Czoko i Sadza - Whisperowe koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 21, 2007 20:36

Whisperjet pisze:Nie mogę zlokalizować kupy :(

Nie sądzę, żeby oba koty naraz dostały zaparcia, więc prawdopodobnie robią na zewnątrz. Żeby było śmieszniej, sikać przychodzą do kuwety :?

I co ja biedny mam teraz zrobić? Trzymać e jutro cały czas w domu, aż coś im spod ogona wypadnie?


:ryk:

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Nie lip 22, 2007 22:23

Sadza dziś była u weta - szczepienie. Była dzielna jak nie wiem co, nawet nie pisnęła przy zastrzyku. Co do Czoko to dostał jeszcze raz specjalną karmę - wet chce mu kiszki do porządku doprowadzić w ten sposób, a nie antybiotykami.

Sadza przez kilka godzin po szczepieniu zachowywała się normalnie, ale teraz wyraźnie nie czuje się najlepiej. Płacze kiedy Czoko próbuje sie z nią bawić, leży i nie rusza się. Lekarz mówił, że po szczepieniu będzie tak przez dzień-dwa, może nawet trzy. Żal mi bidulki...
Pozdrawiam,
Whisperjet
Whisperowe koty

Whisperjet

 
Posty: 40
Od: Sob wrz 23, 2006 14:16
Lokalizacja: na południe od Warszawy

Post » Pon lip 23, 2007 0:30

Whisperjet pisze:Sadza dziś była u weta - szczepienie. Była dzielna jak nie wiem co, nawet nie pisnęła przy zastrzyku. Co do Czoko to dostał jeszcze raz specjalną karmę - wet chce mu kiszki do porządku doprowadzić w ten sposób, a nie antybiotykami.

Sadza przez kilka godzin po szczepieniu zachowywała się normalnie, ale teraz wyraźnie nie czuje się najlepiej. Płacze kiedy Czoko próbuje sie z nią bawić, leży i nie rusza się. Lekarz mówił, że po szczepieniu będzie tak przez dzień-dwa, może nawet trzy. Żal mi bidulki...


Ma rację,to najlepszy sposób.Tylko nie można zbyt szybko przerywać diety.
Dużo głasków dla kociaków. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon lip 23, 2007 11:18

Przykro mi, że czoko ma takie problemy z brzuszkiem, bo to rzeczywiście kłopot, tylko dlaczego tak jest. Czy przy takiej dietetycznej karmie załatwia się normalnie? Matrwię się o niego. A dlaczego Sadzę coś boli po szczepionce, czyżby skórka przedziurawiona? :roll:

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Pon lip 23, 2007 21:31

Sadzę bolało, bo ta szczepionka to chyba 5 w 1 ;), jak powiedział wet jest dość mocno immunizująca, no i kot trochę po niej zachowuje się jak chory. W każdym razie dziś już prawie doszła do siebie, teraz właśnie ganiają się z Czoko po całym pokoju, tylko piski i tupot słychać ;)

A Czoko na karmie dietetycznej ma kupkę w porządku. Jeszcze jest taka... plastelinowata :oops: (wyciągam ją z kuwety przez torebkę foliową jeśli by ktoś się zastanawiał skąd wiem o konsystencji), ale już wygląda ładnie. Sam się zastanawiam co to może być, bo przecież zaczęło się od tego, że zaraz po przyjeździe dostał rozwolnienia - a przecież nic jeszcze nie zdążył zjeść :? W każdym razie potrzymamy go chyba na tej dietetycznej karmie ze dwa tygodnie - tak mówił wet. Dobrze że bandyta mały w końcu do jogurtu się przekonał - to zawsze trochę reguluje całą 'gospodarkę bakteriami' tam u kota w środku :)
Pozdrawiam,
Whisperjet
Whisperowe koty

Whisperjet

 
Posty: 40
Od: Sob wrz 23, 2006 14:16
Lokalizacja: na południe od Warszawy

Post » Sob lip 28, 2007 14:14

Dziś Czoko dostąpił zaszczytu szczepienia. Jak tylko zobaczył transporter to widać było, że nie ma ochoty nigdzie się wybierać, ale za którymś razem udało mi się go do niego wpakować. Samo szczepienie przebiegło zadziwiająco bezproblemowo, chyba przez zaskoczenie go wzięliśmy ;). Za to okazało się że go trochę spasłem :oops: , ale te 35 gramów dziennie to on na samo śniadanie wcina... Poza tym Sadza mu trochę karmy dietetycznej wyżera... słowem - żal mi się biedaka robiło to dawałem mu jeszcze - tak prosił. Ale teraz koniec - lepiej go przegłodzić niż spaść.
Pozdrawiam,
Whisperjet
Whisperowe koty

Whisperjet

 
Posty: 40
Od: Sob wrz 23, 2006 14:16
Lokalizacja: na południe od Warszawy

Post » Sob lip 28, 2007 20:26

No to kociaki zrobiły krok do przodu, przeżyły szczepienia, to już dobrze. Teraz tylko niech jedzą i grubieją, grubieją... Jaka jest ta karma dietetyczna? Całuski dla kociaczków.

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Sob lip 28, 2007 20:32

Whisperjet pisze:Dziś Czoko dostąpił zaszczytu szczepienia. Jak tylko zobaczył transporter to widać było, że nie ma ochoty nigdzie się wybierać, ale za którymś razem udało mi się go do niego wpakować. Samo szczepienie przebiegło zadziwiająco bezproblemowo, chyba przez zaskoczenie go wzięliśmy ;). Za to okazało się że go trochę spasłem :oops: , ale te 35 gramów dziennie to on na samo śniadanie wcina... Poza tym Sadza mu trochę karmy dietetycznej wyżera... słowem - żal mi się biedaka robiło to dawałem mu jeszcze - tak prosił. Ale teraz koniec - lepiej go przegłodzić niż spaść.


Pewnie,jak już ma ten wymarzony domek,to gdzie sie będzie wybierał. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob lip 28, 2007 22:01

malinka1 pisze:No to kociaki zrobiły krok do przodu, przeżyły szczepienia, to już dobrze. Teraz tylko niech jedzą i grubieją, grubieją... Jaka jest ta karma dietetyczna? Całuski dla kociaczków.

Karma to RC Intestinal. Czoko wsuwa ją w dowolnej ilości, więc hcyba nie najgorsza w smaku.
A szczepienia powtarza sie po trzech tygodniach Czyli Sadza ma jeszcze dwa tygodnie do kłucia, Czoko trzy.
Pozdrawiam,
Whisperjet
Whisperowe koty

Whisperjet

 
Posty: 40
Od: Sob wrz 23, 2006 14:16
Lokalizacja: na południe od Warszawy

Post » Nie lip 29, 2007 18:56

No i zdjęcia.

Czoko po szczepieniu - widać że za dobrze się nie czuł/
Obrazek

No i Sadza - zawsze ciekawska jeśli chodzi o aparat.
Obrazek
Pozdrawiam,
Whisperjet
Whisperowe koty

Whisperjet

 
Posty: 40
Od: Sob wrz 23, 2006 14:16
Lokalizacja: na południe od Warszawy

Post » Pon sie 06, 2007 12:46

Wczoraj mnie trochę Czoko wystraszył. Koty polazły rano na dwór, ganiały koło domu, co jakiś czas wracały. A potem wróciła tylko Sadza - Czoko brak. Nie było skubańca ładnych parę godzin. Chodziłem po okolicy, szukałem - nic. Pojawił się koło 9-tej wieczorem. Nawet go nie opieprzałem, dobrze że wrócił...
Pozdrawiam,
Whisperjet
Whisperowe koty

Whisperjet

 
Posty: 40
Od: Sob wrz 23, 2006 14:16
Lokalizacja: na południe od Warszawy

Post » Wto sie 07, 2007 12:08

Całe szczęście, że trafił maluszek, gdzie to było, przecież to jeszcze gnojek, nie chodzi na panienki. Jak dorośnie trzeba go wykastrować, bo będzie wojował o dziewczyny. Całuski dla kociaczka, dla Sadzy również, na pewno jest już dość duży tygrys z niego. Pozdrawiam

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Pt sie 10, 2007 19:09

Czoko skończył karmę dietetyczną po czym... no właśnie. Znowu przeszliśmy na żywienie specjalne - tym razem RC Sensitive - no i dziś zawieźliśmy kupę na badanie. Zobaczymy czy coś tam nie siedzi ;)

A Sadza zaliczyła dziś drugie szczepienie. Jeszcze za miesiąc wścieklizna i będzie komplecik.
Pozdrawiam,
Whisperjet
Whisperowe koty

Whisperjet

 
Posty: 40
Od: Sob wrz 23, 2006 14:16
Lokalizacja: na południe od Warszawy

Post » Wto sie 14, 2007 14:44

Czoko dziś rano znów gdzieś zniknął. Chyba tak na zmianę i na złość mi robią, bo wczoraj przez kilka godzin Sadzy nie było.

Nic, wie gdzie micha stoi, chyba wróci...
Pozdrawiam,
Whisperjet
Whisperowe koty

Whisperjet

 
Posty: 40
Od: Sob wrz 23, 2006 14:16
Lokalizacja: na południe od Warszawy

Post » Pt sie 17, 2007 11:36

Czy znalazł się czoko? to dopiero podróżnik, w końcu przepadnie, a tu tyle wysiłku w niego włożyliście. Ciekawe co wyszło w badaniu kupki...

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 56 gości