Klub Strachulców i Boidoopców, lista s.1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 30, 2007 20:59

Niniejszym witamy Honorowego Prezesa Maksa :lol:
Tytuł nie jest dożywotni, Maks może się starać o swoją detronizację, ale musi się naprawdę postarać i żyć w realu nie na prochach :roll:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon lip 30, 2007 21:06

lek podalam na pw.

A mam jeszcze jednego tchorza ale on jest bardzo selektywny. Panicznie boi sie mezczyzn. Pewnie wynika to z jego przeszlosci, zostal znaleziony w worku w rzece, skopany - a kobiety raczej nei szukaja tego typu rozrywek :( Tak czy siak Korek jak zobaczy faceta (takze mojego meza) natychmiast ucieka na oslep z oczami jak spodki. Jest najszczesliwszy jak zostajemy sami w domu, zajmuje wtedy honorowe miejsce posrodku poduszek i wzywa mnie do lozka :):):)
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15661
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Wto lip 31, 2007 7:32

Liwia pisze:lek podalam na pw.

A mam jeszcze jednego tchorza ale on jest bardzo selektywny. Panicznie boi sie mezczyzn. Pewnie wynika to z jego przeszlosci, zostal znaleziony w worku w rzece, skopany - a kobiety raczej nei szukaja tego typu rozrywek :( Tak czy siak Korek jak zobaczy faceta (takze mojego meza) natychmiast ucieka na oslep z oczami jak spodki. Jest najszczesliwszy jak zostajemy sami w domu, zajmuje wtedy honorowe miejsce posrodku poduszek i wzywa mnie do lozka :):):)


Dzięki. :D

E, drugiego takiego selektywnego tchórza też mam. :twisted: Przy czym Lilo, żeby było śmieszniej, boi się tylko starszych mężczyzn. Jak przychodzi mój tato, to biała panienka czołga się po domu na brzuchu (o ile w ogóle raczy wyjść z ciemnego kąta). :twisted: Aż głupio, bo ojciec to zloty człowiek i nigdy nie zrobiłby krzywdy żadnemu stworzeniu.

Lilo też ubóstwia pieszczoty z panią sama na sam; rozpaczliwym miaukoleniem przyzywa mnie do sypialni i tam pieści sie, mizia, czule wyznaje swoją miłość. :lol: :wink: Do momentu, gdy do sypialni wkroczy TZ, albo...któraś z szylkretek. :wink:

Wawe

 
Posty: 9486
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 31, 2007 7:41

A ja wysłałam ankietę i dostałam odpowiedź od pani Wandy, że na razie nie znajdzie dla nas czasu i prosi o cierpliwość... :(
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Wto lip 31, 2007 12:20

napisałam kiedyś do pani Wandy, a ona mi odpisała:

Pani Kasiu, powinno wystarczyć samo Rescue remedy, które może Pani zamówic w firmie dystrybucyjnej. Pozdrawiam Wanda Karpińska


Poczułam się z lekka zdezorientowana, ale zamówiłam Rescue Remedy i zadziałało! a zamówiłam dla mojego niewidomego Elma.

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 02, 2007 21:01

Witam wszystkie strachulce i ich Duże po powrocie z urlopu na wsi! :D
Uprzejmie donoszę, że mój Gulasz po 10 dniach pobytu w obcym domu wreszcie wyszedł ze swojej kryjówki i zaczął krążyć po pozostałych pokojach - niestety głównie w nocy, kiedy to nabierał większej odwagi. W dzień większość czasu spędzał we wnętrzu kanapy w pokoju gościnnym, tam też uciekał przy każdym niepokojącym go dźwięku czy ruchu. Z tą kanapą to była zresztą niezła jazda, bo początkowo otwór w niej był za ciasny na Gulasza, a on mimo to z uporem próbował się wcisnąć (w naszym mieszkaniu to właśnie kanapa jest jego azylem). W efekcie utykał w połowie drogi i tylna część kota zostawała na zewnątrz... wyglądało to przekomicznie:
Obrazek
Gulasz był za to przekonany, że jest bezpieczny - skoro on nie widzi zagrożenia, to zagrożenie nie widzi jego... :lol:
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Czw sie 02, 2007 21:06

:ryk: :ryk: :ryk:

Biedny Gulasz nie dość, że "urlop" mu się nie udał to jeszcze ciotka się z niego wyśmiewa. Mam nadzieję, że w domu odżył.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw sie 02, 2007 21:53

To jeszcze ja napiszę :) . Co prawda Katia się raczej nie zakwalifikuje, bo:
1. jest u mnie tylko na tymczasie
2. nie wpada w panikę na widok ludzi, ani na dźwięk różnych urządzeń
3. ogólnie kotka traktuje wszystko z wyższością i nie uważa, żeby cokolwiek poza nią zasługiwało na uwagę.

Sądzę, ze mimo to warto napisać o niej na tym wątku, bo... wszystkie jej bojowe i pewne siebie zachowania mają miejsce tylko do momentu, gdy Katia nie zobaczy strasznego, złego i krwiożerczego... ŻÓŁWIA 8O .

Pierwszy raz zobaczyła go chodzącego po mieszkaniu. Ze strachu nie chciała przez dwie godziny wyjść z pokoju. Teraz staje na progu pokoju w którym akwarium ma żółw i zza progu oczami wielkimi jak spodki "gapi się" :roll: (oczywiście za próg nie przejdzie...).
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Czw sie 02, 2007 22:04

Emiś dziękujemy 8) tak jak napisałam w pierwszym poście wszelkie dykteryjki są mile widziane :D
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie sie 05, 2007 21:25

Dziś wróciłam po 24 godzinnej nieobecności do domu. Pelka jak zwykle przyszła się przywitać, pomiziać się. Pytam się się TZta : "A gdzie mój ulubiony biały kot?" TŻ pokazuje na fotel. Patrzę: faktycznie leży białe futro. No to podchodzę i mówię: "Różyczko słoneczko moje, Pańcia wróciła" a Różczyka: 8O :strach: i ... zwiała na balkon. TŻ miał ubaw miesiąca :twisted:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie sie 05, 2007 23:05

Gulasz to klon mojego Maksa 8O

I mialam jeszcze jednego boidupca mega - wielki doberman, wazyl dobrze powyzej 50 kg. A jak zacznala sie burza to wielkie psisko miescilo sie na moich kolanach :lol: W innej wersji to ciagnal nas za odziez do piwnicy bo tam piorunow nie widac :lol:
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15661
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon sie 06, 2007 12:39

Z ostatniej chwili....Moja Kropcia, choć nie jest wyjątkowo strachliwa (nawet na użytek domowy ma ksywę Komandos Kropka) ostatnio zaskoczyła nas wszystkich...otóż robiłam porządek w szafie i na moim łóżku, gdzie rezydowała Kropa, położyłam ubrania, które kolejno układałam do komody...przyszedł wreszcie czas na wieszanie ubrań w szafie, wzięłam do ręki czarny plastikowy wieszak (taki pogrubiany) i mało nie umarłam na zawał....Kropa zobaczywszy wieszak skoczyła na metr w górę i zwiała z pokoju... 8O ...nie wiedziałam co się stało ale doszłam (metodą prób :twisted: i błędów), że wieszak jest w pojęciu Kropy Strasznym Potworem :D ....ale do Klubu się chyba Kropcia nie kwalifikuje....

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon sie 06, 2007 13:10

Od kilku dni do Wieczornego Rytuału Pieszczenia Kotów doszło również Głaskanie Iryska. :D Panienka zaszywa się w małym, wiklinowym koszyczku i łaskawie pozwala na lekkie wyfroterowanie futerka na grzbiecie. :lol: A wczoraj udało mi sie nawet dosięgnąć kociego podbródka. I wyobraźcie sobie, że z koszyczka dobiegło wyraźne mruczenie. 8O :D Szybko zawołałam TZ-a, aby stał się świadkiem wiekopomnego wydarzenia, ale niestety, zanim zdążył dobiec to mruczenie ucichło.

Bo tak już jest z bojaźliwymi kotami - słodkim cudem staje się dla nas najmniejszy postęp w zachowaniu, który u innych kotów byłby traktowany jako coś naturalnego. :wink: Gorzej, że te postępy są tak kruche, że najmniejszy drobiazg może je cofnąć. :?

Wawe

 
Posty: 9486
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sie 06, 2007 13:37

Dzisiaj Bono odtańczył takiego połamańca że aż strach 8O , przyszła do nas pielęgniarka środowiskowa zrobić zastrzyk
i położyła sobie torebkę na fotelu, Bono wszedł spokojnie do pokoju i zobaczył rzeczoną torebkę..... takiego skoku w powietrze najstarsi górale nie pamiętają :roll:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto sie 07, 2007 10:02

dorcia44 odwołała wczorajsze łapanie kota i trzeba było coś zrobić z tak mile rozpoczętym wieczorem. Przypomniało mi się, że minął już czas szczepień okresowych Strachulca :twisted: Miało być łapanie kota i było :twisted: Osaczyliśmy Strachulca na balkonie wypróbowaną już metodą zamknięcia znienacka okien i odcięcia drogi ucieczki. Na szczęście u weta nie było kolejki, więc było mniejsze prawdopodobieństwo, że kot zejdzie na zawał.

Później bidulka bała się wyjść na balkon, zabunkrowała się ze pralką i na mnie nasyczała 8O ale na szczęście po jakieś godzinie jej przeszło. O spaniu z nami oczywiście nie ma mowy w najbliższym czasie. No ale cóż trzeba było ją zaszczepić, na szczęście nic jej nie dolega.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], HerbertPrade, smoki1960 i 40 gości