Mysia pisze:Ja tu jestem. I niecierpliwie czekam, aż wróci Olinka, żeby ją odwiedzić z paroma kilogramami Acany dla kociąt, którą to Olinka będzie pracowicie tłukła młotkiem
.
Wróciłam.
Mysiu zapraszam! Już czekam na Ciebie z tym młotkiem



Kocięta mają się świetnie, urosły. Mam teraz na stanie dwa czarne diabły, jednego diabła biało - czarnego (mniej adekwatnego imienia nie mogłam mu wymyślić...) i jedną kochaniutką aniołeczkę Marynię.
Jest dobrze, a TŻ - cik zmęczony

Ciociom - dbaczkom wątkowym serdecznie dziękujemy

