» Pt sie 03, 2007 9:34
Ja osobiście nawet stuletniego kota bym przygarnęła ale tym razem to koleżanka szuka jakiegoś. Ona niedawno straciła swoją wiekową kotkę i nie chciałaby przezywać na nowo kolejnej straty. Dlatego szuka dorosłego kotka ale nie bardzo wiekowego.
Kiedyś tak pomyślałam, ze powinna powstać taka kampania reklamowa ogólnokrajowa. Żeby ludzie, którzy już na emeryturę przeszli adoptowali zwierzaki. Jednego małego (albo dużego jak wolą) dorosłego pieska i jednego kotka. Toć to lekarze powinni promować. Wyjdzie taka osoba trzy razy dziennie z pieskiem na spacer to połowę leków by odstawiła. posiedzi w domku przed telewizorkiem z kotem na kolanach to druga połowa leków idzie w odstawkę.
Ja to widzę po swojej Mamie. Mieszka na 4 piętrze. Z domu wychodzi jak musi. ZAkupy zrobi raz na kilka dni...
A tak by miała obowiązek i motywację i by się ruszala. A głaskanie kota by ją napewno uspokoiło bo bywa drażliwa.
A państwo niech dopłaca emerytom, którzy wzieli zwierzaka do schroniska choćby 100zł miesięcznie. I tak to będzie tańsze niż leczenie.
A takie fora to by miały tylko ogloszenia Człowiek poszukuje Zwierzaka.
ech