Matahari pisze:pierwsza tabletka podana przy stratach - podrapana noga...![]()
Matahari, bardzo proszę, nie drap Irenki po nogach
Jak poczta nie nawali to jutro faktura powinna dotrzeć i przelew wyjdzie w piątek. Wizytę kontrolną też weźcie na Vivę, Irenka ma tam jeszcze trochę zapasu.
Etka, w szpitaliku Irenka zachowywała się jak aniołek
Biamila, przeraziłaś mnie tym kafelkiem... Jutro wysyłam kubeczek i już się boję...


,Bajko nie martw się kubeczki do mnie docierają całe w kartonkach,także może i tym razem będzie dobrze
normalnie lwica z tysiącem pazurów i jeszcze większą ilością zębów... potem z wielkim apetytem Irenka zjadła śniadanie... brzuszek teraz jak piłeczka... a po śniadaniu Księżniczka dała się poglaskać i nawet mruczała... ale uszy oczywiście stulone i w pewnym momencie spojrzenie mrożące krew w żyłach... czyli koniec głasków... 



