S.Katowice.II-zapraszam do nowego wątku-100stron

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 04, 2007 8:52

Koteczka z przychówkiem, które są u mnie na tymczasie przypominają się :lol: :

Obrazek
Shot with DSC-P100 at 2007-08-04

A to 2,5 mies. koteczka i Zołzunia:

Obrazek
Shot with [URL=http://profile.imageshack.us/camerabuy.php?
Ostatnio edytowano Sob sie 04, 2007 9:33 przez Jaaga, łącznie edytowano 2 razy

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 04, 2007 9:01

Rudasek odstawiony do cudownego domu tymczasowego
pewnie szybko dojdzie do siebie u mar9 i jej ogonków
ledwo przytomny ale pchał się do głaskania od razu
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 04, 2007 9:49

Czasu mam bardzo mało i ograniczony dostep do netu..więc krótko:
kotów wschronisku przybyło, chłopczyk i Rysia dalej są leczone.
Mamuska dosyc nam przytyła, Lili dziś zaszczepiona na grzyba.
Dwa czarne koty oddane przez kobiete, sa wykastrowane...z jej powodów o mały włos miałybysmy problemy w schronie.
Ale to na ich wątku...sprawa jest bardzo zawiła...


Sa maluchy zdrowe, mała później wklei zdjęcia.
Duży chłopczyk podobny do naszego Dyzia..

Zamówiłam 15 szt...odpowiednika stroncholda,
BOENA, zapłaciła 250zł dalszy pobyt 3 kotów w hoteliku, które miały trafic do schronu :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Gdy wróci nasz wet i bedziemy mieć wolna klatke, musimy dać Mamuśke znów na leczenie, jej oczka nam sie nie podobają.
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob sie 04, 2007 13:39 WITAM !

iwona_35 pisze:W schronie zmiany, kierowniczka mi pokazał nowy program do ewidencji zwierząt...

Witam wszystkich kocich maniaków :)
Przybyłam tu do Was z dogomanii.
Przede wszystkim chcę Wam powiedzieć, że odwalacie kawał dobrej roboty!!!

A teraz słów kilka o programie do ewidencji zwierząt. Program został zainstalowany po wizycie w schronie wiceprezydenta Lutego. Nie miałam okazji go jeszcze obejrzeć, ale z tego co mówił właściciel schroniska wynika, że ma on sporo fajnych możliwości (program oczywiście, nie wiceprezydent :lol: ). Wprowadzone zostaną do niego i psy i koty. Jest tylko jeden minus: kierownictwo chce wprowadzać tylko nowe, dochodzące zwierzaki. A tych, które już są nie... Mam nadzieję, że uda się ich przekonać do wprowadzenia i tych bid, które już tkwią w schronie. Przecież to dla nich szansa na znalezienie domu!!!
Program ma też współpracować ze stroną internetową, która ma powstać w niedalekiej przyszłości (jak będę coś więcej wiedziała napiszę).

Bardzo się cieszę, że rudo-biały kociak został zabrany ze schronu. Wpadł mi w oko. Bardzo domagał się głaskania. Miałam nawet przez moment koncepcję, żeby go zabrać, ale dobrze, że tego nie zrobiłam, bo mój pies by go zeżarł :( Niestety u mnie koty odpadają.

Szczeniaczek, którego zdjęcie tu było i który tak okropnie płakał znalazł dom :).

maciaszek

 
Posty: 229
Od: Sob sie 04, 2007 13:23
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 04, 2007 13:42 Re: WITAM !

maciaszek pisze:
iwona_35 pisze:W schronie zmiany, kierowniczka mi pokazał nowy program do ewidencji zwierząt...

Witam wszystkich kocich maniaków :)
Przybyłam tu do Was z dogomanii.
Przede wszystkim chcę Wam powiedzieć, że odwalacie kawał dobrej roboty!!!

A teraz słów kilka o programie do ewidencji zwierząt. Program został zainstalowany po wizycie w schronie wiceprezydenta Lutego. Nie miałam okazji go jeszcze obejrzeć, ale z tego co mówił właściciel schroniska wynika, że ma on sporo fajnych możliwości (program oczywiście, nie wiceprezydent :lol: ). Wprowadzone zostaną do niego i psy i koty. Jest tylko jeden minus: kierownictwo chce wprowadzać tylko nowe, dochodzące zwierzaki. A tych, które już są nie... Mam nadzieję, że uda się ich przekonać do wprowadzenia i tych bid, które już tkwią w schronie. Przecież to dla nich szansa na znalezienie domu!!!
Program ma też współpracować ze stroną internetową, która ma powstać w niedalekiej przyszłości (jak będę coś więcej wiedziała napiszę).

Bardzo się cieszę, że rudo-biały kociak został zabrany ze schronu. Wpadł mi w oko. Bardzo domagał się głaskania. Miałam nawet przez moment koncepcję, żeby go zabrać, ale dobrze, że tego nie zrobiłam, bo mój pies by go zeżarł :( Niestety u mnie koty odpadają.

Szczeniaczek, którego zdjęcie tu było i który tak okropnie płakał znalazł dom :).





:ok:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90904
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 04, 2007 14:47

cześć maciaszku :D
piesek znalazł dom ,hurrraaa :dance: :dance2: :dance:

zdjęcia Rudego w tym wątku(2 strona) -cudo kot

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=63708&highlight=

a teraz zaczynam ...fotorelacje z dziś

na początek jedno ogólne zdjątko, juz po posiłku, tylko niektóre kociaste dojafdają
Zawsze żałuję,ze nie robie zdjęć ,jak wszystkie lecą do misek, ale wtedy mamy pełne ręce roboty, trzeba ponakładać żarełko, miziać nieustająco, sprawdzać te które nie jedzą przy wszystkich no i odliczać- Śliniak jest, Figaro jest,Mamuska jest .itd.......itd ,itd 8)

Obrazek

cdn
:wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 04, 2007 14:59

zdjęcia dwóch czarnych kocurków , z którymi cały czas nie wiadomo co będzie są w ich wątku-w planach mamy szczepienia.

Lili, Arizonka te maja fotki ,,u siebie,,

a na poczatek wkleje maluszka ,który został w schronisku i martwimy sie o niego ,bo łzawiły mu oczka niestety
za dwa, trzy dni moze z nim byc kiepsko :(
Moze ktos sie zakocha w maluchu, jest sliczny, ma rudawe przebarwienia

Obrazek
siedzą z nim 2 czarne maluszki

a to 3 dorosłe koty-dziewczynki chyba( 2 na pewno)-jak przetrwaja kwarantanne czekaja na sterylki-miziaste, pewnie domowe koty

Obrazek Obrazek Obrazek

cdn :wink:
Ostatnio edytowano Sob sie 04, 2007 17:27 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 04, 2007 15:18

to jest kocinka, która ok.miesiąc temu była wysterylizowana i od 3 tyg śmiga na kociarni, na samym początku była niesmiała, teraz chodzi za nami jak piesek :) , chyba sie troszkę pozbierała i zaaklimatyzowała.
Szuka domku-jest oczywiście zaszczepiona
nazwałam ją
Rzulietka-jakkolwiek sie to pisze(Rz?Ż?) :roll: -moze być?

Obrazek Obrazek

a tu sie Ptyś przypomina :wink:

Obrazek Obrazek

a to sliczna , delikatniutka Bura Mamuśka

Obrazek Obrazek

no i Wampirek, nareszczcie podleczony i zaszczepiony :D -miziak oczywiscie

Obrazek Obrazek

cdn :wink:
Ostatnio edytowano Sob sie 04, 2007 15:43 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 04, 2007 15:35

i przedstawiam Wita 8) -kocura z kociarni, którego czeka kastracja, juz dosc dawno temu został wpuszczony na kociarnie, radzi sobie dobrze, chcemy go przed kastracja zaszczepić.

Obrazek

reszta fotek jest taka marna , ze nie wklejam.

na kociarni jest biedna przestraszona czarna koteczka ,martwi nas,bo siedzi pod konarem i boi się wyjsc,na rękach cudnie mruczy ,ludzi uwielbia.

Czarny chłopczyk i Rysia siedzą w klatce, są leczone.Rysia lepiej, a Chłopczyk biedny całe zaropiałe oczka nadal. To cudny chłopak, baardzo proludzki, przydałoby sie indywidualne leczenie w jakimś domku :(

Mamuska Biała na kociarni nadal ma problemy z oczkami, czeka w kolejce az klatka sie zwolni, grubas z niej sie zrobił taki, ze gdyby nie to,ze same wcierałysmy jej balsam Szostakowskiego w rane posterylkową,to bałabym sie ,ze jest w ciązy. Moga niestety to być robale, ale apetyt ma taki ,ze mozliwe ,ze jest po prostu grubaśna :wink:

Poza tym towarzystwo w komplecie :wink: , (oprócz Gnioteczki-oczywiście), kilka troche pokasłuje i bardzo nam zalezy ,zeby jak najszybciej podać cos stronholdopodobnego i wytłuc troszke robactwa.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 04, 2007 19:50

Mała1 pisze:i przedstawiam Wita 8) -kocura z kociarni, którego czeka kastracja, juz dosc dawno temu został wpuszczony na kociarnie, radzi sobie dobrze, chcemy go przed kastracja zaszczepić.

Obrazek



Vito dostał imie na czesc Vita Corleone.
Piekne, dorodne kocisko. Bardzo przyjacielski, ale mysle,ze zawalczy o przywództwo na kociarni :wink:

Żulietka (jakos mi sie lepiej Ż pisze :wink: ) słodziutka i przytulasta. Ona, zdrowszy Chłopczyk i Ptys chodziły za nami jak pieski. Brakowało rak do głaskania.

Biedne, czarne, o którym poisała Mała jest bardzo biedne :cry: .
Kocinka siedzi wbita w jedno miejsce, panicznie boi sie innych kotów, nie wychodzi do jedzenia. Jest bardzo chudziutka.
Kocha ludzi. Na rekach wtula sie i mruczy, głaskana zaczyna jesc.
Jest bardzo delikatna. Pilnie potrzebuje domu, bo bedzie dramat :cry: .
Nazwałam ja Poppy.

No i mój Chłopczyk nadal chory :placz: .
Siedzi w kalatce na leczeniu,ale nie widac poprawy.
Potrzebuje domu, w którym dojdzie do siebie.
Nie potrafie opisac jaki to kochany kot.
Cudowne, madre kocisko.
Dom do którego trafi wygra los na loterii.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie sie 05, 2007 19:12

Dziś mam doła. Rano dostałam informację od Grażyny z Tychów, ze wychudzona tricolorka, którą ostatnio zabrałam ze schroniska i która pojechała mamkować jej osamotnionym kociakom, umarła :cry: .
Jeszcze wcześniej, ok. 7 rano pod nasz dom podjechał samochód i wyrzucili z niego psa. Okazało sie, że jest to Żabcia, którą wyadoptowałam 5 mies. temu. wydawało sie, ze dom znalazłam jej dobry. Majetni ludzie, duże mieszkanie, byłam sama sprawdzić, informowałam o sterylizacji. Dziś wyrzucili ją u nas po oszczenieniu. małe pewnie potopili, bo co innego tacy ludzie mogli zrobić z pewnie licznym miotem po suce dobermanopodobnej. Żabcia wycieńczona, zachudzona, zastraszona. Obiecałam sobie, ze bez sterylki nie oddam już żadnego zwierzęcia, tylko skąd brać na to kasę, skoro czeka u mnie na dom 10 kotów i 3 suki :roll: ?
Na dodatek w okolicy schroniska w lasku zobaczyłam dzis bawiace sie dwa biało-bure ok. 3 mies. kocieta. Nie zabrałam ich , bo już nie mam gdzie umieścić tych wszystkich zwierząt.
Duduś jest bardzo chory. Dostał jakiś bardzo silny antybiotyk, ale nie widać efektu. Boję się, żeby nie skończył jak tricolorka :( . Ma chore drogi oddechowe i na dodatek wymiotuje.

Okropne są takie dni, kiedy człowiek zaczyna wątpić w sens pomocy, a ogrom potrzeb przerasta możliwości.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sie 05, 2007 19:34

No to we dwie mamy dola:((

Chyba nie lubie ludzi.

No bo jak mozna wziac na chwile jak zabawke zwierzaka, ktory czuje i rozumie a potem wyrzucic z samochodu. Jak mozna potem w lustro popatrzec??
Albo jak mozna dac do schronu kociaki. Domowe , i skazac je na wyniszczenie. Walcze o te czworke, ktora zabralysmy ze schroniska ale efekt jest nie do konca satysfakcjonujacy. W pracy nie ma czasu, zeby sie nimi zajmowac a one potrzebuja czlowieka.
Dzis mialam troszke wiecej czasu i na koncu, kiedy juz wszystko podalam, wysprzatalam wzielam Bidusia na rece i dosc dlugo trzymalam wtulonego w moja szyje. Jak ktos mogl go tak skrzywdzic oddajac do schroniska:(( Pozostale patrzyly troche z zazdroscia, bo one tylko chwile byly na rekach.

Jaaga czym Ty leczysz te biegubkowe schroniskowce. Te nasze nie wymiotuja, tylko te kupy wciaz rzadkie. Dostalam od weta taki proszek podobno bardzo dobry (odsypane z duzego wiaderka i nie zapamietalam nazwy) robi sie z niego taki zel, ktory daje kotom. Ale widac nie za bardzo tym wlasnie pomaga.
Chyba jednak nie bedzie innego wyjscia tylko jutro urwac sie do weta.

Gdzie jest ktos porzadny w okolicy Bogucic, kto na dodatek skory nie zedrze? Mozna isc na Ordona? A jesli tak to do kogo?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sie 05, 2007 19:38

Na te paskudne bakterie najlepiej u nas sprawdza się Augmentin w syropie dla dzieci. Widocznie te bakterie są wrażliwe na ten rodzaj antybiotyku. Duduś dostaje coś innego, ale nie ma poprawy. Spróbujemy mu tez podac ten syrop, tylko, ze na jego wagę trzeba dac dużo, a Duduś nie potrafi przełykać.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sie 05, 2007 19:45

Moze cykloferon by pomogl Dudusiowi.
Mam zapas jesli chcesz.
Szeryf teraz dostal druga serie i troche mu sie przytylo. Ale niech tam

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sie 05, 2007 20:23

Lidka pisze:Gdzie jest ktos porzadny w okolicy Bogucic, kto na dodatek skory nie zedrze? Mozna isc na Ordona? A jesli tak to do kogo?

Ja chodzę na Ordona. Co prawda z psem, ale myślę, że i kociakom pomoże pan doktor Szymański albo młodszy (ale dość rozsądny i mądry) doktor Torc (o ile dobrze pamiętam nazwisko...). U tego młodego doktora jak byłam z psem wziętym ze schronu to nawet nie wziął pieniędzy za wizytę.

maciaszek

 
Posty: 229
Od: Sob sie 04, 2007 13:23
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Murraynah, nfd i 28 gości