

I co ja się będę rozpisywać - to radosny, rozbrykany kociak, gryzie mnie już w nos, jak zbliżam do niej twarz, gryzie mnie w palce, zaczepia łapkami. Jeszcze nie wie, do czego służą kocie zabawki, ale ogon wujka Cyryla już zdobyła

Niedługo zacznie roznosić mi dom

Jako szalejący fotoreporter wrzucam dzisiejsze foteczki dzidzi:






I wygrzebane z szuflady - to Hestia, jak była w wieku Almy (na pierwszym zdjęciu chyba jest z przodu):



A na koniec filmiki

Każdy radzi sobie sam: http://www.youtube.com/watch?v=Hv0ABxhzjsw
Groźny przeciwnik: http://www.youtube.com/watch?v=2aNZV1YSuH0
Dobry wujek nie jest zły
