Oczywiscie ze trzymamy !
(tu dwie posterylkowe kocie sie dolaczaja)
w klinice Arka kaza glodowac 9 godzin, wiec koty prawie nie dostrzegaja braku jedzenia - bo ja zawsze zamawiam operacje na rano (9 rano),
i po prostu od 21.00 juz nie jedza. Ale ja pracuje w domu ...
pewnie nie kazdy tak moze. Fumcie odebralam 20 lipca calkowicie
wybudzona i w dobrej formie o 14.00, wiec pewnie po jakichs 3-4 godzinach od zakonczenia zabiegu.
O wybudzacz nie pytalam .. na pewno nie jest to nic szkodliwego.
Dobrze - moim zdaniem - podac cos lekkostrawnego na ostatni posilek;
np. filet z kurczaka pokrojony drobno i sparzony wrzatkiem przez
kilka minut. Z tym jedzeniem to glownie chodzi o to, zeby kot nie wymiotowal przy intubacji, narkozie itp.
powodzenia !
zo