Nikita już na dobre zadomowiła się u nas. Rysiek i Mefisto zaakceptowali młodszą siostrę, choć czasami mają dość, bo mała ciągle ich zaczepia i bez przerwy chce się z nimi bawić. Wtedy uciekają gdzieś wysoko, np. na regał, gdzie Nikita jeszcze ich nie dosięgnie. Ale to, jak sądzę, tylko kwestia czasu

. Nikita to prawdziwa agentka, jest bystra, zwinna, odważna, niczego i nikogo się nie boi. Np. dziś mieliśmy gości: Rysio i Mefiso tradycyjnie ukryli się pod wanną. Nikita natomiast była w siódmym niebie, bo goście to przecież tyle nowych rąk, które głaszczą. Usnęła jak dzidziuś, tak jej było dobrze.
Rodzice też zaakceptowali Kicię, no może nie byli wniebowzięci, jak powiedziałam, że już jej nie oddam, ale specjalnie źli też nie byli. Nikitka bardzo się polubiła z moją mamą i często śpi obok niej.
Ogólnie Kicia jest żywa, rozbrykana, cudnie się bawi i jest strasznie kochana! Zapraszamy do galerii, gdzie umieściliśmy trochę zdjęć Małej
