» Czw sie 23, 2007 8:12
W ostatnia niedziele byłam u Kasi.
Kostek ma się dobrze, jest pieknym kocurkiem z jedwabistym futerkiem. Blizny się pogoiły, porosłyfutrem. Kostek znakomicie sobie radzi, przy mnie wskoczył na krzesło, a Kasia mówi, że to drobiazg, bo brak łapki wcale mu nie przeszkadza w codziennym życiu. Kostek mieszka w pokoju razem z innymi kotkami niepełnosprawnymi: Spinką i Agrafką, Ślepusią, Snickersem, Blondyną i egzotykiem-alergikiem, którego imienia nie pamiętam. Kostek jest kotem bardzo miłym, garnącym się do ludzi i byłoby cudownie gdyby znalazł dom i miał swoich ludzi na wyłączność. Kotka Babol, która jak zapewne pamiętacie, przywróciła Kostkowi chęć do życia nadal jest u Kasi. Dla niej także dom bardzo byłby wskazany - Babol nie znosi wprost innych kotów i całe dnie spędza w magazynku, który zaanektowała na wyłączność. Ludzi uwielbia i pragnie z nimi jak najbliższego kontaktu. Ktoś kto by ja przygarnął miałby bezgranicznie oddanego kociego przyjaciela.