Ptachu, los jest okrutny... To już rok :((, Mała Mi fiv +

[Femka]

Ptachuuuu,

wiesz, ja tez pogapilbym sie na sroke.
[b]Tylko pogapilbym sie:twisted:

Ale Duzi to tracy sa: wszystko, co najlepsze,
to dla nich.

Mru[/b]

Mru, jakoś Ci nie wierzymy

Nieufna Banda Kulawego

[Dorota]

No dobra...

Najpierw pogapilbym sie.

M.

[Femka]

No dobra...

Najpierw pogapilbym sie.

M.

[zosia&ziemowit]

Daj tylko znak, zaraz naślemy na Dużą TOZ.


Brygada Interwencyjna Bandy Kulawego

Oj oj...
A macie każdy osobną miseczkę i posłanko?

Ps. czy sroka zjadła?

[Femka]

Daj tylko znak, zaraz naślemy na Dużą TOZ.


Brygada Interwencyjna Bandy Kulawego

Oj oj...
A macie każdy osobną miseczkę i posłanko?

Ps. czy sroka zjadła?

mamy swoje posłanka : każdy w innym miejscu łóżka Dużej

[zosia&ziemowit]

mamy swoje posłanka : każdy w innym miejscu łóżka Dużej

[Dorota]

My tu gadu-gadu, a tam Ptach & Co. pod drzwiami.

Chyba zeby cos sie zmienilo.

[Femka]

My tu gadu-gadu, a tam Ptach & Co. pod drzwiami.

Chyba zeby cos sie zmienilo.

chyba tylko to, że sroczki już nie ma

[iwcia]

Chłopaki, ale u nas rano była awantura
Duża poszła nakarmić Pana Sroka (tak na toto mówi), trochę była zaspana, bo karmi tego paskuda, co dwie godziny, my to wykorzystaliśmy, znaczy Ayo był najszybszy.
Dopadł klatki, złapał Sroka w łapki i próbował go wyjąć, jednocześnie próbując go chwycić w zęby, Pan Srok darł się jak opętany, Duża wrzeszczała, cały blok postawili o 6 rano na nogi.
Duża dorwała Ayo odczepiła go od klatki złapała Pana Sroka i zaniosła do łazienki, jak wyszła to była bardzo zdenerwowana.
Później wzięła Pana Sroka i gdzieś z nim pojechała, jak wróciła to powiedziała, że Pan Srok wróci dopiero w poniedziałek wieczorem i jeżeli jeszcze raz któryś z nas będzie próbował pozbawić życia Pana Sroka to go uśpi
Ta Duża to jakaś dziwna jest nie wie, że taka młoda sroka jest bardzo smaczna , chce go odchować i wypuścić, dziwni są ci ludzie kury jedzą a sroki nie, hmmm

[zosia&ziemowit]

Oj Ptachu kury smaczne a sroki hm.. żylaste?

[Femka]

Chłopaki, ale u nas rano była awantura
Duża poszła nakarmić Pana Sroka (tak na toto mówi), trochę była zaspana, bo karmi tego paskuda, co dwie godziny, my to wykorzystaliśmy, znaczy Ayo był najszybszy.
Dopadł klatki, złapał Sroka w łapki i próbował go wyjąć, jednocześnie próbując go chwycić w zęby, Pan Srok darł się jak opętany, Duża wrzeszczała, cały blok postawili o 6 rano na nogi.
Duża dorwała Ayo odczepiła go od klatki złapała Pana Sroka i zaniosła do łazienki, jak wyszła to była bardzo zdenerwowana.
Później wzięła Pana Sroka i gdzieś z nim pojechała, jak wróciła to powiedziała, że Pan Srok wróci dopiero w poniedziałek wieczorem i jeżeli jeszcze raz któryś z nas będzie próbował pozbawić życia Pana Sroka to go uśpi
Ta Duża to jakaś dziwna jest nie wie, że taka młoda sroka jest bardzo smaczna , chce go odchować i wypuścić, dziwni są ci ludzie kury jedzą a sroki nie, hmmm

no to daliście plamę Ptachu
Duża stara się przywrócić sroczce zdrowie, a Wy ją łapiecie i na patelnię

I tak Wasza Duża jest spokojna. Nasza za taki numer, to by nam przez tydzień chleb rozbełtany w wodzie do jedzenia dawała

Banda Kulawego

[iwcia]

no to daliście plamę Ptachu
Duża stara się przywrócić sroczce zdrowie, a Wy ją łapiecie i na patelnię

I tak Wasza Duża jest spokojna. Nasza za taki numer, to by nam przez tydzień chleb rozbełtany w wodzie do jedzenia dawała

Banda Kulawego

Ciekawe czy wy byście byli tacy grzeczni jakby za drzwiami do waszej kuchni siedział taki apetyczny Srok, nie wierzę
Ja to nigdzie nie mogę zdązyć przez ta moją kulawą łapkę zawsze jestem ostatni

[Femka]

no to daliście plamę Ptachu
Duża stara się przywrócić sroczce zdrowie, a Wy ją łapiecie i na patelnię

I tak Wasza Duża jest spokojna. Nasza za taki numer, to by nam przez tydzień chleb rozbełtany w wodzie do jedzenia dawała

Banda Kulawego

Ciekawe czy wy byście byli tacy grzeczni jakby za drzwiami do waszej kuchni siedział taki apetyczny Srok, nie wierzę
Ja to nigdzie nie mogę zdązyć przez ta moją kulawą łapkę zawsze jestem ostatni

Ptachu, przyzwyczaisz się Ja też mam kulawą łapkę, a ganiam za Zośką aż miło. Smarkata uciec przede mną nie może

Koraliś

[Femka]

a co do grzeczności... hmmm,my nie znamy żadnych gzecnych kotecków Nasza Duża mówi, że koty grzeczne w przyrodzie nie występują


Banda Kulawego

[zosia&ziemowit]

a co do grzeczności... hmmm,my nie znamy żadnych gzecnych kotecków Nasza Duża mówi, że koty grzeczne w przyrodzie nie występują


Banda Kulawego

Macie mądrą Dużą !