Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 26, 2007 21:51

do góry hop! proszę pamiętajcie rozejrzeć się za Lilianką :( mam nadzieję, że wszystko ok.
LOVE IS REVOLUTION !!!
mój blog http://vegan-share.blogspot.com/
mimblaObrazekbukaObrazek Obrazek

snowcherry

 
Posty: 88
Od: Śro gru 27, 2006 21:51
Lokalizacja: Legionowo

Post » Czw lip 26, 2007 22:39

Magija pisze:
modliszka pisze:czy któraś z wolontariuszek bedzie jutro w schronisku?
potrzebuje bardzo pomocy.
być moze jest tam szylkretka, która uciekla wczoraj w pabianicach.
ja nigdy w kociarni nie byłam, dlatego prosze o pomoc.


jutro schronisko jest nieczynne
będziemy w sobotę


oj, a dlaczego jutro nieczynne?
Moriaaa do mnie dzwoniła i mówiła, żebym jutro pojechała sprawdzić.
To ode mnie spory kawałek, dlatego nie chciałabym jechać na próżno...

modliszka

 
Posty: 523
Od: Wto lut 14, 2006 19:12
Lokalizacja: pabianice

Post » Czw lip 26, 2007 22:52

No tak teraz ustalili, są nowe godziny - schronisko jest nieczynne w piątki i poniedziałki.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 27, 2007 8:09

CoolCaty pisze:No tak teraz ustalili, są nowe godziny - schronisko jest nieczynne w piątki i poniedziałki.


ale bez-sens.....kto to wymyslił? skąd taki pomysł? :evil:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt lip 27, 2007 20:36

czy będziecie jutro ok. 13 ?
bardzo mi zależy, boję się, że sama nie znajde szylkretki w kociarni...

modliszka

 
Posty: 523
Od: Wto lut 14, 2006 19:12
Lokalizacja: pabianice

Post » Pt lip 27, 2007 21:08

modliszka pisze:czy będziecie jutro ok. 13 ?
bardzo mi zależy, boję się, że sama nie znajde szylkretki w kociarni...


ja będę
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 27, 2007 21:13

modliszka pisze:czy będziecie jutro ok. 13 ?
bardzo mi zależy, boję się, że sama nie znajde szylkretki w kociarni...


ja będę
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 27, 2007 21:35

Magija pisze:
modliszka pisze:czy będziecie jutro ok. 13 ?
bardzo mi zależy, boję się, że sama nie znajde szylkretki w kociarni...


ja będę


to dobrze, mam nadzieję, że Cie poznam.
A przy okazji poznam Bunię...

modliszka

 
Posty: 523
Od: Wto lut 14, 2006 19:12
Lokalizacja: pabianice

Post » Sob lip 28, 2007 19:35

czy znacie bliżej takiego pręgowanego kocurka bez jednej łapki ?
dziś go widziałam i zapomniałam zapytać.

będę wdzięczna za informacje ;)

modliszka

 
Posty: 523
Od: Wto lut 14, 2006 19:12
Lokalizacja: pabianice

Post » Sob lip 28, 2007 20:17

modliszka pisze:czy znacie bliżej takiego pręgowanego kocurka bez jednej łapki ?
dziś go widziałam i zapomniałam zapytać.

będę wdzięczna za informacje ;)


znamy
to Klemens, przez niedopatrzenie nie ma tutaj wątku, ale nadrobimy :wink:
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... oty&nr=115
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 28, 2007 22:16

o ja sierota, przeglądałam fotki na stronie schronu i nie znalazłam :oops:

przystojny kawaler z tego Klemensika 8)
ma jakies szanse na adopcje...czy ludzie nie chcą niepełnosprawnych kotów :roll: ?

modliszka

 
Posty: 523
Od: Wto lut 14, 2006 19:12
Lokalizacja: pabianice

Post » Nie lip 29, 2007 9:33

modliszka pisze:o ja sierota, przeglądałam fotki na stronie schronu i nie znalazłam :oops:

przystojny kawaler z tego Klemensika 8)
ma jakies szanse na adopcje...czy ludzie nie chcą niepełnosprawnych kotów :roll: ?

To roznie bywa...ale ostatnio znalazl domek rudy kocurek bez przedniej lapki!choc wiadomo,ze szanse na adopcje sa wieksze,jak sie porobi ogloszenia i umieci sie je,gdzie tylko sie da..no ale to sie tyczy chyba wszystkich schroniskowych biedulek :(
Hmmm..a moze jestes zainteresowana takim Lwem salonowym?drugiego takiego nie znajdziesz 8)

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Nie lip 29, 2007 12:37

Podniosę wąteczek :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie lip 29, 2007 14:08

Własnie wróciłam ze schroniska.
W klatkach kociarni przy wejsciu było 13 kociąt. Udało się wyadoptować trzy z nich. Kiedy wychodziłam przyniesiono 3 kolejne. Syzyfowa robota. Wśród kociaków urodzaj na chłopaków. 10 kocurków i 3 koteczki -jedna poszła dziś do domu.
Jest jedna klatka przyniesionych wczoraj kociąt przecudnej urody - srebrne dymne z niebieskimi nosami i niebieskimi poduszeczkami na stópkach.
Jest przepiękny czarny 10 tygodniowy kocurek, z pomarańczowymi oczami i smołowato czarną, śliską, błyszczącą sierścią.
Samotny w klateczce siedzi 7 tygodniowy burasek z chorą tylną łapką. Wymościłam mu klatkę przytarganym przez mnie sztucznym futrem i spał w nim spokojnie ugniatając łapkami. Pani doktor mówi, ze nózka nie wygląda na złamaną, ale jakby kotoś się podjął prześwietlenia, to ona nie mówi nie. No co miała powiedzieć, oni nie mają sprzętu...
Do domu poszedł dziś wielki czarny kocurek z boksu trzeciego - dziewczyny bywające w schronisku, będa wiedziały który.

W boksie drugim biega ciężarna kotka - ma być sterylizowana w poniedziałek - mam nadzieję, że tak będzie, bo Panie doktor mają teraz urlopy i sa na dyżurach w pojedynkę, więc roboty mają na maxa. Prosiłam, zeby o niej nie zapomniały.

Chciałam jeszcze podzięować annskr za paczkę jedzenia i dwie paki żwirku, które podarowała dla kociastych - bardzo się przydały.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 30, 2007 15:40

Witam
Dziewczyny Kochane robicie wielką, piękną robotę. Dzięki Wam mam cudnego, rudego Karolka. Jest to straszny rozrabiaka i " obieżyświat". Pewnie dlatego spotkała Go taka straszna przygoda. U nas też stara się wszędzie wetknąć swój różowo - rudy nosek. Trzeba Go na każdym kroku pilnować. Mam nadzieję, że już niedługo zapozna się dobrze z psami i kotami domowymi, podrośnie, zmężnieje i będzie mógł biegać po całym domu. Teraz biega tylko pod kontrolą, bo to jeszcze taka mała kruszynka.
Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam i proszę nie przestawajcie szukać domków dla tych bidasiów. Ja jestem zaprzyjaźniona z przytuliskiem koło Warki. Oddałam tam dwa psiaki, które skazane były na śmierć, ponieważ bezpańsko biegały po ulicach. Były u mnie, ale ogrodzenie nie stanowiło dla nich żadnej przeszkody, choć jeden z nich nie miał kawałka tylnej łapy. Teraz pomagamy im, odwiedzamy, chodzimy na spacery. I jak tak patrzyłam na te biedactwa to chciałabym wszystkie przygarnąć. Niestety, nie da się. Ale myślę, że koty w schronisku żyją jeszcze gorzej niż psy. Dlatego tak ważna jest Wasza praca i zaangażowanie. Karolek dziękuje za daną mu sznsę i macha łapką, pa, pa ,pa

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 102 gości