posty: 111
Od: Czw cze 28, 2007 15:28
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post » Sob sie 04, 2007 11:17

Będzie coraz lepiej :) Trzymam za to kciuki, ale z tym ludzkim jedzeniem to odradzam - za delikatne żołądki by strawić te nasze paskudztwa :evil:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2007 10:01

Madziaa pisze:że nie chciałabym, aby Kotki wchodziły mi do talerza. Kotki na razie nie są obecne przy posiłkach :)


To nie dawaj ludzkiego jedzenia :D
I nie łap kotów za ogony :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2007 18:24

Zapamiętałam... A złpalam go za ogon, zeby go sobie nie umoczył za bardzo... :D Ale też juz sie nauczyłam. :D

Madziaa

 
Posty: 111
Od: Czw cze 28, 2007 15:28
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post » Wto sie 07, 2007 7:38

Madziaa pisze:Zapamiętałam...D Ale też juz sie nauczyłam. :D

O ludzkim jedzenie też? :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 07, 2007 8:08

ale pomidorówka jest okej ;)
przecież gotowane pomidory z marchewką na wywarze z mięsa, z ryżem albo makaronem, czy kluseczkami, są całkiem okej. poza przyprawami, oczywiście.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 07, 2007 12:25

Puss :!: :!:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 07, 2007 12:49

:oops:

ludzkie jedzenie jest złe, złe, bardzo złe :twisted:

jeszcze powiedzcie to żebrakowi-Łatkowi, którego mam na tymczasie :wink:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 07, 2007 14:20

puss pisze::oops:

ludzkie jedzenie jest złe, złe, bardzo złe :twisted:

jeszcze powiedzcie to żebrakowi-Łatkowi, którego mam na tymczasie :wink:



Albo Layli, która wyrywa jedznie z ręki człowiekowi :roll:

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Śro sie 08, 2007 9:24

Z ludzkim jedzeniem też... :)

Madziaa

 
Posty: 111
Od: Czw cze 28, 2007 15:28
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post » Pon sie 13, 2007 10:10

i co u Misia ?? jak sobie radzi chłopak i jak Wy sobie radzicie??
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pon sie 13, 2007 10:43

no właśnie, co u Michowatego i jego opiekunów?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, emilijaaa98, Google [Bot] i 120 gości