Mam w domu kociego anioła...pisałam już...chyba sie powtarzam
Na kolację Otis zjadł porcję swojego leczniczego suchego (podobno niektóre koty tego nie tykają) oblanego solidną porcją naparu ze znamion kukurydzy...najpierw wychłeptał napar, więc dolewałam mu w czasie jedzenia...zjadł 30 gr chrupek i wychłeptał 60 ml naparu

Mam nadzieję, że na zdrowie mu to pójdzie
A teraz mała zmiana tematu, wczoraj skończyłam wyszywać szatkę dla Marysi na chrzest. Chusteczkę kupiłam w Asyżu, haft na górze jest "firmowy" cudna koronka, też...ja wyszyłam gołębia i monogram oraz datę chrztu. Monogram mojego projektu

