To prawda śliczna koteczka. Ale teraz okresurlopowy i młodych kotków. Sądzę jednak że domek się znajdzie dla takiej slicznotki tylko poczekać troszeczkę nalezy. Jedak namów właścicieli na sterylizacje bo może trafić na rozmnażalnię i będzie miala trudne zycie. Dla koteczki byłoby to bezpieczniejsze gdyby teraz w swoim domu zostla wykastrowana i oddana już po bo byłaby pewność że nie na rozród pójdzie.
Iburg pisze:Dla koteczki byłoby to bezpieczniejsze gdyby teraz w swoim domu zostla wykastrowana i oddana już po bo byłaby pewność że nie na rozród pójdzie.
Masz rację... namawiam... argumentuję logicznie... póki co stanęło na tym, że kastracja zostanie ufundowana... ale molestować dalej będę
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..
trzymajcie kciuki, Martysia najprawdopodobniej będzie rezydentką na Podkarpaciu. Domek podobno cud mniódt mallyna. Pani ma przyjechać po księżniczkę soon. I Sterylka też ma być.
Maua cieszę się bardzo,że jest ktoś chetny.Kotka bardzo mi sie podoba i pewnie startowałabym do niej ale jest to daleko - problem z przewozem.Będę dalej sledzić ten watek
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..
Tirlu tirirlu!!!!!Wszyscy som happy!!!! Martysia od weekendu w Sanoku przebywa. Pani specjalnie do Warszawy jechała po nią. Obie przypadły sobie do gustu. W rodzinie radość.