PILNE - CHORE - KOCIĘTA NA KONDRATOWICZA WAWA BLOK ZA TESCO

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 21, 2007 20:14 PILNE - CHORE - KOCIĘTA NA KONDRATOWICZA WAWA BLOK ZA TESCO

Jeden z kotków strasznie wychudzony z biegunką, w domu mam nieszczepione niewychodzące koty, maleńkie dziecko i nijak nie moge go zabrac, kociak jest osowialy i chudy, poszlam zaniesc mu puszke i natknełam się na 2 panie które dokarmiają mówiły ze jutro jakaś pani z transporterem ma sie pojawic po te kociaki....Czy ktoś coś o tym wie:(?
Kotki sa malutkie jakies 2-3 miesiace:(

aga777

 
Posty: 197
Od: Czw mar 08, 2007 11:32

Post » Sob lip 21, 2007 23:05

hop

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie lip 22, 2007 8:08

Hmmm...
Opis miejsca brzmi znajomo - to jest taki duży blok, który z tyłu ma jakąś porzuconą chyba budowę?
Jeśli się nie mylę, to w tym bloku łapałam koty z jopop, a ostatnio sama i stamtąd zabrałam Bródnowską Bandę (4 kociaki na tymczasie u mnie).
Ale nic nie wiem o chorych kociętach (ile tych kociąt?), tydzień temu byłam tam i karmicielki niczego nie zgłaszały.
Nic też nie wiem o akcji zabierania stamtąd kociaków, jeżeli już, to coś może wiedzieć czarna_agis, bo jopop na razie nie ma w Warszawie.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 22, 2007 9:53

Tak to właśnie ten blok, sa 2 kociaki szare, ponoc mama ich zaginela i opiekuje sie nimi kot wujek taki podpalany, w strasznym stranie jest ten kociak szytywno stawia lapki, jakieś dziwnie wytrzeszczonbe oczka i biegunka straszna i ledwie przechodzi z miejsca na miejsce, blagam niech ktos pomoze ja chetnie opłace leczenie kociaka i brata ale wziac do domu nie mam jak :(.
Rozmawiałam z panią która mieszka w tym bloku na 9 pietrze i dokarmia te kotki, nie wiem czy ktos rzeczywiście w niedziele się pofatyguje tam jak ta pani mówiła.
A dzisiaj jeszcze mają być burze, nie wiem jak ten kociak wejdzie do piwnicy o własnych siłach:(

BARDZO PROSZĘ O POMOC.

Moj nr telefonu a raczej mojego partnera 603 058 193

aga777

 
Posty: 197
Od: Czw mar 08, 2007 11:32

Post » Nie lip 22, 2007 11:43

Podejrzewam, że to kociaki z miotu, który udało nam się połownicznie złapać. Tamte 2 złapane trafiły do czarnej_agis.
Spróbuję zaraz do Niej zadzwonić.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 22, 2007 11:49

Dziękuję ślicznie, bo coś mi sie nie chce wierzyć w opowieść tej starszej pani ze ktos w niedziele specjalnie miał się zjawić....

aga777

 
Posty: 197
Od: Czw mar 08, 2007 11:32

Post » Nie lip 22, 2007 12:01

Rozmawiałam z Agis, nic o kociakach nie wie.
Aga, czy Ty gdzieś mieszkasz w tamtych okolicach?
Bo trzeba by się zorientować czy rzeczywiście ktoś po te kociaki przyjedzie. Bo jeśli nie, to chyba trzeba robić łapankę...
Tylko nie wiem jak - Agis poza Warszawą, a Ona zarządza klatką łapką. Ja na zwolnieniu lekarskim, mój TŻ kierowca dzisiaj uziemiony.
Dzisiaj realnie chyba nic nie zrobimy, co najwyżej jutro. Ale trzeba by wiedzieć na pewno czy te kociaki tam będą.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 22, 2007 14:22

Mieszkam przy petli brodno podgrodzie, kociakow nikt nie zabaral bylam o 13, ale widzialam tylko jednego :( za szybka w okienku

aga777

 
Posty: 197
Od: Czw mar 08, 2007 11:32

Post » Nie lip 22, 2007 14:26

aga777 pisze:Mieszkam przy petli brodno podgrodzie, kociakow nikt nie zabaral bylam o 13, ale widzialam tylko jednego :( za szybka w okienku, od wezszej strony bloku tuz za tesco, drugi moze w piwnicy, nie wiem czy to ten slabszy czy ten drugi ale miał biegunke i co chwila lecialo zniego, tak wiec nikt kotków nie wzial, ja po 17 jutro jestem do dyspozycji gdybym mogla pomoc jakos, mam nadzieje ze dozyją
Te kociaki są tak słąbe ze mozna je wziac bez trudu do reki i nie maja siły uciec:(

aga777

 
Posty: 197
Od: Czw mar 08, 2007 11:32

Post » Pon lip 23, 2007 10:50

Kotki zostały dzisiaj wyłapane przez Panią z fundacji, niestety nie wiem jescz ejakiej bo chłopak nie powiedział mi przez telefon.

aga777

 
Posty: 197
Od: Czw mar 08, 2007 11:32

Post » Pon lip 23, 2007 11:15

Dobrze, że je ktoś zabrał.
Cały czas się głowiłam jak zorganizować akcję i co ewentualnie zrobić z kociakami.
Aga, jeśli uda Ci się dowiedzieć co to za fundacja, to napisz, ciekawa jestem.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 23, 2007 13:10

Chłopak dostał wizytówkę od tej pani więc, jak tylko wróce z pracy do domu to podam, zostały zabrane 3 koty, dwa kociaki i kot wujek ktory im matkował (maść podpalany) ktory tez ma biegunke.
Jeden kociak bardzo słabiutki, drugi sie bronił tyle tylko wiem:(, pani powiedziała, że aby przeżył musi mieć dom....ale to chya po leczeniu....bo chłopak chciał dać pieniązki na leczenie a pani powiedziała, że wszystkoopłaca ta fundacja....

aga777

 
Posty: 197
Od: Czw mar 08, 2007 11:32

Post » Śro lip 25, 2007 23:37

Wiadomo co to za fundacja??

Jakoś tak dziwnie rozwiązała się ta sytuacja z kociakami...
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lip 26, 2007 12:24

czarna_agis pisze:Wiadomo co to za fundacja??

Jakoś tak dziwnie rozwiązała się ta sytuacja z kociakami...


Dokładnie...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw lip 26, 2007 12:30

W wątku Bródnowskiej Bandy Aga napisała w poniedziałek:
aga777 pisze:Kotki zabrała pani ze Stowarzyszenia w Obronie Zwierząt dzikich i Udomowionych "Mruczek".

Dała chłopakowi swoją wizytówkę, jutro będziemy dzwonić i do tej pani i do Pani karmiącej kotki pod blokiem, aby dowiedzieć się co z kotkami.

Prosiłam Ją o podanie tutaj jakichś informacji o kociakach jak już będzie je miała.
Aga, wiesz już coś?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, MruczkiRządzą i 112 gości