MALUTKI BURASEK szuka domu pełnego miłości, są ZDJĘCIA, W-wa

[Tosia125]

Mysza, zdaje sie, że tak powiedział Tosi wet

to źle powiedział

jedno psiknięcie frontlinem jest na 250gram masy ciała, Bazyl pewnie z pół kilo ma (porównując do mojego Swiderka). Chyba że wet nie ma frontlina w sprayu.

nie mam jak go zabrać w tej chwili do weta do W-wy i odwieźć znów do babci - a na wsi wet jest chyba dwa razy w tygodniu i też kawał od babci-ja nie mam samochodu
sama byłam u weta w W-wie bez kotka, kupiłam mu tylko środek na robale.

[Tosia125]

dokładnie tak powiedział weterynarz, nie mam jak go zabrać do lekarza, a podobno nie można mu zakropić na kark kropli, tylko trzeba czymś spryskać-a to tylko u weta /bo tak bym musiała kupić olbrzymią butle tego środka/

A nie może Ci pożyczyć butelki na te dwa psiknięcia?

Czemu nie masz go jak zabrać do weta?

pracuję, nie mam samochodu, muszę jechac pociągiem, a jest remont pociągi jeżdżą jak chcą - wczoraj pojechaliśmy zrobić kotkowi zdjęcia - specjalnie urwałam sie z pracy, daliśmy radę wrócić na 22:00 a wczesniej godzinę czekaliśmy na pociąg

[Jana]

Mam resztkę fipreksu w spreju, ale wyjeżdżam dziś, wracam pod koniec tygodnia (w niedzielę już powinnam być) - jeśli do tego czasu nie zorganizujesz, mogę Ci użyczyć.

[Tosia125]

Dziekuję bardzo

Kotek bardzo prosi o domek, zimno mu na dworze i smutno samemu

[Ania]

Tosia125 kiedy możesz go przywiezc do W-wy? Gdzie mieszka Twoja babcia? Moge na tymczasowo - mam nadzieje ze kotek znajdzie szybciutko domek bo inaczej maz mnie zabije (planujemy pod koniec sierpnia urlop). Wysylam Ci na pw telefon pod ktorym jestem dzis do 17 (zapomnialam dzis komorki )

[Pipsi]

Aniu, super, uratowałaś mi życie, bo właśnie umierałam nad ogłoszeniami.

[Ania]

Aniu, super, uratowałaś mi życie, bo właśnie umierałam nad ogłoszeniami.

Pipsi, nie rozumiem co masz na mysli Mam nadzieje ze sprawą ogloszeń zajmiesz sie dalej Ty...

[Amica]

Ania

[Mysza]

super
Ania

trzeba małemu nowe zdjęcia zrobić, takie domowe, bez lampy i takie dac do ogłoszeń
znajdziesz mu w miesiąc dom, jest malutki+ładne fotki+jest jakaś fajna moda na buraski (pierwsze buraski ode mnie ostatnio wychodzą)

Zaraz będzie sierpień, połowa urlopowiczów wróci
dasz radę

[Tosia125]

Dziękuję
jesteśmy już umówione, kotek dziś przyjedzie

[Pipsi]

Aniu, super, uratowałaś mi życie, bo właśnie umierałam nad ogłoszeniami.

Pipsi, nie rozumiem co masz na mysli Mam nadzieje ze sprawą ogloszeń zajmiesz sie dalej Ty...

Tak ja się zajmę. Spokojnie, tylko dzis wstałam o 5 i cięzko mi było

[Tosia125]

Kotek już przekazany, całą drogę od babci do W-wy był bardzo grzeczny...spał w najlepsze...
teraz czekamy na wieści z domku tymczasowego

[Tosia125]

Kotek jest juz u Ani, ma przytkane jelitka i świerzba
bardzo dobrze, ze Ania go wzięła do siebie, bo nawet nikt nie miał pojęcia, ze jest chory mam nadzieję, ze z tego wyjdzie
a te przytkane jelita - biedny maluszek

[Tosia125]

Burasek do góry

[Amica]

A to pierwsze zdjęcie malucha w nowym domku



Ania nie ma dzis dostepu do internetu.
Tosia125 świerzb ma prawie każdy błąkający się maluszek, to się da wyleczyć oczywiście. Ostatnio u Ani rezydowały 3 kociaki spod balkonu a potem 4 inne (od zaniedbanej kotki sąsiadów) i wszystkie miały niestety świerzb.Brzuszek jest pękaty, najprawdopodobniej z powodu pasożytów, czasem tak się dzieje po podaniu środka na odrobaczenie, jesli glist było dużo. Mały dostał wczoraj troche oleju parafinowego a dzis Ania pójdzie z nim do weterynarza. Kociak jest słodki i mruczący. Oby tylko jak najszybciej znalazł swój dobry domek.