Dzisiaj do przytuliska trafiła mała koteczka. Pani Ala przywiozła ją prosto z lecznicy. Ktoś przypiekał ją nad ogniem albo wrzucił do ogniska. Ma poparzone całe łapki, jedna tylna była w takim stanie, że trzeba było ją amputować. Koteczka ma spalone wąsy i w wielu miejscach przypalone futerko.
Mimo, że nacierpiała sie strasznie, nadal bardzo lgnie do człowieka. Na rękach od razu mruczy i zasypia....
Ostatnio edytowano Śro sie 01, 2007 7:03 przez CoToMa, łącznie edytowano 2 razy
Brak slow .poprostu :( .Wielkie dzieki dla pani Ali i wszystkim ,ktorzy pomogli w uratowaniu biednej koteczki.
Koteczce zyczymy szybkiego powrotu do zdrowia i trzymamy kciuki za szybka i udana rehabilitacje,oraz duzo sil i wytrwalosci dla wszystkich ,ktorzy jej pomogli i nadal beda pomagac.
Ona nie jest w schronisku, ona jest w przytulisku pani Ali. A tam wprawdzie kotów dużo, ale za to warunki domowe. Najgorzej, że koteczka jakiś czas przebywała w lecznicy, gdzie jednak miała kontakt z różnymi wirusami. Mamy nadzieję, że nic nie podłapała. Będzie dostawała środki na podniesienie odporności.
Jak czytam cos takiego to chol... mnie bierze! Skąd w ludziach tyle nienawisci?
Ja juz bym sie tymi co mają takie pomysły zajęła odpowiedanio! Na rożen i na ognisko. Przekonali by sie wtedy, czy przypiekanie to faktycznie taki upaw!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Nie mogę..........., nie mogę znieść takich rzeczy. W gardle dusi.
Można jakoś pomóc? Może jakieś leki dla malutkiej załatwić?
Podpowiedz pani Ali, że na oparzenia dobry jest proplis. W każdej aptece bez recepty.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt. (Biblia, Księga Koheleta 3/19)
Malutka ma smarowane łapki jakąś maścią, ale nawet nie wiem jaką. Wczoraj wieczorem jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby zapytać. Za chwilę zbieram sie do lecznicy z moimi futrami, to od razu popytam mojej wetki o tę malutką.