Kochani bardzo Was przepraszam, ze nic nie pisałam, ale nie miałam jak- brak dostepu do neta daje sie we znaki
Mysia na szczescie znowu dala rade chorobsku i po pierwsze: wykluczono panleukopenie, po drugie- do srody bedzie jeszcze na antybiotyku, i jak wszystko dobrze pojdzie (odpukac) to w piatek mozna bedzie odrobaczyc, a za tydzien szczepic
CHCIALAM BARDZO PODZIEKOWAC OSOBOM KTORE WYSTAWILY AUKCJE I KTORE WYSLALAY PIENIAZKI
Nowe zdjecia Malenkiej postaram sie umiescic jak najszybciej, gdy tylko znowu bede miala mozliwosc wejscia na neta.
MYSIA PRZESYLA WSZYSTKIM OOOOOGROOOOMNE MRUCZANKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
