No własnie sie zdarzył Kocurek poczuł się troszke lepiej, zaczął ciamkac jedzonko i odpieli go od kroplówki - trzymajcie te kciuki dalej widac pomagają Nadal siedzi w szpitaliku, poniewaz jego stan zmienia sie jak w kalejdoskopie...najwazniejsze ze wczorajsza decyzja o uspieniu została przesunieta na dziś, a on to chyba podsluchiwal i postanowił żyć dalej - jak mysli ze komus robi tym na złośc to sie grubo myli