Dwie małe szylkretki.WE WŁASNYM DOMKU Foty str 31 :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 14, 2007 13:14

Ja na razie mam jedną. :) ale nie do oddania- podobna jest do Hortensji...a kiedy się pochwalisz swoja nowa podopieczną?
Obrazek Obrazek
...a ja sobie tak kolorowo kolekcjonuję koci świat ;)

Tina-Tigra

 
Posty: 328
Od: Wto wrz 19, 2006 14:24
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lip 20, 2007 23:16

No to z radością donoszę, że obie panny już po zabiegu :)

Apla (znana tu jako Rezeda) operowana była przez p. dr Borkowską (Marjan wykazala sie wieeelka cierpliwoscia i wyrozumialoscia dla moich fobii, ze tylko TA pani dr moze zrobic to u tego kota dobrze).

No i poki co jest ok, kot pięnie wybudzony, wkurza się na kaftan, ale poszla napic się wody.
Kciuki za rekonwalescentkę prosimy :).
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto lip 31, 2007 9:42

Szwy zdjęte :D


Uffffffff.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto lip 31, 2007 10:32

Na całe szczęscie wszystkie cięcia juz za nami, teraz tylko możemy zacząć nabierać brzuchów, co Zunie idzie coraz lepiej :p

Po samym zabiegu Zuna nie poznawała biduli przez te zapachy z lecznicy, prychala strasznie, miala ochote ja pobic, musialy siedziec osobno przez dwa dni, wiec koncert byl na calego, az do uzyskania chrypy..

Teraz juz sie znowu kochaja, i nie moga bez siebie zyc :)

Są cudaśne :)

marjan

 
Posty: 30
Od: Czw kwi 12, 2007 7:59
Lokalizacja: daleko za wiaduktem

Post » Czw lut 07, 2008 11:54

Podniosę moje cuda, bo mi się jakoś sentymentalnie zrobilo. Moze domek napisze?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt lut 08, 2008 15:42

Dziewczyny sa przecudowne :)
To juz w sumie dorosłe panny, niesamowicie rozrywkowe i wiecznie nienażarte ;)

Zawsze zadziorna Apla, nabrała ostrego charakteru jeszcze bardziej i musieliśmy się do niej dostosować, rządzi w domu po calemu, jak potrzebuje miłości to potrafi porzadnie przylac jesli sie ja zignoruje :)


Zuna natomiast jest wielkim peszczochem, i beksą, wiecznie jęczy, aby zwrocic na siebie uwage :)
Jest przy Apli troche ciapowata, obrywa po glowie, ale nie przeszkadza jej to specjalnie.

marjan

 
Posty: 30
Od: Czw kwi 12, 2007 7:59
Lokalizacja: daleko za wiaduktem

Post » Pt lut 08, 2008 15:48

A będą foty?
:twisted:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto lut 12, 2008 12:20

Będą, będą, muszę tylko z roboty pożyczyc aparat, bo jeszcze sie nie dorobiłam swojego.
Do końca wrzucę conieco :)

marjan

 
Posty: 30
Od: Czw kwi 12, 2007 7:59
Lokalizacja: daleko za wiaduktem

Post » Pt lut 15, 2008 12:41

Obiecane fotki :)


C:\Documents and Settings\kooti\Moje dokumenty\Eksportowanie HTML programu Picasa\koty\index.html

marjan

 
Posty: 30
Od: Czw kwi 12, 2007 7:59
Lokalizacja: daleko za wiaduktem

Post » Pon lut 18, 2008 22:27

Niestety poprzedni link nie działa, podsyłam już tym razem dobry, działający.
Miłego oglądania i czekamy na opinie ;)

http://picasaweb.google.pl/marika.jasin ... MarjanKoty

marjan

 
Posty: 30
Od: Czw kwi 12, 2007 7:59
Lokalizacja: daleko za wiaduktem

Post » Wto lut 19, 2008 12:34

Achchch, ja na zeslaniu odcieta od netu, przegapilam TAKIE cuda!

Marian, jakie masz pieeekne koty!
Jaki super drapak!

Chyba sobie te foty zapisze w kompie i zawioze pokazac wetom, ktorzy walczyli o Zunki zycie, uciesza sie :D
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto lut 19, 2008 15:51

Po taki drapak to zapraszam do anina, wszędzie takich pełno leży :)
Przytargaliśmy z lasu zwaloną brzozę, i obyło sie nawet bez wiercenia dziur w suficie. Zamocowany jest po prostu na ścisk, powbijane są tylko między drzewo a sufik trójkątne drewienka, które rozpierają i tzrymają drzewo.
Koty na początku nie były zachwycone, wręcz próbowałam na siłe je tam sadzać, ale jak przyczepiliśmy półki to w te i nazat biegają.


A chora była Apelka nie Zunka ;)

Pozdrawiamy gorąco !!!

marjan

 
Posty: 30
Od: Czw kwi 12, 2007 7:59
Lokalizacja: daleko za wiaduktem

Post » Wto mar 04, 2008 8:41

Wczoraj w domu zagościły nowe zwierzaki - rybki. Niestety Apla zachowuję się strasznie, jakby w nią coś wstapiło, oczy wielkie i cały czas próbuje się przedostać przez szybę do środka :/ W nocy spała na pokrywie akwarium, coby jej nic nie umknęło, i od rana znowu rozpacz..
Złośliwe rybki pływają jej tuż przed nosem, ale nie da sie ich dotknąć ;)

marjan

 
Posty: 30
Od: Czw kwi 12, 2007 7:59
Lokalizacja: daleko za wiaduktem

Post » Wto mar 04, 2008 9:23

No bo rybki to świnie ;)
Mam nadzieję, że rybki będą miały więcej szczęścia niż Pani Straszykowa.

A jak Zunka na ryby?
Ja to nie mogę uwierzyć, że to Apla tak szaleje, to Zuna była zawsze szalona (dlatego mi się mylą ich nowe imiona, zachowanie mi się kojarzy z innym kotem ;) ).
Cieszę się jak nie wiem, jak czytam takie niusy, choć żal mi zestresowanych rybek.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto mar 04, 2008 11:38

Zuna chwilę się gapiła, ale jednak woli leżeć na kaloryferze :)
Apla to wcielony diabeł, nawet z oczu jej tak dziwnie patrzy, wiecznie się spieszy, lata jak by ją prąd poraził, i zaczepia wszystkich :D
Zuna się zrobiła bardziej miziasta, ale jak przyjdzie co do czego to nie daje się Aplurowi, i taki kołtun lejących się kotów przewala się przez mieszkanie..

marjan

 
Posty: 30
Od: Czw kwi 12, 2007 7:59
Lokalizacja: daleko za wiaduktem

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 616 gości