Pralinka pojechała do nowego domku

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lip 31, 2007 21:37

przytulam Cię mocno i życzę słodkiej Pralince, żeby była w nowym domku bardzo szczęśliwa
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 31, 2007 21:43

Gisha chyba wpadne na przypalony kompot :D
Pralinka bedzie miala dobrze. Jest młodziutkim koteczkiem szybko się przyzwyczai. Pewnie już ogląda wszystko w nowym domku. Ciekawe jak zgodzi się z psem.

Ach... zycie jest ciężkie ale nikt nie mowil, że będzie łatwo
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 31, 2007 21:49

a co to za psiak ? czy mają dzieci ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 31, 2007 21:58

Nie wiem jaki pies a dzieci nie mają. Bo to wlasnie wnuczka przyjechala po kicie dla swojej babci.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 31, 2007 23:41

Właśnie wyczytałam ta wspaniałą wiadomośc!
Życzę Ci Pralinko samych radości w Twoim Nowym Życiu. Bądż szczęśliwa!
Twoja nowa rodzinka będzie miała dzięki Tobie na pewno wiele radości! Tobie Dzidzia na pewno było cięzko rozstać sie z Pralinką, bo to kochana Kicia! Wiem, bo nie tak dawno temu tez rozstawałam się z moim małym synkiem. Jak ogladam jego zdjęcia z nowego domku to się cieszę, ale łezka w oku sie kręci.
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 31, 2007 23:54

Jest mi tak smutno. Moim kocurom też. Leżą osowiałe, bo nie ma kto ich ganiać i polować na ogony, i zagryzac ich tzn kocurow. I nie będą mogły wyżerać babycata. Smutno nam bardzo...

Obrazek
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sie 01, 2007 8:44

Super,że mała znalazła domek. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro sie 01, 2007 9:32

Dzidziu, cieszę się z Tobą i rozumiem Twoje rozterki. Ja wczoraj oddałam do nowego domu Dymeczkę, która była u mnie od niedzieli (TŻ się zgodził wziąć dymki na 10 dni) i też mi ciężko po rozstaniu z nią...Takie jest życie, nie możemy zatrzymać wszystkich kotów.Najważniejsze, że znajdujemy im dobre domki!!!

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro sie 01, 2007 10:24

Dzwonilam do nowego domku Pralinki. Podobno bawi się pięknie, nie przeżywa nowego miejsca( w co jestem w stanie uwierzyc) Pani powiedziala, ze Pralinka jest przeslodka
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sie 01, 2007 10:34 Pralinka

dzidzia pisze:Gisha chyba wpadne na przypalony kompot :D
Pralinka bedzie miala dobrze. Jest młodziutkim koteczkiem szybko się przyzwyczai. Pewnie już ogląda wszystko w nowym domku. Ciekawe jak zgodzi się z psem.

Ach... zycie jest ciężkie ale nikt nie mowil, że będzie łatwo


Zapraszam serdecznie, ale na szorowanie przypalonego garnka :lol: Wczoraj do pózna szorowalam płyte , bo kompot mial być taki esencjonalny ,duzo wisni w malym szklanym garnuszku i duzo cukru dalam, kipieć musialo strasznie i karmel spalony był tak, ze garnka nie moglam zdjąc bo się tak przylepil do płyty razem z tym karmelem.

A masz kontakt z babcią zeby zapytac o Pralinkę?

Dzidzia , takie nasze niestety przeznaczenie, odchować, oswoić i wydać w dobre ręce.
Dzis rano ,jak zanosilam jedzonko byly 3 maluchy,jeden przesliczny, ale zwialy ,chyba starsze niż moje, albo wolnośc im tak sluzy, bo wydawalo mi sie ze wieksze, jeden na pewno kocurek, może tamte 2 też bo takie duze,jak się zbliżylam zwialy,straszliwie dzikie.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro sie 01, 2007 10:37

dzidzia pisze:Dzwonilam do nowego domku Pralinki. Podobno bawi się pięknie, nie przeżywa nowego miejsca( w co jestem w stanie uwierzyc) Pani powiedziala, ze Pralinka jest przeslodka


:) a zakraplają jej oczko? i jak z psem ? niegroźny ?
czy kicia będzie wychodząca ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 01, 2007 11:23

Gisha mam nadzieje, ze uda sie doszorowac ten garnek. Z opisu wynika, ze niezłą jatke miałas z tym kompotem. Bedziesz łapała te kociaki? I jakie jest umaszczenie kociaczków

Wibrysko powiedzialam, że mają zakraplac oczko, powiedzieli, ze będą.Dałam im wszystkie potrzebne krople i mają isc do weterynarza na kontrole. Pies jest niegrozny, Pralinka bawi się z nim.
Kicia nie bedzie wychodząca. Pani mieszka w bloku na 2 pietrze.

A Misiek teskni. Nie ma z kim się bawic.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sie 01, 2007 11:26

no to sielanka :)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 01, 2007 11:37

Moj synek dzis rano zapytal, gdzie jest jego kotek. Wczoraj jakos nie zauwazył, ze pani zabrała kotka.
Wytłumaczylismy mu, ze kotek pojechal do nowego domku, bo my juz mamy trzy kotki. Na szczescie spokojnie to przyjął.

Mam nadzieje, ze Pralinka bedzie miała dobrze w nowym domku i bedzie szczesliwa. Mam nadzieje, ze pani zakocha się w Pralince tak bardzo, ze bedzie to najbardziej rozpieszczony kot na świecie.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości