Radości i rozterki. GINGERS OD STR 99

[zunia]

No niby tak ale mi głupio, ja juz taka wariatka jestem i nie chce aby ktoś miał jakieś ale.Jak już będzie w 100% nasz to moge robić co chcę.Jeszcze tylko miesiąc, dobrze, ze mam remont to tyle nie myslę.
I oczywiście umila mi czas oglądanie Kicorku twojego słoneczka.

Greta 2006 Witam w moim wątku

[izaA]

Ja to chyba za bardzo neicierpliwa jestem...jeszcze miesiąc

[Monika L]

Zunia życzę szybkiego ukończenia remontu i oczywiście szybkiego zobaczenia maluszka

[zunia]

Jestem
Remont skończony, teraz właśnie czekam na meble do sypialni i wieczorem mąz ma zabawę składania tych mebli

Ja już chyba też nie umię się doczekać malucha, wczoraj znowu go podziwiałam na zdjęciach, rośnie myszaczek.

[izaA]

Najfajniesze uczucie to jest właśnie po remoncie...kawał roboty za Wami...czekami na fotki

[zunia]

Tak super uczucie, w nowej sypialni cięzko było zasnąc bo ciągle się człowiek budził i podziwiał.Remont niby skończony ale przez ten miesiąc nazbierało się prania , prasowania no i teraz ja mam dużo pracy bo duży pokoj dopiero wczoraj udało mi się całkowicie odgracić.
Zdjęcia będą w wątku remontowym może jeszcze dzisiaj.
Punia nie zaakceptowała nowej sypialni nie chce tam wchodzić a o spaniu to nawet nie ma mowy, jak ją tylko weznę do łóżka to uciaka aż się za nią kurzy, ja nie chce spać bez Puni, czy ona się przekona

[Kicorek]

Z czasem powinna się przekonać

[izaA]

Otis też miał kłopoty, a włączyłam RR, bo podskakiwałz byle powodu...nie lubi stukania o panele, jak chodzi...co oczywiście nie przeszkodziło mu odlać się na nowiuśką podłogę

[zunia]

No przeciez musiał zaznaczyć, teraz już wiadomo, że jego
Ja bym też Puni wybaczyła jakby coś takiego zrobiła byle by tylko ze mną chciała spać tak jak przez ponad trzynaście lat.

[izaA]

Punia wróci do Ciebie...przyzwyczajenie zwycięży strach...

[pixie65]

Punia nie zaakceptowała nowej sypialni nie chce tam wchodzić a o spaniu to nawet nie ma mowy, jak ją tylko weznę do łóżka to uciaka aż się za nią kurzy, ja nie chce spać bez Puni, czy ona się przekona

Hmmm...możecie się ze mnie śmiać, ale ja bym zaufała instynktowi Puni...W nowej sypialni coś jest nie tak...

[zunia]

Pixie65 nawet nie chce o tym myśleć, chociaż akurat ja bardzo wierze w kocie instynkty, tyle, że koty odwrotnie niż psy kładą się zawsze tam gdzie dla człowieka jest gorzej ale zobaczymy jak tak dalej będzie to ja zrezygnuje z sypialni

[pixie65]

Pixie65 nawet nie chce o tym myśleć, chociaż akurat ja bardzo wierze w kocie instynkty, tyle, że koty odwrotnie niż psy kładą się zawsze tam gdzie dla człowieka jest gorzej ale zobaczymy jak tak dalej będzie to ja zrezygnuje z sypialni

Ależ nie rezygnuj od razu Wybacz, ale nie śledziłam dość dokładnie Twojego wątku i tak ogólnie tylko wiem o remoncie i wymianie mebli. BYĆ może to nie kwestia samej sypialni jako pomieszczenia ale np. użytych środków (do remontu) i materiałów (meble): kleje, farby, rozpuszczalniki, tworzywa...no, cała masa chemii. BYĆ może dla ludzi też byłoby lepiej gdyby się sypialnia "wysezonowała", wywietrzyła. Pomijam sprawę tak drastycznej zmiany w życiu Puni, ale podejrzewam, że to miejsce nie tylko nie pachnie po staremu ale wręcz wydziela różne nieprzyjemne dla kota zapachy...
http://abczdrowia.most.org.pl/ekologia/eko2.htm
http://www.laboratoria.net/pl/modules.p ... le&sid=222

[Gretta]

zgadzam się z pixie65 - coś kici źle pachnie po remoncie
z czasem się przekona

[zunia]

Jeszcze nie przeczytałam wszystkiego ale dywanów własnie pozbyliśmy się, najgorsze to to, że Punia nigdy sypialni ( nawet starej) nie lubila specjalnie, ja do tej pory też nie spałam w sypialni może jak sypialnia przesiąknie moim zapachem to Punieczka przyjdzie
Pixie dzisiaj juz nie mam siły ale jutro wszystko przeczytam z linków, które podałas, chociaz nie wiem czy powinnam bo ja panikara jestem.